Latem nabyłem miernik mocy do szosy i trochę mnie zastanawiała rozbieżność między wynikami z trenażera, a tymi na dworze. Wczoraj dopiero udało mi się zrobić test, przejechałem trasę na Zwifcie, zebrałem dane z dwóch pomiarów (trenażer i miernik w korbie) i porównałem. Różnica niestety jest dość spora.. Im spokojniejsza i bardziej jednostajna jazda tym jest ona większa. Miał ktoś z Was może podobnie albo macie może pomysł jak sprawdzić, który pomiar jest bliższy rzeczywistości? Trenażer: DiretoXR Pomiar mocy: InPeak Patrząc na różne testy czy to inpeaka czy direto raczej nikt nie ma takich rozbieżności. No chyba, że aż tak bardzo nierówno pracuję nogami. #szosa #rower #trenazer #zwift
@majeranek: InPeak zawsze będzie dużo mniej dokładny, nie ma siły na to. Dajmy na to że masz lewą nogę 2% słabsza, *2 wychodzi 4% do tego dokładność +/-2% Inpeaka, +/-1,5% na Direto i może wyjść 10% różnicy ¯\_(ツ)_/¯ Przy intensywniejszym wysiłku słabsza noga nie może się opierdzielać więc często balans wychodzi równy i potem w sprincie kiedy obie nogi idą na maksa znowu się pojawia dysbalans. Według mnie wszystko w
@slowmtb: w kontekście treningów tak masz rację, liczy się tylko powtarzalność pomiarów. W kontekście wyścigów na zwifcie już liczy się dokładność względem faktycznie generowanej mocy ;)
@majeranek: Takie różnice się zdarzają i zdarzać się będą. Większe są przy pomiarze jednostronnym, mniejsze przy dwustronnym, ale są nie do wyeliminowania. Dosyć powszechne jest to, że trenażer zawyża - w moim przypadku Direto vs Stages LR w ujęciu długiej, spokojnej jazdy też jest to około +20W.
Co ja na to? Cały rok niezależnie od tego czym jeszcze mierzę z korby, trenażerem się nie przejmuję. W wyścigach na Zwift nie
@slowmtb: @Dziaku: No tak jak piszecie, w kontekscie treningów istotna jest powtarzalność, ale gorzej w przypadku ścigania, 20W robi jednak kolosalną różnicę.
@Pegos: Co trening nie, teraz też próbę robiłem na nie w 100% skalibrowanych, bo robiłem to kilka dni temu. Zrobię powtórkę jeszcze z rozgrzaniem sprzętu, skalibrowaniem i zrobieniem próby, bo rozstrzał jest dość spory.
@Dziaku: @Pegos: macie jakieś info o ile może zmieniać odczytywana moc w zależności od temperatury w tej samej nieskalibrowanej na nowo korbie? edit: w sensie różnica realna - odczytywana moc
@kobrys13: Mam Stages L/R R8000 i względem trenażera Wahoo Kickr Core również pokazuje 20W mniej. Przed jazdą zrobiłem zero reset, także wykluczam wpływ temperatury, a test robiłem na Alpe Du Zwift, więc wykres mocy był dosyć równy.
Podczas moich treningów balans L/R wynosi zazwyczaj 56/44, co dodatkowo potwierdza że prawe ramie może zaniżać moc.
@kobrys13: U mnie niby odwrotnie, bo jak się przyjrzeć to widać że na lewej mięśnie się bardziej odznaczają, ale balans potrafiłem mieć nawet 58/42, a w to już nie wierzę.
@SpinOff: skup się i próbuj równo pedałować. Jak będzie 51-49 to wina twoja nie miernika.
Ja jak jadę nieskoncentrowany to potrafię mieć i 46-54. Jak się skoncentruję, ale nie patrzę na odczyty tylko pedałuję skoncentrowany to od razu 50-50. Bywa też tak że przy mocniejszych podjazdach na niskiej kadencji lewa noga zaczyna dominować...
Pod względem balansu uważam że stages mocno daje radę. A na pewno
@majeranek: miałem Direto, mam Inpeaka, różnica 10% przy teście, który trwał chyba 30 minut. Co zrobiłem? W apce inpeaka ustawiłem balans o do 45 i teraz jest elegancko, chociaż jeden sezon jeździłem bez tego i po prostu trzymałem mniejsze waty. Za niedługo będę miał Wahoo i jestem ciekaw czy też różnica będzie taka spora
Wczoraj dopiero udało mi się zrobić test, przejechałem trasę na Zwifcie, zebrałem dane z dwóch pomiarów (trenażer i miernik w korbie) i porównałem. Różnica niestety jest dość spora.. Im spokojniejsza i bardziej jednostajna jazda tym jest ona większa. Miał ktoś z Was może podobnie albo macie może pomysł jak sprawdzić, który pomiar jest bliższy rzeczywistości?
Trenażer: DiretoXR
Pomiar mocy: InPeak
Patrząc na różne testy czy to inpeaka czy direto raczej nikt nie ma takich rozbieżności. No chyba, że aż tak bardzo nierówno pracuję nogami.
#szosa #rower #trenazer #zwift
źródło: comment_1636100149FpIykV6TbwiSSCI8tNWyfP.jpg
PobierzPrzy intensywniejszym wysiłku słabsza noga nie może się opierdzielać więc często balans wychodzi równy i potem w sprincie kiedy obie nogi idą na maksa znowu się pojawia dysbalans. Według mnie wszystko w
Dosyć powszechne jest to, że trenażer zawyża - w moim przypadku Direto vs Stages LR w ujęciu długiej, spokojnej jazdy też jest to około +20W.
Co ja na to?
Cały rok niezależnie od tego czym jeszcze mierzę z korby, trenażerem się nie przejmuję. W wyścigach na Zwift nie
@Pegos: Co trening nie, teraz też próbę robiłem na nie w 100% skalibrowanych, bo robiłem to kilka dni temu. Zrobię powtórkę jeszcze z rozgrzaniem sprzętu, skalibrowaniem i zrobieniem próby, bo rozstrzał jest dość spory.
edit: w sensie różnica realna - odczytywana moc
@Dziaku: O ile mi wiadomo, tylko Assioma Favero :). (nie wymaga kalibracji co jazdę / zmianę temperatury).
Podczas moich treningów balans L/R wynosi zazwyczaj 56/44, co dodatkowo potwierdza że prawe ramie może zaniżać moc.
Ja jak jadę nieskoncentrowany to potrafię mieć i 46-54. Jak się skoncentruję, ale nie patrzę na odczyty tylko pedałuję skoncentrowany to od razu 50-50.
Bywa też tak że przy mocniejszych podjazdach na niskiej kadencji lewa noga zaczyna dominować...
Pod względem balansu uważam że stages mocno daje radę. A na pewno