Wpis z mikrobloga

Ale wiecie że po drugiej stronie lustra istnieje równoległa rzeczywistość gdzie sprawy wyglądają zupełnie inaczej? Wiecie? I my i oni żyjemy w podobnych bańkach


@heterodewiant44: jaka relatywizacja xD jest tylko jedna prawda, oni uprawiają propagandę. Nie bawmy się w odcienie szarosci, wiemy kto jest agresorem a kto się broni. Jak podejdę i ci ukradne portfel to też powiesz, że moja rzeczywistość jest inna a ty zyjesz w bance?
@Tetsuya tu chodzi o strefy wpływów, bartosiak gada o tym od początku konfliktu. Zauważ że usa cały czas krążyło i otaczalo Rosję na kontynecje euro-azjatyckim, Rosja nigdy nie działała na ich kontynencie albo pobliżu. Nie żebym bronił kacapów, i tak zostałem nazwany ruską onucą bo oglądam Wilka i Zająca, tak tylko mówię.
Rosja jest oddalona od USA o około 100km ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@cumulus: skąd ci to do głowy przyszło? Graniczą ze sobą, a jeśli chodzi o miejsca zdatne do pobytu ludzi, to odległość pomiędzy wyspami to 3,8 km...

Pomiędzy Wyspą Ratmanowa, należąca do Rosji, a Little Diomede Island należącą do Stanów Zjednoczonych jest odległość jedynie 3,8 km.
Rosja nigdy nie działała na ich kontynencie albo pobliżu


@heterodewiant44: Nie wcale, kryzysu kubańskiego nigdy nie było. Atomówek w państwach Układu Warszawskiego tuż pod państwami NATO (m.in. w Polsce) też nie było. Mieszania w wyborach na zachodzie też nie było. No nic nie było, Rosja chce tylko sobie spokojnie istnieć, a te paskudne USA bez powodu przybliża swoje wpływy do nich.

Tak, to był sarkazm. Argument pokroju "Rosja nic złego nie
@heterodewiant44: Ten co wysłałeś to się zgadza oprócz Ukrainy, bo ruscy tam ewidentnie dostają w dupę i są agresorem. Tak samo zgadza się całość w memie OPa - dodałbym jeszcze Czeczenię i Afganistan gdzie ruscy zrobili rozróby. Oczywiście tylko garstka osób przyzna mi rację, bo większość to zwierzęta, które muszą opowiedzieć się po jednej stronie, bo inaczej by im styki przepaliło, a tak to opowiedzą się po USA/Rosji, nazwą mnie symetrystą