Wpis z mikrobloga

Zarobki około 5000 netto, bliżej do 30 niż do 20, mam jakieś skromne oszczędności, niestety rynek #nieruchomosci w #warszawa pozbawia mnie szans na marzenie o zakupie mieszkania 40m nawet na obrzeżach ( ͡° ʖ̯ ͡°) Od rodziców nie mam szans na pomoc nawet na 10k. Nowy ład spowoduje jeszcze większy wzrost cen zapewne, ehh odechciewa się wszystkiego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #mieszkanie
Pobierz
źródło: comment_1626439888AJXKTJlWtofQASVECAhT1v.jpg
  • 199
@piwakk: No i w czym problem, że wolisz mniejsze mieszkanie w Warszawie niż większe w Żyrardowie? Przecież nie o tym mowa, a o tym, że OPa nie stać nawet na mniejsze w Warszawie. Jaka opcja dla niego? Ja nie pisze nigdzie, że Żyrardów czy Sochaczew są super opcjami, tylko że to opcje na poziomie wypłaty OPa.
@czlapka: System jest OK. Miasto juz nie.
Problem istnieje tylko w 5-6 największych miastach. A to dlatego, że to miasta turystyczne i masa mieszkań poszła na wynajem krótkoterminowy. Z tego samego powodu piwo w pubie kosztuje nie 8zł, a koło 15zł.
sam zarabiam podobnie- mam stare auto, nie zbudowałem domu ani nie kupiłem mieszkania. W jaki sposób młodzi ludzie "dorabiają" się w dzisiejszych czasach domów/ mieszkań jest dla mnie tajemnicą.


@nicspecjalnego: Ludzie, ale jak wy chcecie dorabiać się czegokolwiek, wydając 100% lub zdecydowaną większość pensji na życie?

Tajemnicą dorabiania się jest żyć poniżej poziomu, na który pozwalają zarobki. Nie możesz wydawać wszystkiego, jeśli chcesz akumulować kapitał - to proste jak budowa cepa,
@niewiemjakiwybrac: A próbowałeś zarabiać więcej za tą sama prace? Może po prostu warto upomnieć się po swoje, lub po prostu szukac u konkurencji. Tez kiedyś pracowałem w januszexie, gdzie średnia wynagrodzeń na równym mi stanowisku była ponad dwa razy niższa niż moje zarobki, po prostu robiłem swoją robotę lepiej od innych i nie bałem się stawiać warunków, a wśród reszty byli tacy co dostali mieszkanie po ślubach od rodziców i „im
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@XpedobearX:

Polecam sobie wynająć tam mieszkanie i dojedżać KMką/SKM przez kilka miesięcy.


No taki jest plan, ale aktualnie puki szwagierka nie dostanie mieszkania z zasobów miasta to kisnę na Mokotowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i zdaje sobie sprawę z tego że dojazdy pociągiem to wojna. No ale coś za coś. Na mieszkanie bliżej centrum Warszawy mnie nie stać. A przynajmniej ja nie chcę ciężkich pieniędzy wywalać
No taki jest plan, ale aktualnie puki szwagierka nie dostanie mieszkania z zasobów miasta to kisnę na Mokotowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i zdaje sobie sprawę z tego że dojazdy pociągiem to wojna. No ale coś za coś. Na mieszkanie bliżej centrum Warszawy mnie nie stać. A przynajmniej ja nie chcę ciężkich pieniędzy wywalać w ratę, tylko żyć w miarę lekko, bez spiny.


@Wycu91: nie musisz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lukaszzz: nie orientowałem się w tych okolicach o których piszesz. W ogóle jakoś Warszawę odpuściłem ¯\_(ツ)_/¯
Jane, że dojazd mogę przetestować w tydzień. Ale skoro mam taką możliwość, to chciałbym tam trochę pomieszkać, sprawdzić okolicę. "Przetestować" czy "czuję to miejsce". No i łatwiej potencjalne mieszanie obejrzeć.

Z resztą pomysł Legionowa powstał, bo znajoma żony tam mieszka i w sumie sobie chwali. Jej mąż też jakoś nie narzekał dramatycznie na dojazd do
Zrozum, że nie każdy ma ochotę dojeżdżać godzinę do pracy, a po pracy są jakieś zajęcia, nie wiem piłka ze znajomymi, spotkania itd. I wróć potem gdzieś poza Warszawę. Nie ma jak.


@piwakk: Mieszkając w bardzo rozległej Warszawie dojazd na piwko czy do pracy to często tak czy siak ta godzina. Korki, przesiadki, konieczność wcześniejszego wyjścia na zbiorkom, Godzinę zawsze rezerwuj. Chyba, że imprezujesz na Nowogrodzkiej, mieszkasz na Złotej, a pracujesz