Wpis z mikrobloga

@Collness KFC to była moja pierwsza robota 10 lat temu ponad, prawie mnie w------i jak się dowiedzieli że te kanapki pracownicze po 2zl oddaje takiej pani sprzątaczce xD a kurczaki to tam takie małe, że non-stop trzeba było uważac żeby nie przedziurawić rozklepujac
  • Odpowiedz
@Collness: KFC tylko na miejscu. zamawiasz kubelek, jesz to co sie da, a te odrzuty im dajesz przy kladzie. dzieki temu dostajesz drugi caly kubelek w ramach przeprosin. powtarzasz cykl. najadasz sie i dostajesz jeszcze kubelek do domu.

KFC to scam. i nalezy ich dymac tyle ile sie da
  • Odpowiedz
@Collness: na wynos zawsze w KFC dają okruchy itd.
Ja to jestem zdziwiony granderem, bo na początku mi strasznie posmakował. Problem jest taki, że prawie za każdym razem smakuje inaczej. Raz jest pikantny, raz w ogóle nie czuć ostrego. Innym razem mocno czuć sos, innym razem wcale. Tak jakby robili go za każdym razem inaczej xD
  • Odpowiedz