Pytanie do ekspertów. Ból całkiem z tyłu ponad piętą trochę poniżej kostki. Boli w butach i przy ucisku, w klapkach mogę iść normalnie (wczoraj 13km w klapkach, dzisiaj ponad 20). Lekko opuchnięte, ale nie mocno. I lekko „chrzęści”, i przy poruszaniu czuć że coś tam się rusza. Co to może być? Czym to można prowizorycznie ogarnąć. Póki co idę w klapkach ale wolałbym jednak wrócić do butów xd
Zastanawiam się nad wykorzystaniem swojego roweru szosowego na 2-4 dniowe wycieczki. Jako że więcej niż jeden dzień to jakiś niewielki lekki bagaż w postaci paru ciuchów, klapek i kosmetyków wypadałoby ze sobą mieć. Skłaniam się ku plecakowi rowerowemu 5-10 litrów, ze względu na cenę i możliwość wykorzystania go także na rowerze górskim czy pieszych wycieczkach. Drugą opcją mogłyby być torba podsiodłowa i na kierownicę sumarycznie o podobnych gabarytach. Tutaj na pewno byłoby
@lecho182: chyba zdecyduję się na tanie niemarkowe „chińskie” torby - kierownica 2l jakichś cięższych rzeczy (dociążyć przód trochę bo na tyle moja ciężka d--a niestety :/) + podsiodłowa 5l ubrania klapeczki + na narzędzia, dętkę pompkę malutka torba na ramę, którą już mam. Myślę że na moje potrzeby to wystarczy. Nie planuję ich używać jakoś szczególnie często. Pewnie ze 3-4 razy w roku, ani w złą pogodę czy ekstremalnym terenie.
Ja bierdole ale cringówa. M----n miał swój program z chodzeniem po miastach ze streamowaniem na żywo, zaufał Wojciechowi Goli, że ten mu pokaże jakieś fajne miejsca w Polsce, a ten zabawia się w b----l mamę i robi pokaz p0lek z cycami na wierzchu żeby je oceniał. Z ciekawego streama gdzie można było pokazać Polskę na cały świat zrobił jakiś gówniany show i pokazał, że p0lki to puszczalski towar exportowy Polski. Żałosne.
Hej. Pytanko do rowerowych Mirków. W połowie lipca planuje przejechać się z domu do Wiednia szosą/crossem w 3/4 dni i zastanawiam się którą trasę najlepiej obrać pod względem widoków, ciekawych miejsc po drodze oraz jakości asfaltu. Wymyśliłem 4 opcje trasy: 1. Cieszyn - Frydek - Zlin - chwile przez SVK i wzdłuż Dunaju do Wiednia 2. To samo z pominięciem SVK 3. Cieszyn - odbić na SVK i doliną Wagu - wzdłuż Dunaju do Wiednia 4. Ostrawa - Olomuniec - bez Dunaju do Wiednia
@gadatos: ja jak jest c-----a DDR (jak ta tutaj) to też nią nie jadę. Głupio mi, że kogoś blokuje, ale bardziej mi żal roweru niż czyichś 15 sekund. No i jadę drogą z pełną świadomością i gotowością, że okej no jest szansa że dostanę mandat lub ktoś się zdenerwuje. Ale to tak samo jak jadąc autem to jadę w zabudowanym 60 nie 50, albo wyprzedzam traktor na podwójnej ciągłej jak
Niesprawiedliwe że drużyny z grup C-F wiedzą ile punktów i bramek wystarczy do wyjścia z 3 miejsca. Dzięki temu może być taka sytuacja że drużyna przegrywa 0-1 ale się broni bo bilans bramkowy w porównaniu z innymi grupami daje jej awans. Ciekawsze byłoby losowanie po fazie grupowej 4 z 6 drużyn z 3 miejsca. Wtedy każdy by walczył o to 3 miejsce. Albo 8 grup po 3 zespoły i z każdej grupy
@Atomus: no nie wiem. Taka Austria jutro jeśli przegra jedną bramką to ma awans (przy założeniu że Włochy Chorwacja skończy się tak jak teraz jest 0-1) To może się dogadają z Holendrami.