Wpis z mikrobloga

Janusz ma trochę racji, pracy fizycznej powinien każdy spróbować żeby wiedzieć jak to jest. Tak żeby później pracując w biurze mieć szacunek do każdej pracy, również do pracy jaką wykonują sprzątaczki itp. Z tym jest u nas problem.


@czykoniemnieslysza: pracowałem fizycznie, a teraz przy biurku i ni #!$%@? nie mam szacunku do pracy fizycznej która nie wymaga wiedzy teoretycznej. Jak ktoś ma 2x więcej lat ode mnie i dalej #!$%@? fizycznie
@Cinoski: No zajebiscie, jak miałem lvl 16 to pracowałem w takiej sezonowce jako asystent brukarza za 10 zł/h od 5-16 pon-sob . Z wakacji nie miałem nic, zarobiłem stosunkowo mało, po pracy myślałem tylko o tym żeby iść spać i tak przez miesiąc bo dłużej nie wytrzymałem psychicznie przy tej patologii i fizycznie przy tym wyzysku. Ręce zniszczone, psycha siadła. Jak będę miał gówniarzy to sam im wole dać jakas prace
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Cinoski: jak chcą uczyć szacunku do pieniądza to niech przestaną go szmacić dodrukiem. Jak można nich szanować coś co się w rękach topi niczym zeszłoroczny śnieg.
Pytanie dodatkowe: ile malin musi zebrać młoda osoba aby pozwolić sobie na kawalerkę na obrzeżach miasta wojewódzkiego?

Szacunku srunku ( _)
@Cinoski: Pracowałem sezonowo przy roznoszeniu gazetek z marketu. Płacili za każde 1000 rozrzuconych gazetkek więc było trzeba #!$%@?ć kilometry z plecakiem makulatury, a jeszcze Janusz potrafił zaglądać do skrzynek na listy albo do śmietników żeby sprawdzić czy nie wrzucamy podwójnie albo czy nie wyrzucamy tych gazetek do kontenera. Nawet nie pamiętam czy chociaż 100 złotych na tym zarobiłem.

Jedyne czego mnie to nauczyło to żeby #!$%@?ć prace sezonowe i Januszy biznesu
@Cinoski: Pracowałam kiedyś przez wakacje na kasie w dużym markecie plus układanie towaru na półkach. Kasa mi się wtedy podobała bo pierwsze pieniądze, ale właśnie najgorzej było z mentalnością ludzi. Baby pracujące tam po 20 patrzyły z pogardą na każdego pracownika sezonowego, po „managerach” działów widać było wyższość jakby byli niewiadomo kim. Robota po 12 h z przerwa pół godziny, o każde wyjście do toalety trzeba było prosić. Jedynie mnie to