Cinema City (Sadyba) Warszawa stworzyło promocję w wakacje w której za każdy film w Imax dostawało się kolekcjonerskie karty. Jak zebrało się 2 karty to można było je zamienić na popcorn 1+1 gratis, a przy 3 kartach otrzymało się darmowy bilet do Imaxa 2D. Obejrzeliśmy w wakacje 3 filmy: Jak wytresować smoka, Superman i Fantastyczną czwórkę zebraliśmy łącznie 7 kart. Później wiadomo, życie, urlopy itd. Z końcem września mijał termin wykorzystania tych kart. Ostatni dzwonek na ich wykorzystanie to 28 września tj. niedziela. Też ciekawe, że akurat do końca września w Imax nie było żadnego filmu dla dzieci, który by umożliwiał wykorzystanie biletów, a film był tylko jeden, ten z Leo DiCaprio. Postanowiliśmy, że trudno, to ja pójdę na nowy film z Leo w imax, a żona z synem pójdą na jakąś animację do zwykłego kina. Podchodzimy do kasy i mówimy, że chcemy wykorzystać te karty kolekcjonerskie. Osoba przy kasie zareagowała dość dziwnie, bo powiedziała:
- wiedzą Państwo co, oni źle opisali tą promocję i trzeba było do końca sierpnia odebrać vouchery za te karty, żeby móc je wymienić na nagrody.
To nas rozbroiło. To my jedziemy przez całe miasto, żeby to usłyszeć, no pięknie. Pytamy, ale jak to tak? Reakcja chłopaka była taka, że chyba nie byliśmy pierwszymi osobami którym to tłumaczył. Dało się odczuć, że nie byliśmy jedyni. Czaicie to, wielkie kino wymyśliło promocję w wakacje i żeby za dużo ludzi chyba nie wykorzystało kart to wprowadzili bezpiecznik, bo między kartami kolekcjonerskimi, a biletami i nagrodami był magiczny Voucher, który trzeba było odebrać do końca sierpnia. Docelowo do początku sierpnia jak się dowiedziałem, ale powiedzieli że to wydłużyli do końca sierpniaXD Czyli się połapali, że ludzie jak ja kupując bilet na FF4 3 sierpnia, mam czas do 4 sierpnia na jego wymianę. Jeszcze kiedy jest sezon urlopowy. Mieli jeszcze przy tej ofercie sponsora, bank, dość wymowne XD Przy dostawaniu karty otrzymałem informację, że można wykorzystać karty do końca września i tak chcieliśmy zrobić, więc zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Kino wprowadziło Voucher nie informując o tym przy wręczaniu kart. Zerknijcie też na karty, tam jest część do oderwania i opis z odebraniem nagrody. Jak czytałem później regulamin żonie, to powiedziała, że ona by uznała za voucher ten odrywany element z karty kolekcjonerskiej. Przecież i tak liczy się ilość kart kolekcjonerskich za jaką wymienia się na nagrodę gwarantowaną. Skoro chłopak za ladą był mało zaskoczony na pewno takich jak my było więcej. Jaka jest tego skala?. Większość osób pewnie machnęła ręką. Wiele osób myślało, że karty = voucher, bo przecież po co wprowadzać coś dodatkowego, co w sumie rodzi dodatkowe trudności w realizacji nagrody. Dlaczego Vouchera nie dostawało się w momencie odbioru nagrody do końca trwania promocji? Któż to wie, chyba wie to tylko sam pomysłodawca tej oferty. Łącznie wydaliśmy w Imax na te filmy ok. 300zł (40-43zł film) + zabawka pies supermana 120zł plus, popcorny i inne. Spokojnie pękło 500zł. Cały czas miałem w głowie, że odbiorę sobie chociaż 1 film i jeden popcorn przy następnej wizycie, bo i tak idziemy do kina. Oczywiście byłem rozmawiać z kierownikiem, ale oni oczywiście powołali się na regulamin i mają człowieka gdzieś. Tego dnia tak się wkurzyłem w tym kinie, że namówiłem całą rodzinę, żeby olać te filmy i nie iść na nic. Poszliśmy na obiad i wróciliśmy do domu. Oczywiście napisałem już 22 września wiadomość do cinema city przez zgłoszenie, dlaczego mają ofertę do wykorzystania kart kolekcjonerskich do września, jak nie ma nic w kinach, żeby pójść z dzieckiem. Wtedy nie wiedziałem, że nagrody nie ma i nie będzieXD Oczywiście do dzisiaj nie otrzymałem od nich odpowiedzi. Sprawę kieruję do UOKIKu za wprowadzanie klientów w błąd i niedostateczne informowanie klientów o konieczności wymiany kart na vouchery, przy wręczaniu karty kolekcjonerskiej. Informacji i dat było tak dużo, a na pierwszym planie był czas do końca września i nagrody gwarantowane. Co wy o tym sądzicie?
Osobiście, czuję się oszukany nigdy już nie pójdę do tego kina. Już pomijam fakt, że jest to najdroższe kino chyba ze wszystkich i mają niewygodne fotele. Gdyby nie karty to poszlibyśmy na te filmy do innego kina i wydali znacznie mniej zarówno jeśli chodzi o filmy, ale także i dojazd, bo do Imaxa w Sadybie muszę przejechać całą Warszawę, a Helios i Multikino są znacznie bliżej. Także ja spełniłem swój obowiązek, zebrałem karty, oni zarobili, a nie dostałem to co mi obiecali przy wręczaniu kart kolekcjonerskich, czyli nagród gwarantowanych. Jestem zaskoczony, że kino odwaliło taki numer. Ale nauczka na przyszłość, żeby czytać wszystko to co jest małym druczkiem od początku do końca.
Zebrane karty:


Link do regulaminu oferty: https://www.cinema-city.pl/static/pl/pl/blog/ogladaj-filmy-nakrecone-dla-imax-zbieraj-karty-kolekcjonerskie-i-odbieraj-nagrody
NAGRODY GWARANTOWANE - no nie wydaje mi się
Fotka z profilu FB Cinema City

#kino #cinemacity #oferta #scam #oszukujo








Komentarze (156)
najlepsze
źródło: image
PobierzChyba tylko my tak mamy, ale mogę się mylić, nie poznałem dostatecznej ilości narodów. I taki oto cytat mi się przypomniał.
„A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”
Taak, szanuje jak ktoś mi siorbie obok, chrupie i
"Wiele osób myślało, że karty = voucher, bo przecież po co wprowadzać coś dodatkowego" - po to, żeby tacy analfabeci jak Ty później się popłakali jak małe dziewczynki.
Wyciąłem screenshot z Tego co wrzuciłeś - dla mnie to 100% oczywiste, że 3 karty TO NIE JEST VOUCHER. Nie wiem, może jestem autystyczny, a może po prostu potrafię czytać tekst pisany.
źródło: ynteligencjanapozimie80iq
PobierzOP natomiast sobie radośnie wymyślił, że:
I heja, promocja rozkminiona.
A teraz próbuje kręcić aferę, gdzie główną przyczyną jest jego własne nieogarnięcie czy też brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
A argumentem koronnym i
jak zawsze nie czytał a potem płacze xD
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz