Wpis z mikrobloga

Wiecie, skąd biorą się takie wypadki jak ostatnio w #warszawa ? To wam opowiem.

Dzisiaj pojechałem z dzieckiem pociągiem (plus rowery). Ostatni przedział, specjalnie z zawieszkami na rowery. Na naszej stacji zaczynam wysiadać, wyniosłem swój rower, wyciągam rower dziecka, i w połowie wyjmowania drzwi zatrzaskują się na jego rowerku. Dziecko w środku, rowerek zablokowany, ja na zewnątrz.

Próbujemy z innymi pasażerami rozciągnąć drzwi, dziecko w środku nie wie co robić, ludzie wciskają przycisk sos. Nic to nie dało, drzwi zatrzasnęły się na rowerze, pociąg zaraz ruszy.

W końcu ktoś z przodu zawołał kierownika pociągu - bo w czasie postoju na stacji nikt nawet z pociągu nie wysiadł sprawdzić czy można odjechać. #!$%@? go, a on obrażony że pociąg musi czekać, myślałem, że mu tam w łeb dam.

Telefon na policję, PKP, wszyscy #!$%@?. Muszę pisemnie pisać skargę.

Tak właśnie to działa, i tak potem są tragedie jak z tym dzieckiem co ciągnął go tramwaj. Musi ktoś zdechnąć, musi być medialnie, bo inaczej każdy ma gdzieś.

#wypadek #rower #pkp #krakow #polska
wkrk - Wiecie, skąd biorą się takie wypadki jak ostatnio w #Warszawa ? To wam opowiem...

źródło: comment_1660491928TVUW3XoC5qpvCLWY73T08Q.jpg

Pobierz
  • 114
@wkrk: Po prostu to jest seria kilku(nastu) zdarzeń i sytuacji, które nakładają się na siebie. W tym m.in.:
- motorniczy jak się zatrzyma i będzie spóźniony to dostanie karę, bo łełe taki jest regulamin
- ludzie mają w dupie innych ludzi, bo rozproszenie odpowiedzialności
- ludzie śpieszą się do roboty/gdziekolwiek i jakby mieli wybrać to czy zginie losowa osoba czy oni stracą pracę to wybiorą to pierwsze
- czasami jeżdżą stare