[Milioner_z_Choroszczy]

Zastanawiam się jak doszło do tego że go tak mocno złapało, musiał chyba stanowczo i mocno złapać za wentylator którego obudowa była pod napięciem. Przy lekkim dotknięciu by raczej odskoczył po porażeniu

[DzikKacper]

@MlodyWilk: ej Mirki, a jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć czemu nie stała się krzywda gościowi który go załapał na końcu za rękę, może się ośmieszam pytając, ale nigdy nie byłem orłem z fizyki xd

[Pepito_Sk]

@knur3000: móc może raczej powinnien

[auCwSlorpoaSh5TGXogPfUDhO8s9EJ99ecW]

Czy mój wiatrak też może mnie zabić?

@knur3000: jak masz sprawna i poprawnie zamontowana roznicowke to nie

teraz standardem jest tzw roznicówka, która wyłącza prąd przy zmianach napięcia, jak np. przy przebiciu, czy porażeniu

@Neq: nie zmianach napiecia, a przy uplywie pradu poza uklad. w idealnych warunkach "to co idzie" kablem fazowym to i "wraca" zerowym i sie zeruje. w momencie jak czesc pradu zamiast do zera wraca do ziemi

[ubog]

@DzikKacper: dokladnie ta sama kwestia mnie nurtuje, nawet bardziej niz koles w kamizelce

[Kwiki]

Mirki, a jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć czemu nie stała się krzywda gościowi który go załapał na końcu za rękę

@DzikKacper: myślę, że to bardzo dobre pytanie. Ktoś ogarnięty mógłby też odpowiedzieć, czy w ogóle bezpieczne jest dotykać kogoś, kto właśnie jest "pod prądem". Przyznam, że ja bym się bał dotknąć taką osobę, bo uznałbym, że będą dwa trupy zamiast jednego.
Może źle myślę?

[Wap30]

dziw sie nam, po tylu latach życia, życiowych doświadczeń z ludźmi naprawdę #!$%@?ący

@Berkel_88: i po "tylu latach życia" nie miałeś chwili przemyśleń na temat tego czym jest człowiek? Ludzie zachowują się tak jak muszą się zachowywać, nie różnią się niczym od zwierząt bo nie ma nic czym mogliby się różnić. To raczej po latach życia zaczynasz rozumieć że mszczenie się i nienawiść są dziecinnymi odruchami, a ty je przez te

[Berkel_88]

@Wap30 nie znasz całego obrazu sytuacji, szczegóły są istotne. To co mówisz kest prawda, powierzchowna,

[lukasz0798]

@Kwiki: Ja raczej bym nie złapał, ale pierwsze co by mi do głowy przyszło to wjechać w niego z buta ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy to dobry pomysł to nie wiem, zazwyczaj pomysły mam głupie.

[Berkel_88]

@Wap30 i skończ mi pitolic, może jeszcze napisz, że potrzebny mi terapeuta. To było by niesprawiedliwe, gdyby takim ludziom nie stała się krzywda, za wyrządzoną krzywdę innym.

[DzikKacper]

@Kwiki: chyba się nie doczekamy odpowiedzi, trochę za późno napisaliśmy :D ale kurcze, mam takie samo wrażenie jak Ty, zostawiłbym taką osobę, bo wydaje mi się że prąd przeszedł by też przeze mnie, tak kojarzę że uczyli w szkole żeby nie łapać takich osób za ręce na przykład...

[s.....y]

@DzikKacper: @Kwiki: Typ jest mokry prawie do pasa i pewnie spocony, patrzcie na spodnie. Suchego człowieka by tak nie chwyciło, bo ma większą rezystancję. Ot i cała tajemnica - połączenie równoległe rezystorów o różnych rezystancjach.

[lotrzyk_]

@ButtHurtAlert: ta zwłaszcza w budynkach z prlu

[Wap30]

skończ mi pitolic

@Berkel_88: nie napisałem nic poza całkowitymi faktami naukowymi. Jeżeli jesteś je w stanie podważyć to to zrób, jeżeli nie to nie używaj fałszywie słowa "pitolenie".

To było by niesprawiedliwe, gdyby takim ludziom nie stała się krzywda, za wyrządzoną krzywdę innym

@Berkel_88: i jaką krzywdę wyrządzili, że zasługują na pozostawienie na śmierć? Wiemy że cokolwiek by nie zrobili, to było całkowicie i kompletnie uzasadnione i nie mieli od

[Elektroniusz]

@DzikKacper
@Kwiki
Moja teoria jest taka: W pierwszej chwili gość ratujący dotyka tego podłączonego i czuje, że coś jest nie tak. Stąd od razu go puszcza. Jednak samo złapanie powoduje "odklejenie" rażonego od wentylatora, dzięki czemu przy drugim dotknięciu ten rażony nie dotyka już wentylatora- nie jest pod napięciem- to ratuje ratownika.
Czy odłączanie w ten sposób jest bezpieczne? Generalnie nie i nie powinno się tak nikogo ratować, ale jak to najczęściej

[sepuqqu]

@Berkel_88: w sumie to uważam tak jak ty, pytanie tylko skąd założenie że ten na filmie był zły

[milymirek]

Typowy przeciwnik Konfederacji, społecznik, zwolennik państwa opiekuńczego, w przeciwieństwie do krwiożerczego kapitalizmu:

[Zaqwsxe]

ej Mirki, a jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć czemu nie stała się krzywda gościowi który go załapał na końcu za rękę, może się ośmieszam pytając, ale nigdy nie byłem orłem z fizyki xd

@DzikKacper: stał niżej, na innej powierzchni, więc prąd przepływający przez gościa nr 1 płynął od ręki przez całe ciało ale duża część prądu poszła do jego nóg i dalej do ziemi, kontakt z porażonym był dość krótki,