Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, jest jednak sprawiedliwość na tym świecie xD Uwielbiana przez #p0lki, no bo przecież nie Polki, mama ginekolog nie zdała dziś specjalizacji z ginekologii xD MAMA GINEKOLOG z GINEKOLOGII xD Twierdzi, że jednym punktem, choć z jednego insta story wynikało raczej, że poprawnie to ona odpowiedziała może na 50 pytań ze 120. Zdawalność wynosiła ponad 80 procent. Laska zbudowała całą karierę na tytule, którego nigdy nie miała. Osobiście znam osoby co to własnym lekarzom prowadzącym nie wierzyły, bo przecież guru instagrama mówi inaczej. No i oczywiście na instastory płacz, no bo wiele osób mówiło, że egzamin trudny, ale ona to miała TRUDNIEJ, bo ją obserwują tysiące osób xD

#mamaginekolog #bekazpodludzi #instagram #lekarz #heheszki
Praemislia - O #!$%@?, jest jednak sprawiedliwość na tym świecie xD Uwielbiana przez ...

źródło: comment_1635366238F0vl08fmaTnSWRnpopF7IN.jpg

Pobierz
  • 331
@Praemislia: Ojej, lepiej Ci się spało przez to? Jak zwykle, baba babie #!$%@? najbardziej, bo noga się komuś podwinęła. Oglądam jej profil, nie należę do fanek, ale hejterów nie znoszę jeszcze bardziej. Dziewczyno, ona jest lekarzem, zdała egzamin lekarski, a teraz jest rezydentką na ginekologii, może badać i leczyć. Jak byś nie chciała jej oczernić, to weż pomyśl, że my mamy kobiety w tym kraju, które są niewyedukowane ginekologicznie. Wiesz, że
@pablo397: Lekarz który ma pełne prawo do wykonywania zawodu (tj po skończonym stażu + egzaminie państwowym) może przyjmować jako lekarz pierwszego kontaktu w POZ, nocnej pomocy lekarskiej, itp, rzadko ale zdarza się, że zatrudnia się go na oddziale po prostu jako lekarza (z tym się spotkałem tylko w klinikach). Potem zaczynasz specjalizację i na specjalizacji w zależności od tego którą wybrałeś masz okres karencji (on nie jest formalnie tak nazwany) typu
a nie wiem. to czym się różni specjalista od bez specjalisty skoro obydwoje robią takie same badania?


@pablo397: Tym, ze w teorii niespecjalista powinien miec specjaliste ktory przyklepie i nadzoruje to co robi rezydent. W praktyce natomiast, szczególnie od 2-3 roku specjalizacji w wielu kwestiach opieki nad pacjentem nie rozni sie niczym. Pierwsze dwa lata to kosmiczny skok w ilosci wiedzy i umiejetnosci ktore sie ogarnia, krzywa uczenia jest niesamowicie stroma,
Chciałabyś się leczyć u lekarza, który nie zdał specjalizacji?


@Praemislia: Masa ludzi nie zdaje specjalizacji za pierwszym razem. W polskich warunkach nie widze w tym niczego specjalnie zdrożnego. Jako lekarz nie miałbym nic przeciwko temu, bo to, że ktoś nie zdał egzaminu z medycznej trivii i w duzej czesci bezsensownych ciekawostek nie przekreśla umiejętności i wiedzy praktycznej jako takiej.
Bycie na studiach nie ma nic wspólnego z posiadaniem wiedzy i rozumieniem tematu na odpowiednim poziomie

@L3gion:
To zależy na jakich studiach. Tak się składa, że będąc po budownictwie możesz lać ze śmiechu, będąc na grupach FB o budowaniu domu. Każdy jest tam specem, to od pół roku buduje i przeczytał 3 gazety i 10 stron i 15 postów.
Tak samo jest zresztą z większością branż.
Jedno jest pewne, po studiach
@KosmicznyPolityk: Ale Ty wiesz, że ona nie udziela indywidualnych porad? Mówi ogólnie o problemach, skąd mogą wynikać, gdzie szukać przyczyny i pomocy. Powtarza, też że z problemami bezpośrednio trzeba udać się do lekarza, bo ona nie będzie wydawała diagnozy nie mogąc zbadać pacjenta. Kobiety podsyłają jej wyniki badań, których ona nie interpretuje, bo na podstawie jednego papierka nie chce stawiać diagnozy.