Wpis z mikrobloga

@Massad: Jedziesz DDR do pasów, przeprowadzasz rower przez pasy - czego nie rozumiesz :D (oczywiście żartuję). Tam w ogóle ciągle ktoś na OpenStreetMap oznacza ul. Banacha że ma zakaz jazdy rowerem. Jadąc z drugiej strony nie ma DDR ale ogólnie nie polecam jechać tam ulicą od Grójeckiej bo przejazd przez tory tramwajowe jest bardzo niebezpieczny.
@dizzydom: nieee, bo jak masz dziurawą drogę i zniszczysz na niej zawieszenie to zgłaszasz to policji i masz nowe oponki i zawieche za darmola, w obowiązku zarządcy drogi jest to, żeby o nią dbać, żeby transport dojechał bezpiecznie, na drogach rowerowych jest samowolka, tona szkła i piasku, wystające korzenie, niedocięte krzaki, zerowa widoczność na skrzyżowaniach z ulicami - wszystko jest robione na #!$%@?, #!$%@?śmy rowery z jezdni, pora na csa.
@vinca: Ogółem to się zgadzam, choć dziś miałam sytuację, że na ścieżkę rowerową wjechał samochód z zakładu miasta (nie wiem, czy to śmieciarka, czy wodociągi czy coś innego). To było dokładnie miejsce, w którym rozpoczynała mi się ścieżka rowerowa.
To auto zajmowało całą szerokość ścieżki i chodnika, a obok była ławeczka, za nią drzewa i ogrodzenie, więc nie miałam możliwości go minąć, po drugiej stronie również nie było ścieżki, więc byłam
@damian_co_dalej

albo przepis który pozwala nie jechać drogą dla rowerów, jeżeli żadna gmina czy miasto nie interesuje się nią przez ostatnie 5 lat :/


To może od razu przepis umożliwiający jazdę samochodem raz chodnikiem slalomem pomiędzy pieszymi jak stan drogi kierowcy nie odpowiada lub nie czuje się bezpiecznie na ulicy?

Rowerzyści tak robią ( )