Wpis z mikrobloga

@hadrian3: bo legalność zdobycia kluczy w kinguinie jest delikatnie mówiąc wątpliwa. Tzn. klucz może i dostaniesz, ale przykładowo znalazł się tam w sprzedaży bo ktoś ich nakupił używając do tego kradzionych kart.
  • Odpowiedz
@hadrian3: nikt za kupowanie w keyshopach nie banuje, kupuję tak od lat, nigdy nie było problemów i mam #!$%@? skąd te klucze są, poza tym cena też jest zawsze niższa bo możesz ustawić przy płatności 0% VAT żeby złodzieje z wiejskiej nie dostali swojej doli.
  • Odpowiedz
no jak, przecież płacę za grę


@hadrian3: jak kupisz od cygana w alejce kradziony zegarek za pół ceny, to też za niego płacisz, więc wszystko git, nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Drmscape2: trochę inny przypadek bo cygan to złodziej i tak już zostanie, ale gdybym kupił od kogoś nową płytę z filmem tańszą niż np. w empiku dlaczego miałbym podejrzewać że jest kradziona? Nie czyniłoby to ze mnie złodzieja. I w świetle prawa nie byłbym nim też.
  • Odpowiedz
@hadrian3: Nie czyniłoby to z ciebie złodzieja, ale mając wiedzę, że nie można być pewnym legalności produktu, który kupujesz bo przykładowo sprzedawca ma historię sprzedaży kodów pochodzących z kradzieży, podpadasz pod art. 292 k.k. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ściganie to inna kwestia, jak będziesz z tym spał jak aniołek, to kupuj i ciesz się tanim kodem, ale nie racjonalizuj sobie tutaj, że wszystko jest git.
  • Odpowiedz
@hadrian3: Nie banują, bo to są klucze z różnych promocji które i tak są cykliczne.
Tylko trzeba uważać, że mogą pokazywać cenę 180zł a w koszyku będzie za 250 xD więc trzeba uważać.
  • Odpowiedz
@hadrian3: to nie są żadne promocje, tylko gry kupowane w wersjach global na jakichś zadupiach gdzie jest taniej. Jakby tam wchodziły w grę kradzieże kont, kart czy innych danych to zaraz by się to ukróciło. Wykopki jak zwykle wywęszyły przekręt ale nigdzie go nie zgłoszą.
  • Odpowiedz