Aktywne Wpisy
ibleedforyou +414
XDDDDDDDDD
becvvv +28
W #poznan powstaje takie cudo:
https://apartamentyaura.com/pl/start
#nieruchomosci #deweloperka #rynekpierwotny #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie
https://apartamentyaura.com/pl/start
#nieruchomosci #deweloperka #rynekpierwotny #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie
No i dla mnie sprawa prosta, każdy ma swoje konto i tworzymy 3 konto wspólne, na które wpłacamy razem pewną określoną pieniędzy (uwaga, nie po równo, ale jakiś % każdego z pensji) i to idzie na np. kredyty/ rachunki/ paliwa/ naprawy.
A prywatne rzeczy kupujemy z własnego konta.
No i w skrócie wg niej to może powodować w przyszłości p-----c finansową, bo jak kobieta jest w ciąży to ma tylko 80% podstawy, a to bardzo mało (bo w wielu firmach są jeszcze premie które powodują że ta pensja jako tako wygląda) i że on tego nie widzi w ten sposób.
Ale gdyby było konto wspólne to nie trzeba by było się tłumaczyć z większych wydatków każdej ze stron.
Niezbyt to widzę szczerze mówiąc, a już w przypadku gdy jedna ze stron zarabia 2-4x więcej to w ogóle słabo to wygląda.
Co wy uważacie?
#zycie #pracbaza #zwiazki #milosc #dzieci #pieniadze #inflacja #polska
Czy się ze mną zgadasz ?(3 konta, każdy swoje + 1 wspólne) to dobry pomysł?
@Volantie: jebnięta na łeb?
@maur: Tak, to dokładnie ta sama sytuacja jak żona która kategorycznie odmawia seksu niezależnie od starań męża. Wiem, szokujące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gadałem kiedyś z Hiszpanem co już miał drugie małżeństwo i twierdził że 4 konta. Każdy swoje, wspólne i takie o którym nie wie żona ( ͡º ͜ʖ͡º)
Mąż rozwodząc się straci dostęp do dzieci, wypracowany majątek, przyklepią mu alimenty a jego pełne CV
Od zawsze mamy swoje własne konta i w życiu nie pomyślałbym aby cokolwiek komukolwiek wydzielać. Zarabiam znacznie więcej wiec opłacam wszelkie kredyty, rachunki i inne pierdoły, a Różowa wydaje na swoje potrzeby, ubrania, jakieś kosmetyczki i np tankuje swoje auto. I tak zostaje mi na moje własne hobby :)
Ktoś wyżej pisał, że
Chyba jesteśmy już jakimś "starszym" pokoleniem xD
I nie, nie chodzi mi o zadne klocenie sie o zlotowki , czy ze dziecko by nie mialo ubranek bo to
btw jesli rzuca haslami typu p-----c finansowa to znaczy ze ma przeżarty mózg feminizmem wiec uwazalbym