Wpis z mikrobloga

@Anonek463: #!$%@?, nic złego się nie działo bo nie było internetu w domach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie to co teraz ludzie w technikum się pobiją, Maciusiowi bluzę Calvin Klein zniszczyli!
Rustyyyy - @Anonek463: #!$%@?, nic złego się nie działo bo nie było internetu w domac...
  • Odpowiedz
  • 132
@Anonek463: lata 90te w porównianiu do teraz to tak jakbyś porównywał Somalie do Malty, było bardzo niebezpiecznie ale ludzie byli do tego przyzwyczajeni
  • Odpowiedz
  • 310
@Anonek463: było, nawet będąc swoim na dzielni czasami wracałem okrężną drogą, jak się "koledzy" nawąchali czegoś.
Mój ojciec - maszynista - wziął kiedyś jakiegoś herszta bandy na przejażdżkę lokomotywą, żeby spokojnie w nocy móc łazić do pracy, bo auta nie mieliśmy. Tak zyskał respekt i wszystkie zakapiory mu ładnie dzień dobry mówiły :)

A jak mieliśmy przygotowania do bieżmowania (3 szkoły w jednym kościele) to oczywiście były potem #!$%@? pod kościołem
  • Odpowiedz
@Anonek463 trochę bylo, ale nie ma co pisać, że to wyglądało jako Stefa wojny jakaś. Trzeba było bardziej uważać gdzie się chodzi i mieć świadomość sytuacyjna. Kradzieże i wymuszenia były realnym ryzykiem. Ciężkie pobicia czy nożowe tematy to margines.
  • Odpowiedz
@Anonek463: ja jakiś czas mieszkałem w gliwicach (i to po 2000 roku) i patologią było to, że w jednym mieście są sebixy z dwóch klubów piłkarskich - piast i górnik. Nigdy nie wiedziałeś na kogo trafiłeś. Ja raz wracam od ziomka i leci za mną 20 chłopa, dra mordę "za kim jesteś" - no i #!$%@? jak nie trafisz to masz #!$%@?. Dołączyłem do szkoły w środku roku szkolnego i tak
  • Odpowiedz
  • 157
@Anonek463
w pewnym momencie gimnazjum bałem się do szkoły chodzić. Solówki były min raz dziennie. Zawsze ktoś się bił. Cała szkoła podzielona na kilka ekip i wiecznie ktoś się do kogoś prół. Kto miał starszych ziomków narkomanów to był kozak bo miał plecy.

Dziesiony też były częste. Jeden kumpel rok nie chodził do szkoły tylko łaził po miesicie bo się bał.

Był jeden wariat na okolicy to jak wpadł w szał w
  • Odpowiedz
@Anonek463: Może niepotrzebnie, ale też przyznam że były takie czasy, może i nie jestem tak stary jak niektórzy stąd, ale lata 95+ już pamiętam a jako że mieszkam całe życie w mniejszej miejscowości (60-80 tys. mieszkańców) to tam patologia trwała dłużej. Tak naprawdę dopiero wejście do UE i otwarcie granic zmieniło ten kraj, największa patola wyjechała do UK i Holandii i siedzą tam do teraz, mają rodziny, czasami z listami gończymi
  • Odpowiedz
@Anonek463: 2004 rok był prawdziwym błogosławieństwem dla Polski, wtedy chyba 80% patoli wyjechało na zachód a jak wracali to już z jakąś kasą więc patologie typu skrojenie przypadkowej osoby się bardzo ograniczyły
  • Odpowiedz
@Anonek463: Zobacz jak się wymownie zaczyna film 'Młode Wilki', kultowy w pewnych kręgach, już wtedy nawet kinowo opowiadający o polskiej rzeczywistości. Wykształcony, młody chłopak stwierdza że #!$%@? tyrać na budowie za praktycznie pół-darmo i spoufala się z 'ludźmi z miasta'... takich przypadków był cały ogrom.
  • Odpowiedz
@Anonek463: znajomemu w 95 ukradli z podwórka 5 letnie Audi dla okupu. Na policji nawet nie przyjeli zgłoszenia tylko powiedzieli że jak zapłaci to odzska. Zresztą dnia kradzieży policjanci kręcili się w okolicy domu.
  • Odpowiedz
@Anonek463: niestety tak było, mój ojciec wrócił kiedyś o godzinie 22 skrojony ze skórzanej kurtki
Posiadanie komórki często kończyło się jego kradzieżą, nieraz po prostu kieszonkową

I faktycznie większość patologii z Polski po prostu wyjechała, główne kierunki to Anglia, Holandia i Niemcy
Stąd też zresztą często zła renoma Polaków za granicą
  • Odpowiedz
@Anonek463: po prostu wszystko brało się z biedy, lata świeżo po zmianie systemowej, kapitalizm i tylko niektóre jednostki potrafiły się odnaleźć, inni potrzebowali czasu, duży odsetek ludzi z problemami alkoholowymi i wielodzietne rodziny, było ciężko jednym słowem....
  • Odpowiedz
  • 56
@Anonek463 w małym miasteczku powiatowym wieczorami było tak niebezpiecznie, że wieczorami każdy w domu siedział, bo na takim rynku można było w mordę dostać, pełno sebixow, meneli. Kumpla ojca kiedyś karki zatrzymały na środku drogi, wywalili go z auta i odjechali - zielone stare polo ehh ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Anonek463: TVN miał ciekawą serię dokumentalną właśnie o patologii lat 2000. "Kryminalne gry" się to chyba nazywało, powinno być dostępne za darmo na playerze
  • Odpowiedz