Wpis z mikrobloga

@Xizor: martwy w przypadku oskarżeń o przemoc domową. Wystarczy powiedzieć, że "chłopak grozi mi śmiercią", policja da mu zakaz wstępu do mieszkania na 2 tygodnie i jak udowodni, że nie groził nikomu śmiercią? Nie da się.
  • Odpowiedz
@Xizor: W takim przypadku to Ty musisz udowodnić, że:
1. nie groziłeś partnerce
2. ona świadomie skłamała w zeznaniach

Jeżeli nie masz całodobowego monitoringu z nagrywaniem głosu, masz iluzoryczne szanse. (Pomijam już nastawienie prokuratury do takiej sprawy).
  • Odpowiedz
@sildenafil: @1ukasz: znacie jakiś przykłady takich sytuacji czy sobie wymyślacie? Oczywiście sytuacji bezzasadności zastosowaniu nakazu. Interesuje mnie wyłącznie rzeczywistość stosowania tych przepisów a nie wasze wyobrażenie o nich.
  • Odpowiedz
@Xizor: fakt, że istnieje taki poradnik pokazuje, że na pewno do takich sytuacji dochodzi. Nikt nie analizuje niestety tego czy policjant miał rację czy się pomylił.

A statystyki pokazują, że 85% eksmisji z mieszkania zakończyło się na samej eksmisji. Nie skierowano do sądu sprawy o przemoc, pobicie itd. Dlaczego? Bo w sądzie potrzebne są dowody, a policja na mocy dyskutowanej ustawy może wyrzucić każdego bez żadnych dowodów.

Szkoda, że nie
  • Odpowiedz
@Xizor: Równie dobrze mógłbyś zaprzeczyć występowaniu morderstw, przez pytanie: "Czy kiedykolwiek widziałeś na własne oczy morderstwo?".

Ten przepis jest wadliwie skonstruowany i pozostawia całą władzę nad życiem faceta coraz gorzej wyszkolonym policjantom.
  • Odpowiedz
a policja na mocy dyskutowanej ustawy może wyrzucić każdego bez żadnych dowodów.


@sildenafil: dowodem w sprawie są zeznania partnerki. Jeśli ma siniaki to od czego? Od tępego narzędzie? Którego? Od pięści? Czemu agresor nie ma śladu?

A statystyki pokazują, że 85% eksmisji z mieszkania zakończyło się na samej eksmisji. Nie skierowano do sądu sprawy o przemoc, pobicie itd.
  • Odpowiedz
Kobieta pójdzie do łazienki, uderzy się raz czy dwa ręką o róg umywalki i już ma siniaka ¯\(ツ)/¯


@dorkas: no i? Siniak to dowód że ktoś ma siniaka.
  • Odpowiedz
Nikt nie analizuje niestety tego czy policjant miał rację czy się pomylił.


@sildenafil: przecież jest przewidziany tryb odwoławczy od nakazu, sprawę bada sąd. Więc kłamstwo. W bazach Leksa i Legalisa jest 1 orzeczenie w takiej sprawie, co pokazuje, że 1) stosowanie nakazu to ekstremalny margines, albo 2) policja ma rację i sprawcy się nie odwołują bo nie ma po co

A statystyki pokazują, że 85% eksmisji z mieszkania zakończyło się na samej eksmisji.

Jakie statystyki? Jeżeli je masz to je przedstaw, be problemu przyznam
  • Odpowiedz
@Xizor: Piszesz, że policja jest (łagodnie mówiąc) nieprofesjonalna a potem masz nadzieję, że będzie profesjonalnie podchodziła do swojej pracy. Tak niestety się nie da.
Do czasu gruntowej reformy policji ten przepis powinien zostać zawieszony a takie sprawy rozpatrywać powinien sąd w przyspieszonym trybie.
  • Odpowiedz
a takie sprawy rozpatrywać powinien sąd w przyspieszonym trybie.


@1ukasz: przecież rozpoznaje, co wynika wprost z przepisów, które komentujesz. Przeczytałeś je kiedykolwiek?
  • Odpowiedz
@Xizor:

policja ma rację i sprawcy się nie odwołują bo nie ma po co


Należy wziąć pod uwagę znacznie utrudnioną możliwości odwołania się. 1) można to zrobić w ciągu 3 dni od wydania decyzji eksmisji, 2) wyrzucane z mieszkania osoby nie mogą zabrać swoich rzeczy osobistych, ubrań czy komputera, stają się na 2 tygodnie bezdomni. Bezdomność mocno utrudnia pisanie odwołań do
  • Odpowiedz
@aarahon:

a kobiety już nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To jak z obowiązywaniem przepisów drogowych. Niby wszyscy są równi, ale gdy policja zatrzyma posła to już nie tak bardzo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Xizor: Po kilku dniach, gdy wyrzucony nie ma dostępu do dokumentów, komputera, telefonu, nie ma gdzie spać, umyć się czy zjeść. I to wszystko na mocy decyzji słabo wyszkolonego policjanta.
  • Odpowiedz