Aktywne Wpisy
![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +74
Dziewczyna zaprosiła do siebie kolegę na oglądanie filmu i kiedy razem leżeli zaczął ją dotykać. Faceci w komentarzach uważają, że kolegów się nie zaprasza na oglądanie filmu sam na sam i było to zaproszenie na seks. Kobiety są zszokowane komentarzami, bo nikt nie ma prawa nic od nich chcieć i wspólne oglądanie filmu z kolegą nic nie oznacza. Kto ma rację?
#ankieta #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pieklomezczyzn #pieklokobiet #podrywajzwykopem
#ankieta #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pieklomezczyzn #pieklokobiet #podrywajzwykopem
![WielkiNos - Dziewczyna zaprosiła do siebie kolegę na oglądanie filmu i kiedy razem le...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/655ab18411546adec8c66655cc6c0c1a8d3a37c635b3bc386be3920930dcf1e2,w150.jpg?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
źródło: temp_file1079260284014952583
PobierzCzy zaproszenie faceta do siebie na film to zaproszenie na sex?
- Tak 45.4% (2188)
- Nie 25.9% (1246)
- Trudno powiedzieć 28.7% (1384)
![Mamaboss](https://wykop.pl/cdn/c0834752/70440da65784f0d6651ce464ff411c3b6226b14e5b1a163308c34558f0d998a0,q60.jpg)
Mamaboss +15
Mirki i Mirkówny, ale jednak bardziej Mirki!
Bo ja już nie wiem do kogo się zwrócić. Bądź mno, lvl 30, w miarę ogarniętą, inteligentną, elokwentną, sympatyczną dziewczyną, taką 8/10 (ja bym powiedziała 7/10, ale znajomi raczej dają 9/10, więc uśredniam), nie umiej znaleźć #niebieskipasek. Jak nie szukam #niebieskipasek to sam też się nie znajduje (iksde kiedyś słyszałam, że najlepiej odpuścić to sam się znajdzie). Serio, to chore jest, nigdy nie byłam w związku a nie mam nie wiadomo jakich wymagań.
Nie wiem o co chodzi... Ile razy zobaczę ten błysk w oku u ktoś kto i mnie zafascynował i zaciekawił tyle razy później dostaję kosza. Może nawet coś się kręci, może nawet jest miło a tu nagle BUM! szklana ściana, nic dalej nie idzie, żadnej inicjatywy z tamtej strony. Pierwszy powód, który może przychodzić na myśl to, że wieje ode mnie desperacją. Ale po pierwsze nie, bo nie bo nie szukam męża, ja szukam człowieka. Po drugie też nie, bo co świadczy o desperacji? Jak inicjuję z kimś rozmowę (obojętnie czy na żywo czy przez internet) średnio mniej niż 10 razy w miesiącu to to już jest narzucanie i desperacja? Słodki jeżu, ja nawet sama z siebie nie mam ochoty na wielogodzinne rozmowy o kotach srających tęczą, bo jest to dla mnie wyczerpujące. Nie wyobrażam sobie wypisywać do niebieskiego na następny dzień po spotkaniu czy rozmowie, bo moje emocje się jeszcze nie poukładały w odpowiednie półeczki, więc co mnie porównywać z kimś kto pisze 10 razy ale w ciągu dnia.
Kiedyś moja bardzo dobra przyjaciółka, która wie co się u mnie dzieje i też tego nie rozumie powiedziała mi, że faceci się boją takich silnych, mądrych i ładnych kobiet. Mirki, boicie się? Co zrobić, żebyście się nie bali? Płakać Wam w ramię, udawać damę w opałach? No serio ja już nie wiem xD Czasami myślę, że może to ja dystansuję ludzi. Tylko, że ja jestem nieufnym człowiekiem, nie będę wyciągać swoich bólów i problemów przed człowiekiem, któremu nie ufam. Przed człowiekiem, który sam się choć trochę przede mną nie otworzył.
Wiecie co? Czuję się jak creep. Taki totalny. Zupełnie niezrozumiany, zupełnie nieciekawy, niewarty nawet kuźwa tego minimalnego ryzyka podczas spytania: elo, pójdziemy na kawę? Jak słucham czasami innych lasek mówiących: "och, mój niebieski to tyle się nachodził przy mnie zanim się zgodziłam" to mam takie W - T - F! moi nie czaili nawet jak im podawałam pretekst do spotkania na tacy a co dopiero mówić o "nachodzeniu". A jeśli od początku idzie to jak krew z nosa to ja sobie nawet nie wyobrażam co będzie jak zaczną się jakieś problemy.
Nie wiem Mirki, widzicie w moim postępowaniu coś co może zniechęcać facetów? Może dostrzegacie jakiś deficyt na polu psychiki? xD Nie wiem, ja już serio nie tyle nie wiem co mam robić, bo nikomu na siłę nie będę się pchać do życia, ale nie wiem jak mam się zachowywać, żeby odblokować skilla rozbijania szklanych ścian.
#niebieskiepaski #zalesie #zwiazki #przegryw #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #609139ae5a0849000ad36929
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
A czy to nie jest problemem tego typu?
źródło: comment_1620151199OYguSAmOgdhLwCqfi1cUas.jpg
PobierzDopuszczasz do siebie myśl, że czaili, ale nie byli zainteresowani? BTW rozumiem że w wieku 30 lat jesteś wieczna dziewica skoro nie miałaś chłopaka? Xd
źródło: comment_1620153959wUHTDsVgxa3pbUbDEcpOYk.jpg
PobierzChcesz porad od ludzi żyjących w alternatywnej rzeczywistości?
Ooo odezwał się xd jak za mlodu można było poruchać to fajnie ale teraz to na żonę szukać nieskalanwj dziewicy. Tfu na ciebie, wiążcie się ruchacze z dupodajkami na waszym poziomie
Jakieś ukryte dno musi być. Nic w zasadzie nie napisałaś o sobie czy doświadczeniach, nie napisałaś jakim jesteś czlowiekiem, jakie masz podejście itp.
@AnonimoweMirkoWyznania: przeciwnie, ja tylko takich szukam i z pewnością nie jestem sam. Problem tych "silnych i niezależnych" jest zazwyczaj taki, że są w rzeczywistości strasznie toksyczne. Albo usiłują matkować, albo próbują ustawiać faceta pod siebie, albo po bliższym poznaniu okazuje się, że za fasadą silnej kobiety jest niepewny siebie psychiczny wrak z bagażem pełnym syfu z domu rodzinnego.
Oczywiście jest sporo wyjątków,
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@apee: a o jakiej grupie mówisz? Sam nigdy od razu nie pisałem po początkowych spotkaniach, a tym bardziej nie dziękowałem za nie (chyba ze przy pożegnaniu, ale nigdy w wiadomości). Gdybym od kobiety odebrał wiadomość tego typu uznałbym to za trochę dziwne.
@Snusmumriken_: pewnie jak to mówi to je pizze w łóżku, zapija butelką wina i ogląda "seks w wielkim mieście"
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak, z wiekiem facetowi będzie trudniej zapłodnić kobietę, ale poważniejsze problemy pojawiają się dopiero w okolicach 45-50 roku życia, a u kobiet już w okolicach 30. Jeśli chodzi o robienie dzieci to 40-letni facet jest biologicznie w lepszej sytuacji niż 30-letnia kobieta, a co dopiero trzydziestolatek.
https://en.wikipedia.org/wiki/Paternal_age_effect
https://en.wikipedia.org/wiki/Advanced_maternal_age