Aktywne Wpisy

ojciec zmarł nad ranem. jak wychodziłem rano do pracy, mama mnie zawołała i mówi, że nie reaguje. zaczęliśmy próby reanimacji, ale już było po ptakach. przyjechała karetka, zostawili wydruk z ekg z prostą kreską i tyle mi po ojcu zostało. 3 tygodnie był w umieralni (tj. w szpitalu wojewódzkim), przyjechał do domu i umarł tej samej nocy. już myśleliśmy, że mu się unormuje to serce, założą mu rozrusznik i se będzie biedował
Dequstator +122
Komu kopytek, bo trochę Nas poniosło z Babcią, śmiechu warte
#gotujzwykopem #gotowanie #jedzzwykopem #jedzenie #swieta
#gotujzwykopem #gotowanie #jedzzwykopem #jedzenie #swieta
źródło: 20251031_165903
Pobierz




Jestem ,,spedytorem" w firmie zajmującą się przepisywaniem zleceń z timo na transa (tak wiem, przewoźnicy takich najbardziej nie lubią). Trochę już w tym pracuję i chciałbym przejść na własność działalność z tym związaną. Od wielu dni próbuje rozmawiać z różnymi ludźmi z branży, a także przeczesuje Internet, ale nikt nie jest wstanie mi odpowiedzieć na moje pytania.
Mianowicie do standardowej spedycji potrzebna jest licencja na pośrednictwo w przewozie drogowym (niestety koszt zabezpieczenia wynosi 50k euro, na ten moment niemożliwe dla mojej kieszeni). Pytaniem moim jest czy da się to jakoś obejść? Moja praca opiera się na dwóch czynnikach:
1. Kupowanie zleceń na timo jako przewoźnik
2. Sprzedawanie zleceń z timo na transie
1.
Teoretycznie na otrzymanie zlecenia potrzebuje zaledwie OCP + czasem niektóre firmy wymagają licencji
2.
Tutaj jest dla mnie najważniejsze pytanie, kto może sprzedawać zlecenia na transie? Czy do sprzedaży zleceń na transie jedynym wymaganiem jest założenie działalności gospodarczej? Czy trzeba spełnić jakieś dodatkowe wymagania
Jak widać nie jest to do końca standardowa spedycja, więc jak to sklasyfikować (zarówno PKD jak i wymagania prawne)? Chciałbym podkreślić, że chce robić wszystko zgodnie z prawem i nie narażać się na ewentualne kary za złamanie prawa.
PS. Tak pamiętam o certyfikacie kompetencji zawodowych
#spedycja #transport #timocom #bekaztransa #prawo
@xspeditor: Dzięki, że to poruszyłeś, dokładnie poczytam o tym, ponieważ zagadnienia z vat-em są mi jeszcze obce. Ale tak czy inaczej, marża wcale nie będzie jakaś wysoka na początku (okolice 3k euro). Z tego co na szybko wyczytałem, to vat od tej kwoty będzie w miarę akceptowalny.
Tak się składa że to nie jest typowa spedycja (firma przewozowa), więc koszty jakie będę generował wcale nie będą duże.
Suma kosztów miesięcznych jakie wyliczyłem to granice 2,5-3k PLN. (koszty to giełdy transportowe, ubezpieczenie, koszt księgowej, program do pisania zleceń, wysyłka listów). Zobowiązania wobec kontrahentów powinny +/- równoważyć się z czasem płatności przez moich klientów. Teoretycznie względem przewoźników powinienem mieć przygotowane pieniądze na 1 miesiąc ich
@Andorix: bardzo optymistyczne podejście.
Coraz więcej, coraz bardziej uznanych marek, które w Twojej nomenklaturze łapałby się pod kontrahenta, wydłużają terminy płatności do 60 dni, albo stosują kwiatki typu, 30 dni po ostatnim dniu miesiąca, w którym była wystawiona
@Andorix: widać, że nie wiesz o czym mówisz, z vatem chodzi o to, że dostajesz od klienta kwotę netto, a polskiemu przewoźnikowi musisz zapłacić