Wpis z mikrobloga

@kasiknocheinmal: moim zdaniem jeśli ktoś potrzebuje w dzisiejszych czasach korepetycji z matmy to raczej powinien sobie odpuścić naukę matmy, bo będzie korepetycji potrzebować całe życie xd Po co komu korki jak jest tyle informacji w internecie chłop se wejdzie na matemaks gdzie ma wszystko wytłumaczone dokładnie co zrobić przykładowe zadania z rozwiązaniami i do tego jeszcze filmiki na jutubie, książek wszędzie pełno. No nie ogarniam totalnie idei korepetycji i wydawania na
@zeszyt-w-kratke: gość rozszerza rozszerzenie :) To się łatwiej robi kiedy ktoś pokieruje we właściwą stronę do rzeczy przydatnych mu w przyszłości. A u tych z podstawy - internet nie wyłapie im gdzie robią błędy, kupa ludzi technikę ma dobrą, ale wywalają się na detalach.
@Precypitat: w większości tak ;) ale ten po prostu był zaspany w równej mierze co ja, tak na codzień jest fest konkretny.
@rzuf22: to prawda,
bierz kase i #!$%@?


@inzynier_robert:

To by było myślenie jołopa. Również rada taka jest.

OPka @kasiknocheinmal nie powinna pisać, że rezygnuje z takiego podejścia, " bo fajny i kumaty gość" - ale dlatego, że prawdziwą kasę na uczniach trzepali nauczyciele, którzy po 2-3 zlewkach dzwonili do rodzica i mówili, że rezygnują z ucznia.

Prawie dwie dekady temu chodziłem na korepetycje i było nas, na jednych zajęciach (90minut), trzech. I to my
@inozytol: nie do końca. Z takiego podejścia rezygnuję głownie dlatego, że zwyczajnie lubię te moje dzieciaki i sprawia mi satysfakcję jak coś zrozumieją, co wcześniej nie było dla nich jasne. Nie uczyłam nigdy w szkole, nie zepsuł mnie system, lubię to.

Ale co do meritum- też wychodzę z założenia, że dobra nauka polega na zobaczeniu potrzeb ucznia i poprowadzeniu go tak, żeby sam dochodził do kluczowych elementów zrozumienia. Kwestia tego jak
Pytaniem pozostaje jakim cudem do tej matury dobrnął i to jest coś, co powinno go przyblokować na wcześniejszym etapie edukacji bez przejścia do kolejnej klasy.


@kasiknocheinmal:

W jakiej opcji częściej słychać rozmowę rodzic/nauczyciel?

1.
R- Co musi zrobić syn, żeby dostał 2 na koniec.
N- Musi dobrze napisać sprawdzian z tematu X.

2.
R- Czego musi się nauczyć syn, żeby dostał pozytywną ocenę na koniec?
N- Musi przyswoić wiedzę o X.
Jednak nie mamy zasobów, żeby każdego ucznia "Zagłaskać", bo może kiedyś "odpali".


@inozytol: ano właśnie, dlatego część powinna do matury w ogóle nie dotrzeć. A jednak dociera. Ogólnie ten cały system jest do zaorania.