Wpis z mikrobloga

jak ktoś nie jest kretynem to za dojazd do pracy płaci mu pracodawca, tak samo jak za samochód i paliwo, a jak potrafisz negocjować to zapłaci za ten samochód i paliwo nawet jak będziesz sobie nim jeździł na wakacje w czasie prywatnym.


No, ale to trzeba nie być kretynem żeby wiedzieć takie żeczy a nie tylko potulnie brać to co pracodawca daje.


@FLAC: nawet jakby mi płacił za paliwo i
  • Odpowiedz
ja np jeżdżę rowerem cały rok do pracy co uwielbiam.


@WafleMichaua: to musi być zajefajne uczucie dymać do pracy rowerem w ulewy, upały, śniegi, wiatry, mrozy :D dobry łeb z ciebie, dorośniesz to zrozumiesz jakie to zabawne
  • Odpowiedz
mnie wczoraj tez lekarka na teleporadzie namawiała żebym przyszedł stacjonarnie na badanie :D nie wierze :D

Plułbym w morde tym co się godzą na takie leczenie :D


@rafciossi: jedno z drugim ma tyle wspólnego co ty z godnym życiem, dobrymi zarobkami i seksem :D
  • Odpowiedz
  • 2
@sikalafou
Piwniczak lvl 10000.
Preferowac zdalną i cieszyc się w ciszy swoim czasem którego podobno tak dużo zaoszczedzisz? Nieee, oj niee.

Siedzieć na zdalnej i pluć na innych bo się nie znają i nie mają racji, oooj tak.
  • Odpowiedz
bo ludzi się chociaż poznaje


@bialyodkurzacz: to według ciebie jest plus? :D że ludzie z tobą gadają tylko dlatego, bo ktoś im za to płaci, a po zmianie projektu nawet nie pamiętają twojego imienia. Ekstra.
  • Odpowiedz
@sikalafou: Śmią śmieć bo widocznie są ludzie którzy się na to zgadzają. Masz jakieś problemy z logiką? Nie wszystko kręci się w okół Ciebie, sam w tej swojej pracy produkujesz pewnie tonę gówna które nie odpowiada każdemu, tak działa świat. Jak jeszcze coś ci wytłumaczyć to pisz śmiało.
  • Odpowiedz
Piwniczak lvl 10000.

Preferowac zdalną i cieszyc się w ciszy swoim czasem którego podobno tak dużo zaoszczedzisz? Nieee, oj niee.


Siedzieć na zdalnej i pluć na innych bo się nie znają i nie mają racji, oooj tak.


Ktoś mieszka obok biura i chodzi tam do pracy still przegryw bo moze siedziec w domu xD
  • Odpowiedz
  • 1
@sikalafou
Masz okazję z tymi ludzmi porozmawiać, tak po prostu. Robocie to samo, nikt nie płaci by się zapoznali z anonem albo umowili z nim na piwo po pracy? Jak wchodzisz na koncert też można powiedzieć ze zaplaciłeś by z ludzmi porozmawiać ktorzy tam się znajdują, wcale nie robisz tego przy okazji
  • Odpowiedz
Ja sam jestem w biurze, a team w innej części kraju. Ale znam ludzi niektórych na openspace, mam do kogo otworzyć gębę w kuchni lub na szlugi


@bialyodkurzacz: ale oni nie chcą z tobą gadać typie, więc nie truj im dupy w robocie :D Kto dzisiaj jeszcze w ogóle pali szlugi oprócz januszy na produkcji i menelstwa?
  • Odpowiedz
  • 0
@sikalafou
Chwalisz się czy żalisz xD? Pracowałem dla US z domu, aktualnie pracuję z domu full remote. Różnica jest taka że ja potrafię dostrzec plusy hybrydy które zostały tu wypunktowane nie raz, ty nie przyjmujesz niczego do wiadomości bo twoja jest święta racja.
  • Odpowiedz
@sikalafou: ziomek, jak bardzo na chciał bym z tobą pracować to się nie da ogarnąć xD

Taki typ człowieka co uważa, że wszystko co trzeba komuś wytłumaczyć da się zrobić w PR xD

Sam pracuje zdalnie już 4 lata, mimo to regularnie jeżdżę do biura czy jest w tym samym mieście czy w innym kraju. Bo jak zobaczysz człowieka to jednak inaczej na ciebie patrzą. A jak uważasz że to
  • Odpowiedz