Wpis z mikrobloga

Zarobki około 5000 netto, bliżej do 30 niż do 20, mam jakieś skromne oszczędności, niestety rynek #nieruchomosci w #warszawa pozbawia mnie szans na marzenie o zakupie mieszkania 40m nawet na obrzeżach ( ͡° ʖ̯ ͡°) Od rodziców nie mam szans na pomoc nawet na 10k. Nowy ład spowoduje jeszcze większy wzrost cen zapewne, ehh odechciewa się wszystkiego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #mieszkanie
Pobierz
źródło: comment_1626439888AJXKTJlWtofQASVECAhT1v.jpg
  • 199
Powiem wam wszystkim tak, mieszkanie na wsi (1,5 tys mieszkańców) w starym bloku w Polsce B, w odległości 10 km od miasta powiatowego (18 tys. mieszkańców), mieszkanie ma 3 pokoje, 58-60 m, koszt 100 tys zł. Dodatkowo, jest do remontu, meble w większości też do wymiany. Na wsi i w mieście powiatowym raczej żadnej dobrze płatnej pracy nie znajdziesz. Większość pracy jest załatwiana po znajomości, dobre stanowiska obsadzane przez pociotków i pisowców.
Mieszkania w Wawie są bardzo drogie i to jeden z powodów dla których raczej nie planuje żyć tutaj na stałe mimo bardzo dobrych zarobków. Kredyt na 30 lat na pół miliona albo więcej to dość duże ryzyko zwłaszcza, że większość jest bez gwarancji stałych stóp procentowych. Z odsetkami to pewnie wychodzi koło miliona spłacania długów.

Branie kredytów z dziewczyną biorąc pod uwagę, że co trzecia para się rozstaje to też mocne yolo,
Tak czy inaczej jak w eksperymencie calhouna Polska za 20-30 lat to będzie kraj duchów i emerytów z miastami ala warszawa po kilka milionów mieszkańców a reszta kraju to będzie pustkowie xD Nie wiem dlaczego jak szczury/myszy mamy tendencje do gromadzenia się w dużych skupiskach gdzie wszędzie obok jest masa przestrzeni do życia.
@DrKittens: No widzisz a dla mnie takie bóldupienie jest po prostu śmieszne xd bo nakręcacie się i #!$%@? że nie stać was na mieszkanie w Warszawie podczas gdy moglibyście żyć sobie na luzie w mieście powiatowym pod Warszawą ale no nie było by fejmu wtedy że się w Warszawie mieszka ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja doskonale znam temat dojazdów godzinę w jedną stronę, to jest najzwyklejsze i
@Obserwator91:

ja doskonale znam temat dojazdów godzinę w jedną stronę, to jest najzwyklejsze i najbardziej logiczne zachowanie jeśli człowieka nie stać na mieszkanie w najdroższym mieście w Polsce

Każdy kto myśli ekonomicznie powie ci że to sroga patola, i warszawa nie jest aż tak droga popatrz na ceny życia w Gdańsku, Wrocławiu czy Krakowie, nie ma super różnicy w stosunku do Warszawy wiem bo myślałem o tym by kupić mieszkanie w
@Obserwator91: Piszę do ciebie bo gadasz jakby dojazdy godzinę w jedną stronę były normą xD

I gnije z twojego podejścia, że jak jesteś za biedny to powinieś mieszkać pod Warszawą xD Jak tak dalej będzie to milion złotych będzie kurde kosztować kawalerka w Warszawie. Tłumaczenie tego rynku to bycie „cuckiem”.

Jak pracujesz w wawie to tylko mieszkanie w wawie ma sens, ja sobie dojeżdżam do roboty w max 15 min
@eshees: Bo dojazd godzinę w jedną stronę to jest normalna sprawa w Europie, jak myślisz że jakbyś się przeprowadził za granicę i znajdziesz za średnią pensje mieszkanie w centrum to jesteś po prostu debilem xd już nie wspominam o USA gdzie ludzie dojeżdżają 2 godziny w obrębie jednego miasta xd no ale wykopek musi dojść do pracy w 10 minut xd mówię Ci stary wytrzeźwiej, albo dorosnij bo masz pewnie 19
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krs90: siedzę cały czas rynek mieszkań, bo szybko zaczęłam myśleć o czymś większym. Nie porównuje dwa mieszkania oba po 60m oba 2km od rynku Wrocławia. Kupiliśmy z przyjacielem w tym samym czasie on deweloperka, my kamienica.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dr_Batman:


chodziły po 4,5 i 5k za metr, a mieszkam naprawdę w centrum

U mnie też jest taka szansa tylko aktualnie mieszkam w miejscowości, w której niczego nie ma. Firm, szkoły, znajomych, perspektyw dlatego też i ceny takie niskie. Tylko po co mi tu mieszkanie xD

@DrKittens: A patrz ja mieszkam w centrum Wrocławia.
@Obserwator91: Mówisz chyba o sobie bo doradzasz ludziom że skoro nie stać ich na tą super Warszawę to powinni kupić mieszkanie na jakieś wsi i dojeżdżać godzinę w jedną stronę.

Tracisz dwie godziny swojego życia na same dojazdy, bogatym ludziom to się nie opłaca bo ich godzina jest warta kilkaset złotych i bardziej opłacalne jest już dopłacanie do droższego mieszkania w stolicy.

Prosta matematyka (powiedzmy, że zarabiasz 100 zł na godzinę)
@eshees: Ale ja nie doradzam bogatym ludziom ( ͡° ͜ʖ ͡°) twoje argumenty oczywiście są poprawne i zgadzam się z nimi jeśli stać cię na mieszkanie w Warszawie. To jest oczywiste że lepiej i bardziej komfortowo tak mieszkac. Natomiast co można doradzić jak kogoś #!$%@? nie stać? xd jaka jest alternatywa? Lepiej wynajmować pokój u Janusza aby za wszelką cenę wyżyłować się żeby mieszkać w Warszawie? xd
@Obserwator91:

Lepiej wynajmować pokój u Janusza aby za wszelką cenę wyżyłować się żeby mieszkać w Warszawie?

Paradoksalnie jeśli koniecznie musisz mieszkać w Warszawie? To tak.

post napisal OP który zarabia słabo jak na Warszawę, jego poziom zarobków to Sochaczew i dojazd godzinę a nie Warszawa.

Dlatego pisałem później o godzinach. Powiedzmy pracujesz te 8h. Musisz się przygotować do roboty, zjeść, 2h dojazdu i tak dalej. Wychodzi 11h. I teraz jak mając
@eshees: Chłopie, tłumaczysz mi jakbym był niedorozwinięty. Ja sobie z twoich wyliczeń zdaje sprawę i nie mam takich problemów. 48k rocznie o których wspomniałeś w poprzednim poście które ktoś teoretycznie miałbym oszczędzać na naukę to nawet na auto rocznie mi nie starczy na leasing xd nie zauważasz że kredyt w małym mieście i koszty utrzymania z warszawską pensja będą dużo niższe. 3 godziny dziennie zmarnowane ale te 3 godziny w wykonaniu