Aktywne Wpisy
czykoniemnieslysza +395
olx Kraków mieszkania ok. 50 metrów, ceny od 800k w górę xDxD Zakładajcie rodziny śmiało
#nieruchomosci
#nieruchomosci
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
https://www.wykop.pl/wpis/61481687/przegladalem-rozmowy-mojej-rozowej-czy-nie-kreci-z/
https://www.wykop.pl/wpis/61524817/ponownie-wstawiam-ten-wpis-bo-zostal-wczoraj-usuni/
Więc tak, nadeszła godzina 21:30, moja dziewczyna wróciła z tej domówki przywieziona przez koleżankę. Gdy weszła powiedziała, że musimy porozmawiać, od razu wiedziałem o co chodzi. Okazało się, że gdy tam była, zdradzony facet wyjaśnił sprawę ze swoją, jego była już narzeczona zadzwoniła od razu do mojej i chciała jakichś wyjaśnień, głównie ode mnie.
Dziewczyna oczywiście spytała mnie czemu to zrobiłem, czemu wtrącam się w nie swoje sprawy, a głównie o to, że nie porozmawiałem z nią o tym najpierw bo ten gość też nie był fer w stosunku do niej i że w ogóle to dziwny związek. Odpowiedziałem jej na to, że nie widziałem w tym żadnego sensu, aby o czymkolwiek z nią rozmawiać, widząc z jaką fascynacją pisała o tej sytuacji i spytałem czemu tak jej odpowiadała, sama będąc zdradzaną i mieć w rodzinie podobny przypadek bo nie potrafiłem tego zrozumieć.
Tłumaczyła się, że wiele razy z nią rozmawiała i mówiła, żeby to skończyła, jednak ja widziałem w rozmowie zdecydowanie odwrotną sytuację, poza tym wspominała, że rok temu ona inaczej się zachowywała, a teraz postąpiła by w inny sposób, od kiedy mnie zna.
Poza tym zaczęła opowiadać o swoich byłych związkach, wylewać żale jak jej było ciężko z innymi partnerami, jakieś dziwne sytuacje itp, jestem w stanie uwierzyć, że dziewczyna trochę przeszła, w tle ciągle dzwoniła do niej puszczalska, jednak ani razu nie odebrała, wspomniała też wcześniej, że chciała mój numer, powiedziałem, że nie ma problemu i niech dzwoni to sobie porozmawiamy.
Rozmawialiśmy kilka godzin, gdzieś około północy pytała co dalej, powiedziałem, że straciłem do niej zaufanie po tych odpowiedziach, ona odparła, że mam pretensje o przeszłość, że wtedy sama była chwilę po rozstaniu, w dodatku miała nadzieję, że ten związek tak na prawdę po tej zdradzie się rozpadnie. Odrzekłem, że ona też już mi nie zaufa i nie będzie tak jak dawniej, gdy spytała czy to koniec, powiedziałem że tak, wtedy ona zaczęła się pakować.
Koleżanka dzwoni po raz kolejny, postanawiam w końcu odebrać i porozmawiać sobie z największą "pokrzywdzoną" w całej tej historii. Oczywiście powiedziała po co się wtrącałem, nie wiem co ona przeżyła i jaki on jest, powiedziałem co uważam za słuszne, ona raczej nadal była bez żadnych refleksji (śmiechłem jak mówiła o argumencie, że oglądał porno, zamiast uprawiać z nią seks)
Tutaj urywek dla nieogarniętych powtarzających ciągle o baicie https://vocaroo.com/1kU0jQbOnJ7C
Po tej rozmowie moja dziewczyna jakby w ogóle zmieniła nastawienie, od razu powiedziała mi, ze ta pani lekkich obyczajów mogła postąpić inaczej i że jednak mam rację. W tym momencie jakby trochę zaczęło rozchodzić się po kościach i przyznaję zfrajerzyłem, ona poszła się myć potem ja też, a potem po prostu poszliśmy spać XD
Z rana od 7 dalej ciągnęliśmy temat i omawialiśmy wszystko, pojawiły się jakieś historie o jej koleżankach i innych znajomych w związkach, ponownie mówiłem, że zawiodła moje zaufanie, znowu zaczęła płakać itp. Powtórzyłem, że straciłem do niej zaufanie po tym jak zareagowała na zdradę w rozmowie, a tym bardziej, że ona straciła zaufanie do mnie i już nie będzie to taki związek jak dawniej, a jednak sporo do niej czułem i się świetnie dogadywaliśmy, przez całą znajomość bez jakiejś większej kłótni
Stanęło na tym, że jej rzeczy są spakowane, ma wrócić jutro, ja podejmę już ostateczną decyzję, wiem że powinienem zamknąć to już teraz, ale nie miałem chyba na tyle odwagi.
Co by nie mówić, nie pomyślałem jeszcze o jednym, o tym gościu który miał z nią romans, jak się okazało ma on żonę i dziecko, dalszą kwestią jest czy zdradzony facet ją o tym poinformuje, a z tego co wspominała mi moja obecna ex, jakoś szczególnie się nie lubili ze sobą
#blackpill #p0lka #zdrada #zwiazki #logikarozowychpaskow
Według mnie przegrasz jeśli zostaniesz z nią, ale to twoje życie.
W poprzednim wpisie ktoś zarzucił srogą przepowiednie. Straszny jest ten świat jak mężczyzni są zaprogramowani na kukoli
@Lake_Titikaka: nawet Lew Starowicz wspominał wielokrotnie o istnieniu silnego mechanizmu wyparcia.
Gościu o czym ty pierdzielisz XD Liczy się reakcja laski OPa na to co ta przyjaciółka zrobiła. Nie znam osoby moralnej i wiernej, która by
Komentarz usunięty przez autora
Winna będzie osoba, która zdradziła. Idź być kukoldem gdzie indziej
Jeśli to nie bait to ogólnie, jeśli chcesz z nią być to powinieneś wyjść z założenia polityki zerowego zaufania połączonej z mieniem #!$%@? na to czy to się rozpadnie czy nie. Inaczej albo zbzikujesz bo będziesz się denerwował przy okazji każdego jej wyjścia na imprezę albo jakiś wyjazdu firmowego xD, albo w przypadku wspólnych zobowiązań, w przypadku gdy to wszystko się #!$%@? wyjdziesz na tym jak zabłocki na mydle.
Tak
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jazz-III: Nie żebym bronił laski OPa, ale tutaj już pokazujesz, że twoja sytuacja, a sytuacja OPa mogą być zupełnie różne. Bo ty wiedziałeś, że laska twojego kumpla jest dobra i on robi głupotę ją zdradzając, a ani ty, ani ja, ani nawet OP nie wie jak wyglądał związek zdradzanego. Może zwyczajnie to był martwy związek który istniał tylko z przyzwyczajenia? To nadal nie
@engineer: a co jeśliby się dowiedział za 5 lat, po ślubie i np. przy okazji by wyszło, że mają dziecko, ale to nie jest jego? Wtedy to dopiero by miał argumenty do samobója xD
Ogolnie powodzenia, dobra robota
Tulam (づ•﹏•)づ