Aktywne Wpisy

czerwony_kmer +287
Zawsze odwiedzając rodziców lubię przejść się ulicą Kossutha. Panuje tam taka samochodoza, że jednorazowo potrafię wysłać nawet do dziesięciu zawiadomień. Tym razem mamy jezdnosceptyka. Jezdnia? Na co to komu, lepszy chodnik. Jak popada to opony się nie zmoczą. A piesi? Kto to? Nie znam, nie słyszałem.
Tym razem straż się nie popisała, nie poinformowała mnie o nałożeniu mandatu i musiałem się dopominać drogą zapytania o informację publiczną. Z tego powodu wrzucam skrin
Tym razem straż się nie popisała, nie poinformowała mnie o nałożeniu mandatu i musiałem się dopominać drogą zapytania o informację publiczną. Z tego powodu wrzucam skrin
źródło: wykroczenie
Pobierz
jmuhha +4





Stoję przed dylematem. Biorę #bezpiecznykredyt2procent #bezpiecznykredyt i zastanaiwam się czy brać go na 20 czy 25 lat. Kwota maksymalna, tj. 600. Docelowo planuje po 10 latach nadpłacać, a przez 10 lat gromadzić kapitał i gdzieś go pchać, żeby procentował.
Różnica w racie to 500 zł (między 20 a 25 lat) a jednocześnie koszty kredytu ssa wyższe o ok. 100 tys.
Gdyby założył, że ten kredyt spłacę w ciągu 15 lat, to lepiej byłoby waszym zdaniem brać krótszy okres i płacić 3500 miesięcznie, czy dłuższy okres, 3000 miesięcznie, ale żyć trochę "lżej", mając więcej kasy w pierwszych latach po zakupie nieruchomości?
Obecnie nasz dochód to 11k na parę, na pewno chcemy mieć dzieci, trochę się boję, że może się budżet nie spinać tak, jakbym chciał. Z drugiej strony nie wiem, o ile więcej zapłacę za kredyt zaplanowany na 25 lat, jeśli spłacę 99% jego kapitału po 15 latach, niż miałoby to miejsce w przypadku kredytu na lat 20 spłaconym wcześniej.
. #kredyt #pytanie #pytaniedoeksperta #nieruchomosci #dom #finanse #pieniadze
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
jaki masz budżet? co to znaczy 11k na parę?
Raz jest o nadpłacaniu kredytu, a raz o niespinaniu się budżetu.
Głowa mnie boli od uczenia się kredytów...
────────────────
Przy takim budżecie to bym raczej brał z dłuższym okresem kredytowania, nawet na 30 lat i później nadpłacał, ale oczywiście nie ma to sensu przy dopłacie. Tu brałbym jak najkrótszy okres, ale trzeba coraz więcej zarabiać.
Chcecie mieć dzieci i jednocześnie odkładać kasę by potem nadpłacić. Optymistyczne założenia.
Mamy dwójkę dzieci i
Zresztą wiele osób zarabiających w okolicach średniej krajowej spłaca kredyty szybciej niż 10 lat, przy bece będzie pewnie jeszcze szybciej ( ͡º ͜ʖ
Jeśli jest tak, jak mówicie (oczywiście podpytam doradcę, żeby nie było że tylko wam wierzę xd) to faktycznie lepiej jest nadmiar pieniędzy odkładać i jednorazowo nadpłacić po 10 latach. Nie patrzyłem na to w ten sposób do tej pory.
@Qullion to chyba zależy od stylu życia. Nasz styl życia nie generuje dużych kosztów i nie spodziewam się, by to się zmieniło. Jednakże
Przelicz sobie wszystkie warianty. Ja bym raczej wolał nadpłacać po 3 latach w zależności od sytuacji i jeżeli miałoby to
Zakładany że od pierwszej raty będziemy gromadzić pieniądze wyłącznie na cel nadpłat
Niemniej niższa rata, to po prostu pewne zabezpieczenie na gorsze czasy i warto z tego skorzystać.