Wpis z mikrobloga

@void1984: O tak.

Ja to w ogóle jeżdżę w zatyczkach w uszach, bo przy paru-godzinnej jeździe bym #!$%@?ł od tego hałasu, a nie zakładam specjalnie jak najgłośniejszego tłumika, tylko taki żeby był po prostu dobry.
Ciekawe czy cepy co pałują te motocykle jeżdżą w zatyczkach, czy oni robią taką 5-minutową jazdę po mieście 50 na godzinę i gazują swoje ścigacze na każdym postoju.
@yggdrasill: A najlepszy to jest dźwięk dwu litrowych mocno pałowanych ścigaczy :) Coś #!$%@? przepięknego. Spotkałem na takim fikuśnym skrzyżowaniu dwupasmówek gdzie jeździłem takiego kolesia co też tam umiał w motocykl, i jeździliśmy razem. No masakra. Zawsze wiedziałem jak to wygląda z perspektywy kierowcy, ale w końcu miałem możliwość popatrzeć jak to wygląda jak się jeździe za kimś i jak to wygląda z tyłu i na żywo. I słyszeć jak ktoś
@atrax15 głośne motocykle moim zdaniem to bezpieczne motocykle. Jestem kierowcą tylko samochodu i latem w trasie/korku dźwięk motocykla potrafi mnie wstępnie przygotować lub zerknę w lusterka gdzie jest i może akurat zrobię mu miejsce. Jak jedzie elektryczny skuter i się przeciska to można zawału dostać bo akurat miałem lekko odbić w lewo a ten się wyłonił i już mam wizję z serii 5 sekund przed tragedią.
@M_xxx Pałowanie to już kwestia stopnia upośledzenia kierującego a ludzie odpalają się na dźwięk głośniejszych maszyn i odrazu padają słowa dawca/idiota... I nie rozumieją po co motor jest głośny lub czemu Amerykaniec tak bulgocze a Fiesta strzela z rury jak zmienia biegi. Tutaj trzeba zastosować zasadę wszystko jest dobre ale z umiarem a społeczeństwo jak widzi jakikolwiek odchył od normy to momentalnie lincz i jak on mógł.
@atrax15 serious question: czy jak sam zacznę jeździć moto to przestaną mnie denerwować te dźwięki? ja nie widzę innego wyjścia bo zwyczajnie nie mogę funkcjonować jak mi pod oknem jakiś typ z przelotem jeździ w jedną i drugą od rana. może zmieni mi sie perspektywa nwm