@AnonimoweMirkoWyznania: p--------z głupoty, większość ludzi nie wie co chce robić nawet w wieku 40 lat, mając 20 pare lat jesteś zwykłym szympansem, który nie wie co będzie robił za tydzień, mając 30 lat czy więcej masz wciąż dużo czasu aby coś osiągnąć wiec zamiast marudzić ogarnij się, nigdy nie jest za późno
OP: @DrGreen_2: nie no... Ci co idą na medycynę, prawo, inż, pielęgniarstwo, programowanie wiedzą bardzo dobrze co chcą robić. I musieli te decyzję podjąć, oni lub ich rodzice, jak mieli 14 czy tam 15 lat.
Ja w ich wieku zastanawiałem się jak rozwalić bazę orków w warcraft 3 ---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP) Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: Niekoniecznie ci co studjują medycynę wiedzą co chcą robić w życiu. Czasem to środowisko ich nakręca: a to rodzice są lekarzami albo rodzice mówią że lekarz to taki super prestiżowg zawód. A potem niektórzy się łapią na tym że spędzili czas na ciężkich studiach, a tak na prawdę nie chcą pracować w zawodzie, gdzie w grę wchodzi mega duża odpowiedzialność za ludzkie życie i nieregularny tryb życia.
@AnonimoweMirkoWyznania: pielęgniarstwo/programowanie moim zdaniem nie wymaga takiego poświęcenia jak medycyna czy prawo, robisz studia łapiesz staż i lecisz z tematem, oczywiście musisz czuć ten temat inaczej szybko wrócisz do punktu wyjścia.
Ja miałem troszkę podobnie, u mnie od gimnazjum klasa „dwujęzyczna” xD. Język niemiecki 5 razy w tygodniu z trzema różnymi nauczycielami, w liceum chemia i geografia po niemiecku, matko jakie to było głupie jakieś kohlenstoffe, moreny czołowe z niemieckimi
GigantycznaProgramistka: wiekszosc ludzi nie ma i nie mialo pomyslu na siebie. O mnie tez rodzice nie dbali, na zasadzie jedzenie bylo ale we wszystko w------e. Tzn ojca wcale nie mialem nigdy.
Moze dlatego zawsze musiaelm polegac na sobie. Od dziecka mialem komputer i mi to szlo wiec postawilem na IT i tak to ciagne. Ale to nie jest kwestia ze zostalem 15k i yolo.
Ja w ich wieku zastanawiałem się jak rozwalić bazę orków w warcraft 3
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
Trawa jest
Ja miałem troszkę podobnie, u mnie od gimnazjum klasa „dwujęzyczna” xD. Język niemiecki 5 razy w tygodniu z trzema różnymi nauczycielami, w liceum chemia i geografia po niemiecku, matko jakie to było głupie jakieś kohlenstoffe, moreny czołowe z niemieckimi
O mnie tez rodzice nie dbali, na zasadzie jedzenie bylo ale we wszystko w------e. Tzn ojca wcale nie mialem nigdy.
Moze dlatego zawsze musiaelm polegac na sobie. Od dziecka mialem komputer i mi to szlo wiec postawilem na IT i tak to ciagne.
Ale to nie jest kwestia ze zostalem 15k i yolo.