69 480,72 - 21,23 - 0,76 - 3,01 - 5,67 - 9,24 = 69 440,81
Taper z tego tygodnia i dzisiejszy start w półmaratonie w Gdańsku.
Well, nie poszło tak jak bym chciał xD Miało być 1:20 i wieczna gloria i chwała. Jest za to złom totalny i zastanawianie się co poszło nie tak.
W okolicy 11km dorwała mnie potężna kolka. Na chwilę musiałem przejść w marsz, po przejściu krótkiego odcinka zacząłem powoli truchtać i pozbywać się stopniowo kolki. No zasadniczo to czołgałem się już do końca. Utrzymywałem tempo ok. 4:00/km i biegło się w miarę ok, ale cały czas czułem drobne ukłucia i miałem świadomość że kolka może w każdej chwili wrócić więc nie cisnąłem już na siłę. Chciałem już po prostu ukończyć tylko ten bieg. Na plus ostatni kilometr w 3:34, ale tu nic dziwnego bo zawsze meta niesie. Nie był to zdecydowanie mój dzień na start. Co ciekawe pierwsze ukłucie kolki poczułem już na rozgrzewce i towarzyszyła mi w małym stopniu już od początku biegu. Z każdym kilometrem narastała na intensywności. Przez to ten bieg nie należał do najprzyjemniejszych, gdyż jedyne o czym myślałem podczas biegu to to czy kolka ustaje i czy jest silniejsza xD
Taper z tego tygodnia i dzisiejszy start w półmaratonie w Gdańsku.
Well, nie poszło tak jak bym chciał xD Miało być 1:20 i wieczna gloria i chwała. Jest za to złom totalny i zastanawianie się co poszło nie tak.
W okolicy 11km dorwała mnie potężna kolka. Na chwilę musiałem przejść w marsz, po przejściu krótkiego odcinka zacząłem powoli truchtać i pozbywać się stopniowo kolki. No zasadniczo to czołgałem się już do końca. Utrzymywałem tempo ok. 4:00/km i biegło się w miarę ok, ale cały czas czułem drobne ukłucia i miałem świadomość że kolka może w każdej chwili wrócić więc nie cisnąłem już na siłę. Chciałem już po prostu ukończyć tylko ten bieg. Na plus ostatni kilometr w 3:34, ale tu nic dziwnego bo zawsze meta niesie. Nie był to zdecydowanie mój dzień na start. Co ciekawe pierwsze ukłucie kolki poczułem już na rozgrzewce i towarzyszyła mi w małym stopniu już od początku biegu. Z każdym kilometrem narastała na intensywności. Przez to ten bieg nie należał do najprzyjemniejszych, gdyż jedyne o czym myślałem podczas biegu to to czy kolka ustaje i czy jest silniejsza xD
Skąd to wiem? Na pasku widać informację, na temat udzielenia rządowi wotum zaufania. Takich głosowań było w naszej historii sporo, ale tylko jedno pokrywa się z protestami górniczymi.
Link do głosowania, link do manifestacji
#heheszki #ciekawostki
Wołam @muuzyk który pierwszy użył określenia z nakręcanym Małyszem ( ͡° ͜ʖ ͡°)