Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
W nawiązaniu do mojego wpisu sprzed 3 tygodni https://www.wykop.pl/wpis/66177923/nieruchomosci-wynajem-mam-mieszkanie-ktore-wynajmu/ udało mi się w końcu pozbyć problemu. Sytuacja wyglądała następująco. Wypowiedziałem umowę ze względu na zarejestrowanie przez najemców 2 spółek na moim adresie bez mojej wiedzy i bez takiej możliwości w związku z zapisem umownym o wynajmie wyłącznie na cele mieszkalne. Zaniosłem im w obecności świadka i przyjęli.
Mieli wyprowadzić się do końca czerwca, ale kilka dni przed końcem miesiaca dali znać mimo wcześniejszego kontaktu z mojej strony, że chcą posprzątać i nie zdążą, więc chcieliby zdać mieszkanie 1.07. Zgodziłem się, ale poinformowałem ich, że zaczyna się nowy miesiąc, a oni będą tym sposobem zajmowali lokal bezumownie, w związku z czym za każdą dobę zapłacą dwukrotność czynszu w wysokości 160zł. Przyjęli do wiadomości.
Nadszedł dzień odbioru. Poszedłem z żoną, która od początku wszystko nagrywała. Koleś był bez konkubiny, tylko z dzieckiem i psem. Mieszkanie było kompletnie nieposprzątane, do podłogi można było się przykleić, a w szafach był piach. Jak zacząłem zapisywać w protokole wszystkie zniszczenia i ponadnormatywne zużycie lokalu, koleś zaczął coś sapać, po czym powiedział, że on w takim razie nie wydaje lokalu, bo chce to ogarnąć. Zgodziłem się i przypomniałem o opłacie za każdy dzień.
Po tym kontakt praktycznie się urwał, raz poszedłem do mieszkania, to spotkałem malarza, który miał zlecone odmalowanie sypialni i przedpokoju. W końcu przedwczoraj udało się skontaktować z najemcą, z którym umówiłem się na wtorek(12.07) na odbiór mieszkania. Koleś w smsach próbował mnie prowokować w bardzo prymitywny sposób i stosował docinki na poziomie 7 latka. Wczoraj pół godziny przed umówionym terminem odbioru, dostałem SMS, że oni jednak nie pojawią się na odbiorze, zostawili klucze u sąsiadki, żeby tego nie przedłużać. Ja tak czy siak spisałem protokół, syf w mieszkaniu jaki był taki pozostał. Wrzucam kilka fotek, żebyście mieli wyobrażenie.
  • 50
@archates: Na jakiej podstawie powinni zostawić mieszkanie idealnie posprzątane? Lokal nie został ponadnormatywnie zużyty, nie odnotowano z tego co piszesz uszkodzeń, więc to tylko twoje widzimisię że lokal powinien być idealnie posprzątany. Inną kwestia jest materac, który ze względów higienicznych powinien być wymieniany przy każdym nowym najemcy, ale to w cywilizowanym kraju. Wynajmując mieszkanie musisz liczyć się z tym że będziesz musiał je posprzątać po poprzednim najemcy, o ile nie ma
@RapIArbuzy myślę, że w umowie jest zapis dotyczący utrzymania mieszkania w stanie nie gorszym niż wynika to ze standardowego "codziennego zużycia", czyt.nie żyjesz jak robal w syfie i brudzie przez rok, widziałeś zdjęcie kabiny prysznicowej? Serio według Ciebie nie umycie prysznica, do którego wchodzisz co kilka dni jest normalne? Niezprzątane mieszkanie = zapuszczone, nie można go określić jako utrzymane w niepogorszonym stanie przy zwykłym użytkowaniu...