Wpis z mikrobloga

Ludzie się dziwią, że wolę jeździć na urlop samemu i nie chce nikogo zabierać, a to przecież raźniej. No to pojechałem dla odmiany w grupie kilkuosobowej. Wyjście z hotelu o 13, bo dopiero wtedy wszystkim udało się zebrać. Nikt nie wie, co chce zwiedzać, co chce zjeść, kiedy co jest otwarte. Łażenie bez celu po mieście. Na dokładkę dwie psiapsiółki już się pożarły i jedna wyjechała po dwóch dniach, nikomu nie mówiąc.
#podroze #rozowepaski
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@WielkiNos

najgorzej jechać z więcej niż 1 osobą w góry. Tego już boli noga, ten nie ma siły, ten się boi deszczu, ten już głodny i chce wracać itd.


Z Tobą musi być dobrze podczas wspinaczki wysokogórskiej, Ty nigdy nie narzekasz że Ci brakuje tlenu
()
  • Odpowiedz
@Clermont: Do wszystkiego musi być odpowiednie towarzystwo. Jakbym miała siedzieć do 13:00 w hotelu to poszłabym zwiedzać sama, bo serio gdzieś pojechać po to, żeby hotel pooglądać?
  • Odpowiedz
  • 1
@Clermont

co innego jechać z grupą do hotelu i leżeć przy basenie

a co innego jeździć z grupą żeby coś zwiedzić to dwie różne rzeczy

żeby coś zwiedzić jedzie się samemu lub na wycieczkę objazdową
  • Odpowiedz
@Clermont @ScypioAfricanus
Nie no, moment, wyjazd w grupie to niekoniecznie udany pomysł, ale wyjazd samemu? Największy dramat. Zwiedzanie samemu daje minimum przyjemności. Zdarzało mi się na wyjazdach służbowych, no i to nie jest to. Samotne zwiedzanie jest po prostu smutne.
  • Odpowiedz
@Clermont: ja jeździłem w mikrogrupach czyli albo z dziewczyną, albo z jednym/dwoma kumplami max. To minimalizuje szansę konfliktu. Z dziewczyną wiadomo, coś pozwiedzać, polazic, zjeść coś dobrego - z kumplami podobnie w ciągu dnia z tym, że wieczorem zapewne jakiś bar bądź plener i piwkowanie. I wszyscy zadowoleni.
  • Odpowiedz
@Clermont: no wyjazdy ekipa to są fajne jeśli się nie ma oczekiwań i przygotuje się na takie gnicie i ew pubcrawling. Zwykle, bo jak się dobrze dobierze towarzyszą to można się dopasować. Ale znam ten ból.
  • Odpowiedz
Samotne zwiedzanie jest po prostu smutne.


@zasadzka01: to zależy, kiedyś też tak uważałem a potem nauczyłem się cieszyć samym sobą, że tak to ujmę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
nic mnie tak nie w-----a jak niezdecydowanie bab do wyboru jedzenia

@lukiboss: ja raczej trzymam się w męskim towarzystwie wiec pewnie dlatego znam takie zachowania raczej ze strony facetów. Jak gdzies idziemy to połowa ekipy zje rzeczywiście wszystko ale druga połowa to - jeden nie może nic wybrać bo nie lubi ryb, ale po smażonym mięsie to ma problem z wrzodami, drugi szuka wegańskiej opcji, trzeci je tylko czerwone mięso
  • Odpowiedz
@maraskaa właśnie to jest najgorsze, ja sie bardzo angażuje emocjonalnie, chciałbym aby wszystkim pasowało i najbardziej boli jak komuś nie pasuje ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz