Wpis z mikrobloga

Ciekawi mnie kiedy skończy się eldorado na rynku wykończeniowym.
Poziom chamstwa z jakim się spotkałem ze strony wszystkich stolarzy, hydraulików, elektryków, którzy na każde pytanie reagowali jak kot srający na pustyni zapamiętam sobie na lata.

Skończy się kasa z tanich kredytów to skończy się wybrzydzanie.

#nieruchomosci #budujzwykopem
  • 169
  • Odpowiedz
Ale widzę Pan robol zły na cały świat, bo ktoś oczekuje od niego w miarę przyzwoitych manier XD.


@zajete1: chyba nie do końca zajarzyłeś o co koledze @hannibal-lesser chodziło. Spokojne, zdarza się. Chodzi o to, że właśnie ci którzy płacą często są niemili i zachowują się w sposób arogancki. Albo uważają, że skończenie gówno uczelni w polszy i robienie z 2k € na miesiąc czyni z nich lepszymi niż są faktycznie
  • Odpowiedz
@perowskit: Jak widać ja i 22 inne osoby zrozumieliśmy go w ten właśnie sposób. Ty zrozumiałeś inaczej, spokojnie, zdarza się.

Z tą gównouczelnią to prawda ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś uważa, że umiejętność naprawy pralki czy lodówki czyni z niego lepszymi niż są faktycznie i wyśmiewanie klienta na każdym kroku to norma.

Zgadzam się natomiast, że to zależy od człowieka ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Iskaryota: ja miałem szzcęście, bo ekipa wykończeniowa co miałem, do gość ze szwagrem, obydwaj kolesie po studiach, pełen profesjonalizm, kulturka. No, ale nie byli tani, ale po jakości wykończenia u mnie i znajomych, gdzie robił pan mietek z kaszeb, to niebo a ziemia.
Ale za to pan hydraulik chciał mnie przyciąc 300ziko na plastikowym kolanku z castoramy.
  • Odpowiedz
@loczyn: Jak montowałem drzwi i okna to na 5 zapytań ofertowych tylko jeden przedstawił mi pisemną ofertę z wyceną, oferował kontakt mailowy i nie był rakiem z którym ciężko się dogadać. Skorzystałem z jego usług, a ceny miał porównywalne do pozostałych. Parapety też brałem u niego i mimo że były drogie to po prostu wiedziałem, że nie będę miał problemów więc nawet nie szukałem nigdzie indziej.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Iskaryota: teraz cudem udało mi się z pomocą wykopu załatwić ogarnięte ekipy w rozsądnych pieniądzach. Rozstrzał w wycenach to nawet 4-krotność od najtańszej oferty. Nie wiem kto gorszy, budowlańcy, czy stolarze(chociaż bardziej składacze)
  • Odpowiedz
@Iskaryota: #!$%@? ja z nimi muszę pracować i wam coś powiem. Kulturalni są zazwyczaj starsi chociaż i zdarzają się tacy i w młodszych pokoleniach ogólnie to się nie opłaca. Dzieje się tak dlatego że większość klientów niesamowicie #!$%@? i jak kiedyś starsze pokolenia musiały mieć jakaś renomę i reklamę szeptaną tak teraz się to wszystko zatarło bo robotę znajdziesz wszędzie. I widzisz takiego klienta cwaniaka co wszystko wie najlepiej albo co
  • Odpowiedz
@Iskaryota: u mnie kumpel z pracy miał ekipę budowlańców na montaż bramy z słupkami. Pyk pyk pyk klocki na bramę postawione (krzywo więc nie było odbioru - całość trzeba było wyburzyć) przy demontażu okazało się że robotnicy w słupki poza betonem dali flaszki i dodatkowo nie było żadnego zbrojenia (szpilek) puszczonych z ławy. Może budownictwa uczyli się od jednego wykopka co robił schody ? ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@Iskaryota: @Kernydz: @PfefferWerfer: Znam ten ból, ale od drugiej strony. Mieliśmy konkurencyjną firmę której właściciel właśnie tak się zachowywał i często klienci kończyli z zamówieniami u nas. Ojciec oburzał się gdy słyszał od klientów w jaki sposób zostali przyjęci. Nim się obejrzałem ojciec sam zaczął się zachowywać jak gbur o niemierzalnym ego. Jedna sytuacja z przed lat przelała czarę goryczy, #!$%@?łem się i zwyczajnie przejąłem działalność po nim, a
  • Odpowiedz