Wpis z mikrobloga

@zmudeg: Sam sobie odpowiadasz, to jest jedna rura z gazem. Jakaś odpowiedzialność i wiedza musi być. To nie woda ze zalejesz mieszkanie tylko gaz który za brak odpowiedniej wiedzy może rozwalić pół kamienicy.
@ZlyCzarodziejRumburak: Najpierw zaczynam od szacunku, a potem jak mi plują w mordę to dopiero zaczynam się na nich #!$%@?ć. Wystarczająca ilość takich interakcji dopiero powoduje uprzedzenie do całej branży. Ty tutaj jakieś odwracanie cyklu opisujesz jakby pogarda brała się znikąd. Poza tym sam byłem kiedyś takim "robolem" (kierowca-cieżarówki i produkcja kuchni na wymiar) i nie mam oporów żeby mówić, że większość moich ówczesnych kolegów po fachu to debile.

Poza tym jeśli
mi "fachowcy" rzucili 6k za malowanie dwupokojowego mieszkania, to se sama pomalowałam za friko i jeszcze fitness przy okazji miałam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Walkiria81: Lol, gdzie. Przecież to robota na jeden dzień dla dwóch osób. Góra 700 zł za całość
@Godir17: w tym wątku po prostu zebrała się jedna grupa podobnie myśląca i stąd takie, a nie inne komentarze. Takie przypisywanie cech pewnie się wzięło stąd, że często grupy budowlane klną jak szewcy w trakcie pracy, a korpo szczury przynajmniej próbują się z tym kryć, gdy są publicznie.
@Vadys: Czyli to usprawiedliwia fachowców ze obiecują oddzwonić albo prosza żeby dzwonić później a ty dzwonisz jak debil lub czekasz na miejscu żeby ktoś przyjechał i nikogo nie ma…
Jeśli są tu jacyś robole, fiziole, budowlańcy to pisze to do was:

Jak to jest że umawiam się z wami (wykańczałem cały dom, wiec było was sporo - od stolarzy po hydraliuków, elektryków i ludzi od kostki na podjadzie i tarasie) i ZAWSZE ku** się nie pojawiacie?
Czy wasz zawód jest jakoś specjalnie uprzywilejowany do robienia ludzi w chu*a?
Czy np. jako lekarz mam odwołać sobie pacjentów na caly dzien bo czekam
@ZlyCzarodziejRumburak: jakbyś czytał ze zrozumieniem, to byś wiedział, że moja pogarda wynika z tego jak bylem przez to środowisko traktowany. Do was nie można się odnosić z kulturą i szacunkiem, nie można okazać życzliwości, bo uznajecie to za oznakę słabości. Jak się na chama ciśnie to zawsze się da załatwić co trzeba.