Wpis z mikrobloga

Problem polegal na tym, ze ciulowo dzialal pod ubuntu. Na Ubuntu nie bylo dzwieku po podlaczeniu sluchawek, chodzil jak parowoz do czasu dobrania sterownikow NVIDIA. Jednym slowem porazka. Na windowsie dziala od pierwszego boota.


@arysto2011: A bez sterów od grafy pod Win, oczywiście, działał jak rosyjska hipersoniczna rakietotorpeda.
  • Odpowiedz
W imie jakichs tam zasad postanowilem sobie postawic linuksa. naczytalem si ejakie to piekne jest i zaczalem od ubuntu. potem jeszcze bardziej zachwalana instalacja open susa , ktory to mial byc odpowiedzia na windowsa. Zainstalowany na w miare wypasionym lapku ( w tamtym czasie ) po paru dniach zamulal system straszliwie. otwieral sie pare minut. wszelkie proby szukania pomocy na ircu, newsach , forach konczyli sie albo calkowita cisza , albo komentami
  • Odpowiedz
@walenty-merkel: aleś się naprodukował :D. To klasyczny wykopowy rajd na Linuksy pod banderą "ledwo sobie radzę z windowsem, ale chciałem spróbować linuksa i nie umiem z niego korzystać więc linux jest #!$%@?". Szkoda tracić czas.
  • Odpowiedz
na windowsie szybciej sie znajduje pomoc na roznych forach tudziez na stronach suportu microsoftu


@muchabzz:

Win: błąd 0xyz452145200 program zostanie zamknięty. Porady w necie o kąt dupy, bo TWÓJ menedżer Win ma inne ścieżki do zmiennych stałych środowiskowych. Najpierw 3 dni spędzisz na odkrywaniu w necie, że musisz zmusić menedżera do pokazywania file system. No i wyklikaniu.

Lin: CTRL+ALT+T > program > brak biblioteki współdzielonej > locate (nieclicate) wyrzuca "/ścieżka" >
  • Odpowiedz