Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
njdnsjdnjs +4
jak ktos ma was na czarno to dajecie tez w mysl zasady oko za oko?
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
Ateiści wierzą w istinienie Dobra i Zła.
Ateiści wierzą w przynajmniej jedną z wielu możliwych moralności
Ateiści wierzą w normy prawne oraz ich wynikanie z norm moralnych
Innymi słowy religie dla ateistów są tylko i wyłącznie jedym z wielu możliwych systemów etycznych, bo ateiści wiadomo nie wierza w istnienie siwego pana z brodą wysoko w niebie.
Religie ze swoimi dogmatyzmami sa na przeciwległym krancu poznania, niż poznanie naukowe.
Ale inne wierzenia rowniez wspieraja sie dogmatami. Pierwszy z brzegu przyklad to Prawa Czlowieka, czy wiara w to, ze sila fizyczna nie może być argumentem w relacjach miedzyludzkich gdy miliony lat ewolucji skutecznie odowodnily, ze jest dokladnie odwrotnie.
Polecam wszystkim tę swietną książke: Sapiens - A brief History of Humankind
I nie zarażac się tym, że to bestseller na Amazonie. Żyjemy w świecie tak samo opartych na mitach i wierzeniach jak świat w którym żyli starożytni Grecy, czy Rzymianie.
https://www.amazon.co.uk/s?k=sapiens&crid=264OAFJHVU3F0&sprefix=sapiens%2Caps%2C131&ref=nb_sb_noss_1
#biologia #ewolucja #ateizm #religia #ksiazki #bekazateistow #nauka #filozofia
@KomentatorTramwajowy: Bo ten porządek prawny ułatwia mi zaspokajanie własnych potrzeb fizycznych i emocjonalnych.
@KomentatorTramwajowy: Dla rozjaśnienia tematu z całego serca polecam artykuł Wolniewicza "O istocie religii", który można znaleźć w pierwszym tomie jego Filozofii i Wartości. (cała książka jest warta polecenia, cena ok. 30 zł)
Ale tak w wielkim skrócie: należy odróżnić ISTOTĘ religii od jej FORMY.
@KomentatorTramwajowy:
Normy prawne to kodyfikacja zachowań wypracowanych w toku ewolucji naszego gatunku, tu nie ma żadnej siły wyższej czy pięknych idei typu "moralność".
Np. Nawet małpy kapucynki wiedzą kiedy ktoś je dyma na wypłacie i pewnie by wprowadziły kodeks pracy u siebie, jakby mogły pisać:
Nie ma czegoś nadnaturalnego i tyle.
Autor książki odpowiada na Twoją uwagę w nieco inny sposób, gdyż pisze tylko o mitach. Istota natomiast jest rozróżnienie, że wszystko co jest poza poznaniem naukowym jest rodzajem wiary, religią, mitem.
@KomentatorTramwajowy: Nie nie nie xD
I teraz tak. Teiści do tego wszystkiego co powyżej dokładają sobie jakieś
@eeemil: moralność jak najbardziej jest. Jest zmienna, subiektywna i umowna, ale jest. W opisywanej przez OPa książce dużo uwagi poświęcane jest porządkowi wyobrażonemu. Prawo można uznać za taki właśnie porządek wyobrażony - jest to wymyślony przez człowieka zestaw reguł, który na co dzień działa, możemy to na własne
@KomentatorTramwajowy: Niezbyt dokładnie przeczytałeś chyba książkę. Ona jest zdecydowanie krytyczna w stosunku do religii. Podany przez Ciebie przykład praw człowieka co ma niby pokazywać? Bo w książce dość jednoznacznie autor wykazywał, że jest to byt umowny i "wymyślony" przez człowieka, ale nie przeszkadza to w tym, żeby takie prawa człowieka zdefiniować i respektować. Jest to coś zupełnie przeciwnego niż uparte twierdzenie, że moralność została
@KomentatorTramwajowy:
Autor po prostu nie napisał że te mity są efektem ewolucji naszego gatunku.
Prawa Człowieka właśnie sa jedna z takich właśnie religii, które podobnie jak inne religie można wyznawać lub nie. Istota jest natomiast ewolucyjne pochodzenie człowieka, gdzie żadne wartości włącznie z Prawami Człowieka, prawem włąsności, czy nawet zyciem ludzkim, nie maja charakteru uniwersalnego.
@KomentatorTramwajowy: Nadużywasz słów. Wspólnota mitów jak najbardziej - Harari przypisuje wielkie znaczenie rewolucji poznawczej, która to umożliwia. Ale mity mogą być zupełnie niereligijne. Starasz się na siłę utożsamić jakiekolwiek przekonanie z religią, a to nie jest tożsame. Wielkie religie to ciekawy przypadek porządków wyobrażonych, bo będąc nimi starają się z całych sił przekonać, że nimi nie są. A są - tak jak
@KomentatorTramwajowy: Nie, to nie jest to samo. To że Ty tak mówisz, nie znaczy że tak jest. Jak ktoś wierzy w prawo własności to w żaden sposób nie pociąga to wierzeń religijnych - nie jest do tego potrzebny świat metafizyczny, duchy, bogowie itp. Zwłaszcza czytając tę książkę powinieneś zauważyć jakie przykłady są wymieniane jako mity spajające wspólnoty. Np. dlaczego obcy sobie ludzie