Aktywne Wpisy
Wsxedcrfv +536
Przy okazji, że dostałem pierwszy przelew po podwyżce w #pracbaza oraz #!$%@? Holeckiej z #tvpis, robię skromne #rozdajo - 150 zł czek blik do wypłaty w bankomacie obsługującym wypłaty blik.
Zasady:
1) Biorą udział osoby, które zaplusują ten wpis i napiszą komentarz co zrobią z tą kwotą :p
2) Zielonki i osoby z mojej czarnej listy nie biorą udziału
3) Bywalcy tagów związanych z MMA, patostreamami, konserwy, antyszczepy i płaskoziemcy też
Zasady:
1) Biorą udział osoby, które zaplusują ten wpis i napiszą komentarz co zrobią z tą kwotą :p
2) Zielonki i osoby z mojej czarnej listy nie biorą udziału
3) Bywalcy tagów związanych z MMA, patostreamami, konserwy, antyszczepy i płaskoziemcy też
Ksemidesdelos +512
Trafiam ostatnio na filmy z dawnych imprez i w komentarzach przeważa ogromny sentyment za tym czasem, nie tylko jeśli chodzi o wesela, dyskoteki, ale ogólnie za atmosferą tamtych lat. Że teraz tylko telefony i sztywne imprezy.
Czy tylko ja, mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie tęsknię za tym, co było? Za kiczem, ortalionem, tandetą, spalonymi trwałą fryzurami, pijanymi i spoconymi wujkami, którzy na koniec weselicha urządzają bitki?
Ja wiem, że każde pokolenie narzeka na to kolejne i napędem tego jest po prostu sentyment za tym, co minęło, (też czasami westchnę na widok własnego berbeciowego zdjęcia w podciągniętych pod szyję rajtuzach), ale narzekanie na współczesność, to naprawdę według mnie niepotrzebne demonizowanie zmian społecznych, zwłaszcza w porównaniu z tymi dzikimi czasami, w których też miałam "przyjemność" żyć.
Czy ktoś z Was też nie tęskni, czy jestem wyjątkiem? ¯\(ツ)/¯
#gimbynieznajo #pytanie #lata90 #lata80 #prl trochę #wesele #boldupy #niepopularnaopinia ?
wychowywałem się na mazurach i było #!$%@?... bezrobocie dwucyfrowe często z 3 na początku, nie ma gdzie wyjechać i nie można nigdzie wyjechać, rodzice wiecznie w robocie a i tak na niewiele starczało, czekoladę to ja znałem tylko na święta a zdarzały się lata że zimą nosiłem letnie buty i na skarpety zakładałem foliową torebkę żeby mi stopy nie przemokły
jak ojciec robotę stracił bo mu zamknęli zakład to w ogóle
Ale była też bieda, można było dostać w biały dzień w mordę w centrum Warszawy. Na wiejskich dyskotekach też się bili, szkoły były mniej przyjaznym miejscem niż dzisiaj.
Komuna to był syf.
Szara, beznadziejna breja.
Imprezy?
Każdy marzył zeby wyrwać sie z tego szamba.
Starzy byli zmęczeni, młodzi jeszcze mieli nadzieje.
Syf.
- tęsknie za muzyką która wtedy była grana bo w dzieciństwie mi się bardzo podobała a z czasem przeminęła i jest trochę takich ludzi. straszny kicz ale po prostu lubię
- na byle dyskotekę na podmiejskiej wsi co tydzień wbijało 1000+ osób; teraz jak się człowiek dwoi i troi to przychodzi 500 jak robisz coś podobnego raz na
@Wredna_pomarancza: nikt za tym nie tęskni.
Ludzie tęsknią za czasami, kiedy byli młodzi.
Faktucznie,jest za czym