Wpis z mikrobloga

#pracbaza #polska #praca #zalesie
Moja rodzicielka wiedząc, że szukam pracy postanowiła dać mi świetną radę.
W zeszłym tygodniu:
Idź do policji!
Mówię: nie, nie nadaję się na to. Wiem to.
Ojciec w tle: TO DO CZEGO SIĘ NADAJESZ.

W tym tygodniu:
Ja nie wiem co za problem, tutaj masz stronę jooble i zobacz, wpisujesz TORUŃ i jakoś jest dużo ofert! O co ci chodzi?

A no o to, mamuś-tatuś, że rynek jest słaby. Ale nie przemówisz do rozsądku.
  • 231
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cozwykopem: ja szukałem pracy w przeciagu ostatnich dwóch lat, a dokładniej rok temu.
I uważam że jezeli się coś umie, to nie ma z nia problemu. Na swoim wschodnim wygwizdowie bez problemu w okresie dwóch tygodni or rozesłania cv miałem kilka rozmow o pracę, odpowiedzieli mi chyba na wszystkie wysłane oferty.
  • Odpowiedz
@Cozwykopem oczywiście, taka była świetna sytuacja po wejściu do Unii, że w większości krajów starej UE jeszcze przez kilka lat były restrykcyjne przepisy wymagające pozwoleń na pracę dla mieszkańców nowych krajów, w Niemczech nawet do 2011 roku.

Wrzucam głośny film dokumentalny z tamtych czasów jak wyglądało szukanie pracy za granicą tuż przed wejściem do Unii i zaraz po, a pracy w kraju po prostu dla wielu ludzi nie było w ogóle
troglodyta_erudyta - @Cozwykopem oczywiście, taka była świetna sytuacja po wejściu do...
  • Odpowiedz
W 2004 to bła akurat świetna sytuacja na rynku


@Cozwykopem: tak świetnie że każdy pracodawca mógł robić z pracownikami co chciał bo miał argument "jak ci się nie podoba to wypad, mam 10 chętnych na twoje miejsce pod bramą zakładu". Jak to jest że o tym jakie kiedyś były złote czasy zawsze mówią co, którzy wtedy nie żyli?
  • Odpowiedz
a teraz tak nie ma?


@Cozwykopem: no ja tak nie mam, mam nawet odwrotny problem bo ludzi z moimi uprawnieniami jest za mało i jak chce wolne to trzeba kombinować z załatwianiem zastępstwa z drugiej zmiany .

Dokładnie tak samo, praca za mniej niż minimum, wywalają jak się kończy 26 lat, wymóg
  • Odpowiedz
  • 7
@Niebadzksieciem: co to za uprawnienia? Zrobię
@wezsepigulke nie przemawia wiesz dlaczego? Bo teraz poświęcenie jakim jest zmiana kraju nic ci nie da względem tych, co mieli rynek lat 2004.
To, ze angielski nie da ci żadnego bonusu, bo obecnie jest to standardem, trzeba znac angielski, niemiecki i najlepiej nordycki.

Nie mówię, że było wtedy lepiej, ale była prosta szansa - emigracja i tyle.
Mam na szczęście coś za granicą
  • Odpowiedz
co to za uprawnienia? Zrobię


@Cozwykopem: certyfikat UT2, MT2 i VT2. Ale nie musisz robić tego bo to drugie, wystarczy już głupi kurs na wózek widłowy za 900-1000 zł i masz proszę warunki do znalezienia pracy. Na razie jednak brzmisz jak Ferdynand Kiepski mówiący, że w tym kraju nie ma pracy na ludzi z jego wykształceniem
  • Odpowiedz
no to teraz nie musisz zmieniać kraju i da się tu żyć, kiedyś tak nie było, czego nie rozumiesz?


@wezsepigulke: no bo to ty nie rozumiesz, że skoro dogoniliśmy rozwojem Europę zachodnią to się u nas pogorszyło. Jakbyśmy byli na poziomie Ukrainy lub Białorusi to by było lepiej, bo ci co by wyjechali na zachód byliby jak króle.

Edit. Wtedy tacy jak @Cozwykopem mogliby narzekać, że nie mają kasy
  • Odpowiedz
  • 9
@OmgLolWtf: wysyłam CV z domu, chodzę po mieście.
Ogłoszenia są, ale jest ogromne bezrobocie. Od dwóch lat co najmniej. Zamknęli mi lokal i szukam pracy. Nie wybrzydzam. Tam było mniej niż minimalną, ale chociaż jedzenie było na zmianie za free.
@wezsepigulke tego, że sporo osób ma problem ze znalezieniem pracy.
Zorientuj się co nieco na rynku, albo lepiej: rzuć swoją i szukaj nowej, zobaczysz ile jest osób na twoje miejsce. Podpowiem:
  • Odpowiedz