Wpis z mikrobloga

W wieku 32 lat s---------o mi się życie. Ostatnio doła złapałam, teraz wyjaśniło się czemu. Po prostu podświadomie wyczuwałam że mąż mnie zdradza. Prawie 17 lat związku poszło w piach. Samoocena i samopoczucie lvl -1000. Widziałam po jego zachowaniu, że coś jest na rzeczy. Drażyłam i w końcu się przyznał. Miał wszystko. Skakałam wokół niego jak na szpilkach. A teraz czuję się jak zero, wybrakowana.

#zwiazki #depresja #zalesie
c.....s - W wieku 32 lat s---------o mi się życie. Ostatnio doła złapałam, teraz wyja...

źródło: comment_1650095993ePIoxckFUBegaq8kFDqzdU.jpg

Pobierz
  • 406
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mamswojewady: twierdzi w smsach, że bliskości, dotyku. Słuchaj ja byłam. Naprawdę byłam. Ja z tych co potrzebują rozmowy, bliskości, dotyku. Potrzebują być kochane(tak nie dostałam tego od rodziców). Chodziłam, przytulałam. Zawsze go wysłuchałam.
  • Odpowiedz
@cebulkadeals ludzie jak tak chleją jak on zmieniają się i to bardzo, wydaje mi się, że przestają w pewnych aspektach życia logicznie myśleć i może dlatego szukał pieroga na boku. A może były inne powody. Świat się nie kończy, ziemia nadal się kręci, swoją żałobę trzeba przejść i powinno być dobrze. Najważniejsze to nie pielęgnować w sobie żalu i goryczy.
  • Odpowiedz
@cebulkadeals może warto to przegadać? Jakie ma teraz oczekiwania? Jak go kochasz i macie dzieciaki to będzie dramat , wiem że nie ma co go tłumaczyć i zachował się jak s------l ostatni ale może warto dać sobie jeszcze szansę?
  • Odpowiedz
@cebulkadeals nie pisz do niego
Zostaw go
Jesteś z nim przez ponad połowę swojego życia - to dużo no i to poważny cios dla Ciebie - zrozumiałe
Ale się pozbierasz z tego
Bądź silna
Wszystko będzie dobrze!
Trzymam za Ciebie kciuki
  • Odpowiedz
@cebulkadeals po roku Ci przejdzie a ze związku i tak już nic nie będzie więc nie miej złudzeń. Mi żoneczka doprawiła rogi po 7 latach, obecnie mija 1.5 roku i ja już prawie o niej nie pamiętam mimo, że mamy dziecko i co jakiś czas się widzimy. Będzie dobrze.
  • Odpowiedz
@Sprus: inicjowałam, zabierałam go na "randki" wieczorami jak młodego uśpiłam. Próbowałam z nim rozmawiać, choć nie zawsze się udawało, bo on problemy z pracy dusi w sobie. Naprawdę się starałam.
  • Odpowiedz
@cebulkadeals: Skieruj całą miłość jaką miałaś do niego na siebie a wtedy co on robi i z kim będzie dla ciebie miało takie znaczenie jak zeszłoroczny śnieg. Dbaj o poczucie własnej wartości. To teraz powinno być dla ciebie najważniejsze.
  • Odpowiedz
  • 0
@cebulkadeals nie do ciebie się odzywam po co się wcinasz?

Mówię że czegoś mu brakowało.

Pewnie ceni większość twoich cech, jako matkę, partnerkę itd ale w waszym związku brakowało otwartości. Sama mówisz że on problemy dusi w sobie. Nie dzieje się to bez przyczyny i widocznie znalazł kogoś przy kim nie musi już problemów dusić w sobie, znalazł taki własny zawór bezpieczeństwa żeby wyrzucić z siebie nadmiar emocji. To nie zmienia
  • Odpowiedz
właśnie poniżam się i piszę do niego ಥ_ಥ


@cebulkadeals: jebnij się w łeb dziewczyno. Masz być zimna i oschła jak najgorszy s------l. Kontakt z mężem w sprawie dzieci ograniczony do minimum, bez zbędnego rozpisywania się. Zadbaj o siebie, zajmij się swoimi pasjami, odbuduj relacje ze znajomymi. Nic tak nie koi złamanego serduszka jak widok żalu u byłego partnera z powodu rozstania.
  • Odpowiedz