W ogóle to jest to słodko absurdalne, że w tym kraju od paru lat inwestorów na rynku mieszkaniowym jest więcej niż kupujących na własne potrzeby. Słucham jakiegoś randoma z youtube i prezentuje wykres analityków otodom, że w pierwszej połowie tego roku 50% transakcji XD
Budujemy Narodową Bazę pod Najem. Do 2030 roku wszyscy już będą mieli po 6 kwadratów i ludzie będą sobie wynajmowali wzajemnie. Kurniki fiducjarne polską drogą do dobrobytu.
od paru lat inwestorów na rynku mieszkaniowym jest więcej niż kupujących na własne potrzeby
Źródło? Instytut danych z d--y? Kupujące na własne potrzeby nie nagrywaja o tym na YouTube. Jeden łódzki Midas może zajmować sporo przestrzeni informacyjnej, ale nie oznacza to że jest większością?
@mickpl: No bo nieruchomości to „pewna” inwestycja. Przy naszej demografii coraz bardziej zbliżającej się do Korei południowej za te 10-15 lat rzeczywiście ludzie będą sobie wynajmować wzajemnie bo co burzyć te całe puste osiedla?
Bańka na nieruchmościach po Zusie jest drugą największa b---a z opóźnionym zapłonem.
@janciopan: W jakimś innym kraju w UE, nie pamiętam którym, przeszli przez podobną gorączkę no i w sumie dobrze na tym wyszli, bo mają tani najem z powodu nadpodaży, coś jakby u nas czynsze spuścić do ceny wynajmu pokoju XD Może mariusze przepalają kapitał, ale buduje się spory zasób mieszkaniowy. Zresztą już teraz widać efekty, bo niby uchodźcy, niby inflacja, a czysze nominalnie lecą albo się nie zmieniają.
@najbardziej-lysy: ostatnio przeglądałem dane NBP za 2021 rok - około 23% zakupów to były zakupy pierwszego mieszkania, 30% kupowało większe mieszkanie. Reszta to były zakupy pod najem lub - taniej kupię drożej sprzedam. Domyślam się, że w roku 2022 tych inwestycyjnych było jeszcze więcej, a tych kupujących pierwsze mieszkanie mniej
@BurzaGrzybStrusJaja: Najwięcej było na początku roku, bo miała być inflacja 20%, ludzie się przestraszyli i masowo uciekali w pewniaczka inwestycyjnego czyli kurniki fiducjarne.
@mickpl: Nie byłbym tego taki pewien bo generalnie od jakiegoś czasu nie do końca wierzę w racjonalność rynku jako takiego. Dlaczego? Ponieważ politycy i w choj wpływowych ludzi jest zapakowana w mieszkania i zauważyłem, że rząd co chwila wprowadza jakieś nowe "benefity" które tę bańkę na nieruchomości nakręcają.
I też nieironicznie jakość "nowego" budownictwa może mieć rolę - w sensie za jakieś 10-20 lat część obecnie świeżo wybudowanych mieszkań może
@BurzaGrzybStrusJaja: Bo generalnie percepcja jest taka, że nieruchomości to pewna inwestycja. Kupujesz mieszkanie dość, że rośnie na wartości to jeszcze z 2 pokoi robisz 4, i każdemu wynajmujesz pokój po 1000 zł. W warszawie jest w CHOOOOJ tego typu mieszkań.
A kto kupuje? Ci co mają dobrą zdolność a kto ma teraz dobrą zdolność kredytową? No ludzie zamożni. Najemcy spłacają im te mieszkania. To jest inwestycja idealna z punktu widzenia januszy.
politycy i w choj wpływowych ludzi jest zapakowana w mieszkania
@janciopan: Ten argument pojawia się przed pęknięciem bańki we wszystkich językach na wszystkich szerokościach geograficznych XD No bo w jakim kraju politycy nie kupujo nieruchomości.
No bo w jakim kraju politycy nie kupujo nieruchomości.
No i dlatego pompa jest prawie wszędzie. Za granicą ceny mieszkań w dużych miastach są absurdalne, stąd pojawia się moda u młodych by pracować zdalnie i mieszkać w tajlandii na przykład bo jak powiedzmy 50-60% twoich zarobków idzie na koszty najmu no to sorry.
W dolinie krzemowej masz taką pompę, że stoją puste mieszkania, które zostały kupione pod inwestycje a zwykli
@mickpl: W wolny rynek nie wierzę, to co mamy obecnie to jest szeroko zakrojona korupcja na wielu szczeblach, dlatego chłopskie wolnorynkowe myślenie się nie sprawdza bo jak popyt zacznie spadać to rząd wprowadzi kolejne prawo czy inne g---o które podbije ceny mieszkań.
@janciopan: moim zdaniem działania rządu idą ku rozkułaczeniu majątku dynamicznych Mariuszy. Oczywiście nie zrobią tego na raz w przeciągu miesiąca. Kiedyś miał taką hipotezę @mookie i moim zdaniem jest ona trafna - można powiedzieć, że dzieje się na naszych oczach. 1. Nabudowali mnóstwo mieszkań za pieniądze dynamicznych Mariuszy inwestycyjnych. 2. Podnieśli stopy procentowe sprawiając, że dalsze kredytowanie się pod inwestycje staje się totalnie nieopłacalne. 3. Co miesięczne opłaty z tytułu posiadania mieszkania
@BurzaGrzybStrusJaja: jak najem przestanie być opłacalny to dynamiczny Mariusz zrobi exit poprzez kredyt 2% Areczka. Jarek napompowal mieszkania jak nikt inny, nie powinno być żadnych wakacji kredytowych, to okradanie oszczędzających, kolejny raz zyski własne straty wspólne. Czekam na dopłaty do giełdy. Dodatkowo, od 8 lat powtarza, że kapitał ma narodowość. No chyba, że amerykański albo ukraiński wtedy chętnie do niego dopłacimy.
jak najem przestanie być opłacalny to dynamiczny Mariusz zrobi exit poprzez kredyt 2% Areczka
No chyba, że Mariuszy będzie więcej niż Areczków - a dane z rynku z ostatnich kilku lat wskazują, że tak właśnie jest. Też się zgodzę, że kredyt 2% jest po to żeby Pan Deweloper mógł wyprzedać to co mu zalega i żeby rynek nie spadł
@Cubbylitto: sporo kredytów 2% na UOP w firmie ojca jest odrzucanych - ostatnio widziałem o tym artykuł. Co roku ktoś umiera, a patrząc na wykresy demografii - więcej umiera niż kończy 18 lat. Co roku też powstają setki tysięcy nowych mieszkań. Z drugiej strony też ostatnio przyjechało sporo imigrantów (pytanie na jak długo i czy będzie ich więcej)
nie instytut danych z doopy, tylko dane NBP i to sprzed ładnych już paru lat kiedy to nie było takie modne (a przynajmniej nie było ogólnej siwadomosci że może być modne), jak ciekawy to proponuję poszukać
Budujemy Narodową Bazę pod Najem. Do 2030 roku wszyscy już będą mieli po 6 kwadratów i ludzie będą sobie wynajmowali wzajemnie. Kurniki fiducjarne polską drogą do dobrobytu.
#nieruchomosci #wynajem #ekonomia #gospodarka #otodom #wkpinvestments
Źródło? Instytut danych z d--y?
Kupujące na własne potrzeby nie nagrywaja o tym na YouTube. Jeden łódzki Midas może zajmować sporo przestrzeni informacyjnej, ale nie oznacza to że jest większością?
@najbardziej-lysy: Bardzo blisko. Otodom Analytics.
Bańka na nieruchmościach po Zusie jest drugą największa b---a z opóźnionym zapłonem.
@najbardziej-lysy: ostatnio przeglądałem dane NBP za 2021 rok - około 23% zakupów to były zakupy pierwszego mieszkania, 30% kupowało większe mieszkanie. Reszta to były zakupy pod najem lub - taniej kupię drożej sprzedam. Domyślam się, że w roku 2022 tych inwestycyjnych było jeszcze więcej, a tych kupujących pierwsze mieszkanie mniej
I też nieironicznie jakość "nowego" budownictwa może mieć rolę - w sensie za jakieś 10-20 lat część obecnie świeżo wybudowanych mieszkań może
A kto kupuje? Ci co mają dobrą zdolność a kto ma teraz dobrą zdolność kredytową? No ludzie zamożni. Najemcy spłacają im te mieszkania. To jest inwestycja idealna z punktu widzenia januszy.
Problem
@janciopan: Ten argument pojawia się przed pęknięciem bańki we wszystkich językach na wszystkich szerokościach geograficznych XD No bo w jakim kraju politycy nie kupujo nieruchomości.
No i dlatego pompa jest prawie wszędzie. Za granicą ceny mieszkań w dużych miastach są absurdalne, stąd pojawia się moda u młodych by pracować zdalnie i mieszkać w tajlandii na przykład bo jak powiedzmy 50-60% twoich zarobków idzie na koszty najmu no to sorry.
W dolinie krzemowej masz taką pompę, że stoją puste mieszkania, które zostały kupione pod inwestycje a zwykli
1. Nabudowali mnóstwo mieszkań za pieniądze dynamicznych Mariuszy inwestycyjnych.
2. Podnieśli stopy procentowe sprawiając, że dalsze kredytowanie się pod inwestycje staje się totalnie nieopłacalne.
3. Co miesięczne opłaty z tytułu posiadania mieszkania
Dodatkowo, od 8 lat powtarza, że kapitał ma narodowość. No chyba, że amerykański albo ukraiński wtedy chętnie do niego dopłacimy.
@Cubbylitto: zgoda
No chyba, że Mariuszy będzie więcej niż Areczków - a dane z rynku z ostatnich kilku lat wskazują, że tak właśnie jest. Też się zgodzę, że kredyt 2% jest po to żeby Pan Deweloper mógł wyprzedać to co mu zalega i żeby rynek nie spadł
Co roku ktoś umiera, a patrząc na wykresy demografii - więcej umiera niż kończy 18 lat. Co roku też powstają setki tysięcy nowych mieszkań. Z drugiej strony też ostatnio przyjechało sporo imigrantów (pytanie na jak długo i czy będzie ich więcej)
nie instytut danych z doopy, tylko dane NBP i to sprzed ładnych już paru lat kiedy to nie było takie modne (a przynajmniej nie było ogólnej siwadomosci że może być modne), jak ciekawy to proponuję poszukać