Wpis z mikrobloga

@mlodyernest: Ciagle mam to w głowie, wiem ze mogę coś stracić jak jej nie zrobię, ale to kolejne 3 lata.

Do tego wiadomo, zarobki średnie, a koszty mgr duże bo coś koło 7,5k na jeden rok, a inflacja jeśli chodzi o życie tez w tym przeszkadza, plus jeszcze wynajem mieszkania itp.
@mlodyernest: Z życia to mam gowno, do czerwca mam tylko święta i majówkę wolna jeśli chodzi o weekendy bo nie mam zjazdów , reszta to zjazdu i uczelnia.

Wiadomo można isc na imprezę, zachlac i olać wykłady… ale po #!$%@?? Jak ja za to płace ¯_(ツ)_/¯

Prace na jedna czy na dwie zmiany da się pogodzić(wiem z życia), jakies brygadowki czy inne uje muje to ciężko (wiem z opowiadań)
@mlodyernest: W sumie jeśli chodzi o naukę to zależy od człowieka, ja sam orłem nie byłem i nie jestem. I tak, przed sesja to tydzień lub dwa masz wyjęte z życia, jeśli chcesz to sensownie zdać, na matematykę (algebra, różniczki, analiza matematyczna 1 i 2) to systematyka się liczy, robienie zadań na bieżąco bo materiału jest w chuuuuuj a czasu za mało
@asdfghjkl:

Nawet w takim Burkina Faso możesz zamieszkać w hotelu sheraton i życ godnie

a potem porywa ciebie lokalna mafia z burkina faso za okup, a potem policja oskarża ciebie o cokolwiek by dostać łapówę, lokalny watażka/polityk ma sprawę i liczy na owocną współpracę etc itd
@Birbirgo13
Uciekaj z tego kraju naprawdę. Ten kraj to równia pochyla w dół... Będzie tylko gorzej. No chyba że jakimś cudem sami ludzie zaczną się zmieniać i będzie lepiej no ale... Każdy kto się zmienia to ucieka na zachód xd.
Co do studiów to sam sobie pluje w brodę że robiłem dwa kierunki, praktyki i gówno #!$%@? z tego mam. Lepiej jakbym 6 lat uczył się niemieckiego i arabskiego to teraz bym
@Birbirgo13: Po cholere poszedłeś na studia po których zarobki to 2.3k? To nie kraj jest problemem tylko ludzie, którzy myślą, że są lepsi, bo ukończyli jakiś gówno kierunek na opłaconej uczelni.
Na saksach byś też #!$%@?ł za pół darmo, bo problemem nie jest kraj kolego.
@Birbirgo13: Ja to mialem największe wtf jak sobie zdałem sprawę z tego jakie są realne zarobki w Polsce i ile serio ludzie mają, tacy zwykli. Pracowałem po studiach w znanej, dużej firmie. Mi płacili 2000 netto na zleceniu. Byl tam typ 15 lat stazu w tej firmie, ogromna wiedza, trzymanie za mordę wszystkich dostawców, biegły angielski i niemikecki. Ja to patrzyłem na niego z podziwem, uczyłem się od niego i myslalem,
@azurro: Kolego, od 19 roku życia sam się utrzymuje i #!$%@? z dwoma lewymi rękami nie jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°) potrafię wiele rzeczy od spawania po jazda koparka bo mam uprawnienia

Zarobki nawet u wroga to jest 4-5 k ojro w pl to zł
@Birbirgo13: Studia to coś więcej. A przynamniej te dobrze wybrane. Dużo backgroundu, pozwalającego na posiadanie dobrych „podstaw” w danej dziedzinie (pozwalających na używanie kontekstu za X lat), koneksje, networking, sporo czytania i słuchania dobrych rzeczy, łapanie doświadczenia życiowego, wiedzy. Procentuje, jeśli się ten czas odpowiednio wykorzysta. Szczególnie poświęcając ten czas na rozwój, koła naukowe, łapanie znajomości, które mogą się przydać w przyszłości i zostać na dłużej - i życiowo, i biznesowo,
@Birbirgo13 jezu jaki prawdziwy mem. Tylko licbaza i techbaza jest tak odklejona od rzeczywistości, że myśli że będzie kosić w życiu po 20 k. Taki ch#j. Nie w tym kraju. Ten kraj to montownia. Tutaj nie ma rozwoju. Moja znajoma po polibudzie robi za 3,5k na stanowisku sekretarki bo bardziej jej się to opłaca niż praca w zawodzie (inżynieria materiałowa). W Niemczech by kosila hajsy i byłaby conajmniej w wyższej klasie średniej