Wpis z mikrobloga

O co chodzi w tym pieprzeniu konfederatów o przestaniu zabierania ludziom pieniędzy i obniżenia podatków?
Przecież w Polsce na tle reszty Europy jest raj podatkowy - każdy kto dobrze zarabia idzie na B2B, płaci ryczałtem podatek dochodowy o niskiej stawce, płaci zryczałtowanie stawki (obniżone do połowy przez pierwsze 2 lata).

A jeżeli jest faktycznie pciembiorcą - to jeszcze lepiej - wszystko wrzuca w koszty, wykazuje minimalny dochód (więc i podatek) i jak wyżej płaci zryczałtowane składki.

Naprawdę lepiej być nie może, chyba że konfederaci uważają, że wszystkie usługi publiczne należą im się za sam fakt istnienia...

#konfederacja #bekazprawakow #bekazkuca #przedsiebiorczosc #polityka
  • 25
@miku555 Głównie im chodzi o uproszczenie prawa podatkowego w Polsce bo cały ten nasz system jest mocno skomplikowany. I z tego co słyszałem w kilku podcastach z Metzenem, sam mówi o tym, że jeszcze nasze podatki nie są wysokie na tle Europy, jednak cały czas trend jest mocno wzrostowy. I nie bronię Konferencji, tylko uważam, że warto jakoś rozejrzeć się, poczytać, posłuchać a następnie powielać informacje ( ͡º ͜ʖ͡
@miku555: nie wiem co o podatkach mówi konfederacja bo to nie moja bajka, ale podatki w naszym kraju oprócz tego że są #!$%@? na wszystko tylko nie to co trzeba to są zwyczajnie zbyt skomplikowane
Prawo podatkowe jest tak zawiłe że baby w fiskusach nie bardzo wiedzą jak to ma wyglądać. W wielu przypadkach prawo jest tak napisane że kwestia czy Twoja firma ma za coś płacić czy nie zależy od
@miku555: Chodzi o dotarcie do konkretnej grupy wyborców, czyli tych najbiedniejszych, w najgorszym położeniu, co nie wiedzą, że są ofiarami kapitalizmu-liberalizmu i łudzą się, że liberalizm-kapitalizm da się wyzerować i wszystko będzie super, nie rozumiejąc, że nigdy w kapitalizmie nie chodziło o to by mieli, od posiadania (środków produkcji) jest kapitał właściwy, czyli korporacje, a nie sprzedawca paróweczek. Kapitałem nie jest mieszkanie, samochód czy laptop.

A dalej się za tym kryje
każdy kto dobrze zarabia idzie na B2B, płaci ryczałtem podatek dochodowy o niskiej stawce, płaci zryczałtowanie stawki (obniżone do połowy przez pierwsze 2 lata).


@miku555: nie każdy może być na ryczałcie, nie wszystkie stawki są zryczałtowane - patrz stawka zdrowotna. Poza tym, nie każdy może sobie pozwolić na b2b, z różnych powodów. Skomplikowanie prawa i niepewność jego zmian też nie pomagają. Dla biznesu nie koniecznie liczą się niskie stawki, głównie liczy
W sensie, że trzynastki, czternastki, 2%, 0%, babciowe 1500, kierowane jest do najbogatszych? Potrzeba rozdawać więcej pieniędzy, podatnicy to wytrzymają.


@Nighthuntero: Nie. To konkretny podzbiór wyborców. Na Konfederację głosują głównie młodzi mężczyżni, na PiS starsze osoby, biedne, z małych miejscowości. Sam socjal to temat skomplikowany, z założenia jest czymś dobrym, de facto jednak w liberalnej maszynie pełni odwrotną funkcję, która jeszcze bardziej napędza byt liberalizmu-kapitalizmu. Musiałbym się długo rozpisywać, więc skrócę
@miku555 Super opcja zielonko jak liczę na liniówce 36% to podatki przy pełnym ZUS. Do tego VAT akcyza i milion opłat za byle co. I wychodzi że 60% oddajesz za tą słabą służbę zdrowia, słabą edukację mierną emeryturę brak komunikacji międzymiastowej oprócz drogich pociągów. Ciągła sraczka legislacyjna gdzie dokręcają śrubę gdzie się da. Prywatne drogie autostrady w słabej jakości. Przemysł w niektórych miastach nie istnieje. Jak myślisz ile kraj pociągnie na samych
@TheKirghizLight Mieszasz jakieś pojęcia. Post komuchy posprzedawały na szybko własność państwową i ty to nazywasz liberalizmem. Prawda jest taka że u nas jak w Rosji dba się o Moskwę tak u nas o Warszawę. Trzeba było zacząć budować drogi od obwodnic mniejszych miast a nie drogi wschód zachód północ południe. Tu raczej chłopskie myślenie zabija miasta małe. Które zamiast inwestować w drogi i działki dla nowych przedsiębiorstw wolą budować baseny i ławki.
@maradero: Końcówka PRL to już wchodzenie w liberalizm, więc nie ma znaczenia czy ktoś był z PZPR czy KLD. A żłudne wrażenie to tworzą liberalne ideały i bajki jak choćby ta co Ty powielasz, że każdy może coś osiągnąć. No więc nie może, bo kapitalizm opiera się na nierównościach, co wynika choćby z krzywych popytu i podaży. Zaś pojedyncze historie jednostek to nie reguła, jak mit nam wmawia, a błąd statystyczny.