Wpis z mikrobloga

Problem polegal na tym, ze ciulowo dzialal pod ubuntu. Na Ubuntu nie bylo dzwieku po podlaczeniu sluchawek, chodzil jak parowoz do czasu dobrania sterownikow NVIDIA. Jednym slowem porazka. Na windowsie dziala od pierwszego boota.


@arysto2011: A bez sterów od grafy pod Win, oczywiście, działał jak rosyjska hipersoniczna rakietotorpeda.
  • Odpowiedz
W imie jakichs tam zasad postanowilem sobie postawic linuksa. naczytalem si ejakie to piekne jest i zaczalem od ubuntu. potem jeszcze bardziej zachwalana instalacja open susa , ktory to mial byc odpowiedzia na windowsa. Zainstalowany na w miare wypasionym lapku ( w tamtym czasie ) po paru dniach zamulal system straszliwie. otwieral sie pare minut. wszelkie proby szukania pomocy na ircu, newsach , forach konczyli sie albo calkowita cisza , albo komentami
  • Odpowiedz