Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 44
@userrrr: całe życie mi powtarzano, że częste zmiany pracy będą negatywnie postrzegane i żeby się tego wystrzegać, bo będą problemy ze znalezieniem czegokolwiek. Mówili tak rodzice, nauczyciele w szkole, profesorzy na studiach, starsi koledzy z pracy, znajomi którzy pracują w rekrutacji - no wszyscy. Postanowiłem zaryzykować i przez 8 lat kariery zawodowej pracuje już w 10 firmie i wiecie co? Gówno xD Żaden rekruter się nigdy nawet nie zająknął na ten
@userrrr: Kurde, to ja odwrotnie. Jak dostaje cv to zapala mi się lampka, kiedy widzę, że ktoś mega dlugo pracowal w jednej firmie i co gorsza- np. tylko w tej jednej. Oczywiściw ktos, kto zmienia prace co 3 miesiace i nie sa to roboty, w ktorych to normalne tez budzi pewne obawy.
@userrrr: to nie jest komuna i nikt nikomu nic nie jest winny
( ͡° ͜ʖ ͡°) znajduje się lepszą ofertę to się prace zmienia albo próbuje dogadać lepsze warunki z szefem, tyle
Tymczasem się spotkałem z wieloma osobami zwłaszcza 30+ które mają jakieś dziwne przeciwności co do zmieniania pracy jakby to było jakieś niewiadomo co, nie raz jeszcze zrzucają to na mentalność pokoleń XD
Lojalny to ja
@userrrr: żadne zaangażowanie nie zapewni Ci takiej podwyżki jak nowy pracodawca.


@Assailant: Wszystko zależy od branży i jej specyfiki
W mojej działce - serwis urządzeń medycznych do diagnostyki obrazowej - konkurują ze sobą ok 10 firm, a w rezonansach 4-5 (Siemens, GE, Philips i po trochu Canon i chińskie United Imagining), większości tych firm szkoli swoich inżynierów, więc wyrównuje oferty innych firm gdy się papierami rzuca. Także podwyżki nie są
@userrrr: Przypomniałes mi o koleżance różowej która miała taką szefową w szwalni gdzie wisiała jej wypłatę za pół roku pracy. Co rusz obiecując że zaraz wypłacę, albo płacąc jej zaliczki. Dodam że to żaden klikbajt, a prawdziwa historia, nadająca się do sądu pracy. Finalnie wyrwała się od tej babeczki, podobno mega toksyczna i raczyła ją historiami jaka ona biedna ta szefowa i ledwo wiąże koniec z końcem że ma "chorom curke"
@userrrr: Zaliczki jej płaciła, co rusz obiecanki cacanki, historie wzruszające że ma raka, że "chora curka", że bieduje, jak chciała się zwolnić to nie chciała podpisać jej wypowiedzenia, z 3-4 miesiące odwlekała jej to. Dopiero jej chłopak pojechał do jej pracy zrobił aferę to zgodziła się podpisać. Czy dostała kasę? nie wiem, ale tyle wiem że odchorowała tą pracę psychicznie i fizycznie. 2 miesiące zrobiła sobie przerwy od jakiejkolwiek pracy, aktualnie
@userrrr: w ciągu dwóch lat niebieski pracuje już w 3 firmie xD z pierwszą się pożegnał po roku, z drugą po trzech miesiącach xD
ja za to po 9 miesiącach pracy (bo firma straciła kontrakt i likwidowali oddział) miałam 4 miesiące bezrobocia, potem prawie 9 m-cy zleceniówki, pół roku na UOP, potem znowu 4 miesiące bezrobocia, teraz znowu na UOP, zobaczymy jak to będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°
@Ld93:

Postanowiłem zaryzykować i przez 8 lat kariery zawodowej pracuje już w 10 firmie i wiecie co?


Ale to tez trochę chyba przesada w druga stronę - ciagle wdrażanie się, żadnego dużego projektu nie poprowadzisz od początku do końca

Ja bym cię np na seniora nie zatrudnił bo w moim zespole szukamy ludzi którzy potrafią poprowadzić projekty które robi się z rok a potem jeszcze z rok docierania się - a