Wpis z mikrobloga

@Iskaryota: Ta branża jest patologiczna nie tylko z powodu boomu, ale po prostu gdy twoim głównym punktem kontaktu jest chłopek roztropek bez szkoły to ryzyko spotkania gbura jest gigantyczne - mechanicy, transport, budowlanka, te branże są naszpikowane takimi pieniaczami co może i znają się na swojej pracy, ale np. nie potrafią być mili, nei potrafią trafnie wycenić swojej pracy, nie są terminowi, nie ogarniają komputera/maila.

Ja też tragicznie wspominam interakcje z
@ScaRRyMaN: tak, ale obecna sytuacja ich bardzo popsuła, widziałem to nawet na przykładzie gościa którego zamówiłem jeszcze przed covidem i robił w sumie cały dom do SSO, pod koniec już ledwo przychodził, olewał robotę i robił druga, prawdopodobnie jeszcze lepiej płatną. Całe szczęście miałem z nim podpisaną umowę na daną stawkę. Umowa to umowa.

@Kernydz: ogólnie kiedyś miałem więcej znajomych budowlańców, do końca studiów jeszcze w miarę się z nimi
@kajak98: ta, jakbym jeszcze szukał fakturowca to chyba czekałbym jeszcze dłużej, teraz czekam "tylko" 4 miesiące na gościa który ma ocieplić połacie dachowe

pierwszego który napisze "hurr durr zrób sobie sam jak tak bardzo ci się nie podoba" zaproszę natychmiastowo na czarną, nie po to się uczyłem i zostaję na nadgodzinach klepiąc hajs bym jeszcze po robocie pierd*lił się z jakąś wełną, stelażami itp
@Iskaryota: skończy się wtedy i w sytuacji jak skończyło się w Irlandii. Jak masz znajomych, którzy mieli eldorado w Irlandii do 2008 to będziesz wiedział o czym mówię. Tani kredyt napędza ludzi, a że ludzie to debile, to korzystają z darmowych pieniędzy na konsumpcję, a konsumpcja napędza inflację nandane usługi czy towary. Co się wydarzyło w Irlandii? Budowlańcy, którzy mieli płacone nawet i 200 euro dniowki ( co na tamte czasy
@milvanb: dokładnie też tak myślę

zresztą widziałem to na własne oczy jak upadała bańka od 2009 do tak 2012 i jak wyżej wspomniani koledzy bili się o robotę na rusztowaniu za jakieś 9 zł/h, a to byli ludzie z już jakimś tam doświadczeniem. Kto zarobił i odłożył ten spał spokojnie, kto wydał hajs na roksy i koksy wracał zacierać elewację z kanapkami z ogórkiem na śniadanie.
@PfefferWerfer: nie potrafia bo z kazdej strony dostaja po dupie, nawet z tej pseudowyedukowanej. Myslisz ,ze jak taki mlody poszedl robic to byl wiecznie zezlony? Nie. Tylko jego szanowny, przedsiebiorczy pracodawca, pan klient, ktory ma wymagania wieksze niz jego ego i prawie cala reszta spoleczenstwa, ktora pptrzebuje pomocy robola, ale nic w zamian mu nie da tylko pokaze swoja wyzszosc, nauczyla go takie "odpornosci" na ten wredny swiat. Bo jestem po
@hannibal-lesser: no generalnie jak ktoś potrzebuje pomocy robola to daje mu w zamian pieniądze za pracę. Wiadomo, że jak człowiek wypowiada się w miarę kulturalnie i z szacunkiem to odpowiadamy tym samym.

Ale widzę Pan robol zły na cały świat, bo ktoś oczekuje od niego w miarę przyzwoitych manier XD.
Jak pracowałem fizycznie to zawsze starałem się być miły i w 99% przypadków ludzie byli bardzo kulturalni, a ten 1 %
@hannibal-lesser: @e_bob:

O już się zaczęło srańsko

Panowie, akurat do każdego podchodzę z definicji z dużą kulturą i też jestem człowiekiem pracy. Lubię jasno określonych ludzi którzy potrafią mi podać informację w konkretny sposób. Nawet jeżeli ma być nie do końca przyjemna dla mnie.

Wymijanie się od odpowiedzi, jęczenie do słuchawki i wręcz ton typu "na #!$%@? mi dupę zawracasz" to nie jest coś z czym chciałby spotkać się człowiek
@Iskaryota może warto wybierać fachowców a nie panów spod budki z piwem? Takich za pieniądze a nie amarene.. I naprawdę pomyśl, ja bym szukał problemu w sobie, żee pan Władek nie chce z tobą normalnie gadać.. ja mam zawsze dobry kontakt z takimi ludźmi..

Mi fachowiec od fugowania balkonu do tej pory SMSy z życzeniami na święta przysyła. Kochany Mieciu..