Wpis z mikrobloga

Będąc jeszcze w liceum moja polonistka powiedziała coś co zostało ze mną do dzisiaj i nadal się zastanawiam nad zasadnością jej słów.
Babeczka stwierdziła, że losy dwóch bratnich dusz będą się ze sobą przecinać przez całe życie, ale nigdy nie dojdzie do sytuacji, w której te dwie osoby stworzą szczęśliwą relację. Zawsze temu dwojgu będzie stało coś na przeszkodzie, aby być razem. I mimo tego, że będzie ich do siebie ciągnąć to finalnie stworzą związki z zupełnie kimś innym - oczywiście będą kochać tę nową osobę, ale to nie będzie TO magiczne i niepowtarzalne uczucie jak to, którym darzyli swoją bratnią duszę. Po prostu tak jakby przeznaczenie z nich zakpiło i nie uwzględniło dla nich wspólnego szczęśliwego zakończenia.
Dlatego z chęcią bym poczytała co Mirki i Mirabelki o tym sądzą, może ma ktoś podobne doświadczenia i się zgadza z tą koncepcją albo wręcz przeciwnie i uważa, że to brednie i sam tworzy ze swoją bratnią duszą szczęśliwą relacje.

#bratniedusze #uczucie #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #milosc #los #przeznaczenie
  • 118
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panthererose: P-----------o jakiejś nawiedzonej baby. Miłość i związek to przede wszystkim kawałek obustronnej pracy i wysiłku, nie jakieś bratnie dusze, chujemuje. A takie pseudoromantyczne pierdy to może smażyć najwyżej 12-letnia czytelniczka Ani z Zielonego Wzgórza, a nie dojrzała kobieta.
  • Odpowiedz
  • 0
@Waszplayertostulejkowaspierd0lina: bardziej byłam ciekawa co inne osoby spoza mojego kręgu znajomych uważają na temat tych dywagacji.

zostańcie na poziomie mówienia chłopakom że nic z tego nie będzie bo wasze znaki zodiaku do siebie nie pasują

Skoro to usłyszałeś to powinieneś być wdzięczny różowej, że z taką klasą dała ci kosza, bo musiała się serio natrudzić z tym co ci powiedzieć
  • Odpowiedz
@panthererose
problem z polonistami zaczyna się w momencie kiedy zapominają że nie są fizykami czy biologami i próbują formułować jakieś absolutne reguły dotyczące wszechświata na podstawie literackiej intuicji.
  • Odpowiedz
@panthererose: no tak, ale 50 lat temu jak wyglądał świat a jak dziś, dziś otwierasz urządzenie w kieszeni i widzisz np, że dosłownie 50km dalej możesz zarobić 2x więcej, albo zarobić podobnie ale dwa razy lżej, technologia zmienia nieodwracalnie podejście do ludzi świata związków, nie mówiąc już o tym, jak obecnie wygląda świat tj instagramy tindery i innie pralnie mózgów, przebodźcowanie, to, co kiedyś było sufitem to dziś nie jest
  • Odpowiedz
  • 2
@cutthroat: ale ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę. Tak naprawdę małżeństwo z miłości jest przywilejem naszych czasów, który jest powszechnie niedoceniany właśnie m.in. przez to, że ludzie są przebodźcowani informacjami, niedościgniętymi ideałami piękna i fałszywymi wizerunkami znajomych/celebrytów. Po prostu społeczeństwo jest spaczone i wyzute z uczuć. Moim zdaniem te małżeństwa z rozsądku gdzie ludzie z jednej wsi się parowali i mieli tworzyć wspólne ognisko domowe wcale nie epatowały silniejszą
  • Odpowiedz
@panthererose: koncepcje bratniej duszy wprowadził już Platon w swojej "Uczcie" z 365 r. p.n.e. Przypominam, że dorobek humanistyczny Platona jest jednym z fundamentów podwalin kultury europejskiej. Poszukiwanie towarzysza życia i tej najbliższej osoby w której uzupełniamy, konfrontujemy i kalibrujemy własną tożsamość jest głęboko zakorzenione w ludzkiej naturze. To nie jest tylko filozoficzna dywagacja, ale w zakresie twardej neuronauki funkcjonuje m.in definicja "neuronów lustrzanych", które aktywują się na widok zachowania/reakcji bliskiej
  • Odpowiedz
  • 2
@koralowiecc:

Twoja nauczycielka nie powiedziała nic nowego

Literatura czerpie sama z siebie, co sprawia, że w określone wątki jest na nowo tchnięte życie. Trudno więc powiedzieć/napisać coś nowego jeśli chodzi o twórczość literacką.

Ale wyk0p to też nie jest miejsce na
  • Odpowiedz
@panthererose: ~4 razy w życiu na żywo widziałem Popka Monstera. Nie podchodziłem do niego, bo go nie znam i się bałem, ale byliśmy w tym samym miejscu i czasie - raz nawet w tym samym celu- na zakupach. Nawet nie mieszkam tam gdzie on i to były randomowe całkowicie lokalizacje. Ale chyba nie chce aby on był moja bratnią duszą xd chociaż kilka cech z jego mentalnosci posiadam i nawet
  • Odpowiedz
@panthererose: wg mnie ma racje jeśli szczęśliwa relacja = płomienna romantyczna miłość. Nawet samo określenie "bratnie dusze" to jakby nawiązanie do rodzeństwa, a rodzeństwo to całkiem inny rodzaj relacji. Więc jeśli w psychice i genach mamy zakodowany podział na miłość rodzicielska, matczyna, braterską i romantyczną to z kimś kogo mianujemy bratnią duszą nie pokocha się miłością prawdziwie romantyczną. Więc jeśli rzeczywiście to bratnia dusza czyli ktoś podobny do ciebie w
  • Odpowiedz
@panthererose
Polonistki to najbardziej odklejone baby ever, nigdy przez cały okres mojej edukacji, nie trafiła mi się normalna polonistka, a było ich kilka bo się akurat trafiały dość młode i szybko zachodziły w ciążę
  • Odpowiedz
Kiedyś takie konstrukcje funkcjonowały jedynie w formie żartu („Będąc młodą lekarką przyszedł do mnie pacjent”).


@jednorazowka: nieprawda. Kiedyś ta konstrukcja była powszechnym błędem i DLATEGO została wyśmiana przez autorów młodej lekarki .
  • Odpowiedz