Wpis z mikrobloga

  • 555
@Pan_Slon #!$%@? mega #!$%@? mnie to. Kiedyś były zajebiste sklepy i zajebisty wybór Alma Piotr i Paweł Tesco a teraz jeszcze Spar. Teraz same biedronki i lidle jak człowiek chce kupić coś lepszego niż chleb ze smalcem to nie ma
  • Odpowiedz
@Megasuper: jeszcze jakby w tym kraju bogole postępowali zgodnie z tą teorią skapywania to może te sklepy miałyby więcej niż kilku klientów na godzinę i się utrzymały.
Statystyczny Polak je chleb z gównem i cebulą stąd sklepy z gównem i cebulą.
  • Odpowiedz
@Pan_Slon: auchan i intermarche dowozi.

Pip było fajne, w almie można było znaleźć ciekawe i smaczne rzeczy. Ogółem na rynku spożywczym dzieje się to samo co w każdej wiosce. Dyskonty i markety wygryzają wszystko dookoła, a to czego nie wygryzą dobija żabka krecik czy inny jeżyk
  • Odpowiedz
wszystko, co nie jest bieda dyskontem zdycha, ale mnie to nie dziwi. Klasycznego Polaka nie stać na coś innego.


@raven4444: dokładnioe to. Jednocześnie doceniam że przynajmniej Lidl z biedronką też coraz częściej oferują trochę droższe, spożywcze ciekawostki. No #!$%@?, 20 lat temu to było nie do pomyślenia żeby w Lidlu były lody proteinowe bez cukru lub ser raclette.
  • Odpowiedz
@Megasuper: Skąd ten płacz, że w Polsce tylko Biedronka i Lidl? Sam Lidl ma 800 sklepów, a Dino ma z 2 tys sklepów i to jest polska marka z polskim kapitałem.
  • Odpowiedz
@Megasuper to podziękuj raczej tym sklepom, że mając asortyment w 90% taki sam jak te biedackie dyskonty kreowały się na #!$%@? wie jakie premium z zawyżonymi marżami. Swoje dorzucili też producenci markowych produktów które w wieku przypadkach okazywały się być gorszej jakości niż ich odpowiedniki pod dyskontowymi markami.
  • Odpowiedz