Wpis z mikrobloga

Ciekawi mnie kiedy skończy się eldorado na rynku wykończeniowym.
Poziom chamstwa z jakim się spotkałem ze strony wszystkich stolarzy, hydraulików, elektryków, którzy na każde pytanie reagowali jak kot srający na pustyni zapamiętam sobie na lata.

Skończy się kasa z tanich kredytów to skończy się wybrzydzanie.

#nieruchomosci #budujzwykopem
  • 169
  • Odpowiedz
@Iskaryota: a najlepsze że taki specjalista przyjdzie, poopowiadać jakim to on jest ekspertem, powyzywal innych, spartoli robotę i na końcu się okaże że to on sam byl największym Januszem w swoim fachu ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Iskaryota: @Kernydz: @haudujudu_: @PfefferWerfer: Nie wzieliscie jednego pod uwage. Od kilkunastu lat, kto byl jakims "normalniejszym" fachowcem to juz dawno pracuje na zachodzie. W Polsce malo kto zostal.
A Ci co zostali to robia konkretne zlecenia. I sa oblozeni robota na dwa lata do przodu. Totez macie watpliwa przyjemnosc spotykania tych gorszych. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Kernydz: wedlug ciebie korpo szczury po gowno studiach sa mega mili i dobrzy? To tak samo gburowaci i chamscy ludzie, smieszy mnie takie klisyfikowanie ludzi, większość ludzi ktora poznalem w zyciu byla chamska, arogancka, lub po prostu glupia, bez znaczenia z jakim wykształceniem
  • Odpowiedz
W Polsce już od wielu lat podśmiewuje się z ludzi, którzy po gimnazjum/podstawówce idą do zawodówki, a nie do technikum czy liceum. Każdy chciał, by jego dziecko zostało "umysłowym", a nie "fizycznym" pracownikiem. Teraz mamy nadmiar ludzi po gównostudiach i liceach, bez konkretnego fachu i się dziwimy, że gdy strzeli nam rura i zadzwonimy po hydraulika, to przyjdzie podstarzały Janusz z wąsem lub sebix, z którego drwiliśmy, gdy on poszedł do zawodówy,
  • Odpowiedz
@matiimakaka: Z zawodówkami jest ten problem, że są po prostu gówniane. Też bym nie posyłał tam dziecka choć nie mam nic do tego by zostało kim tam chce bo po prostu zawodówki jako szkoły nie dają żadnego poziomu nauki a towarzystwo jakie tam można spotkać jest relatywnie bardziej patologiczne.
  • Odpowiedz
  • 0
@Iskaryota odpowiem ci. Nie skończy się, może minimalnie się zmniejszy ale dalej będą się w ten sposób komunikować. Za normalne podejście zapłacisz dodatkowe 20-30%. Twój wybor
  • Odpowiedz
@Iskaryota: To może zamiast wybierać pseudo Januszy, robiąc licytacje na oferii, znajdź normalną firmę. To tak jakbyś się spodziewał że Pan Janusz zespawa Ci lepiej tłumik za 10 zł, niż jakiś poważny warsztat.

Cena niemal zawsze jest adekwatna do usługi.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Niech sobie będą prostakami, wieśniakami i przeklinają obojętne mi to, byleby dobrze zrobili swoją pracę i nie zostawili po sobie syfu. Niestety potrafią coraz mniej, przyjdą spartolą na 80% trzeba będzie poprawiać.
  • Odpowiedz
dokładnie. Jak byłem młody, to myślałem, że nie ma znaczenia wykształcenie i wszystkich należy traktować z szacunkiem jeśli też chce się być szanowanym. Kontakty z przeróżnymi robolami mnie z tego wyleczyły XD


@Kernydz: no niedokładnie bo koleś myśli że to z powodu wzięcia tak się zachowują na rynku budowlanym. A to po prostu w dużej części gbury i nie ma znaczenia jak wielu klientów mają.
  • Odpowiedz
zresztą co do ukrow. widze co odwalają na wrocławskich osiedlach. w życiu nie wpuszczę ich na swoja budowe


@Stitch: Oj, powiem ci jak to wygląda. Wziąłem polską ekipę wykończeniową z polecenia projektantki. Pełno dobrych opinii w internecie, strona z fajnym portfolio, "rodzinna firma". Szef kulturalny, widać, że się zna, dogadaliśmy się. Dzisiaj rano wpuszczałem inną ekipę na montaż paneli i drzwi, wychodząc zaczepił mnie konserwator i narzekał, że moja ekipa syf
  • Odpowiedz
  • 0
@Drmscape2 ja wiem jak to wygląda, bo sam jade często poprawiać po ukraińskich serwisach... :) polskie ekipy to tez jak wyzej mozna elaboraty pisac. o fachowców ciezko, ale na pewno nie sa nimi Ukraińcy.
  • Odpowiedz
Tak, tak bo wszyscy inwestorzy to aniołki.
Na przykład tacy którym robisz wykończenie bliźniaka w zimie, a on mówi że ogrzewania nie zamontuje bo to koszta dla niego.
Na przykład tacy, którzy urwą dla zasady kilka stówek w momencie zapłaty bo coś im nie pasuje, ale przez dwa miesiące wszystko było cudownie.
Na przykład tacy którzy mówią że jest źle pomalowane, a to cień na ścianie.

Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać, ale
  • Odpowiedz