Wpis z mikrobloga

Warto obejrzeć i głębiej na ten temat pomyśleć, żeby potem nie było płaczu i zgrzytania zębów... Oczywiście filmik to jedynie krótki wstęp do tematu.

Unikanie kontuzji jest równie ważne co progres, jak i nie ważniejsze, a sport jakim jest trójbój, w porównaniu do innych pozwala naprawdę tych kontuzji unikać. Niestety ale wymaga to wiedzy, właściwego podejścia i zostawienia ego za drzwiami, co jak widać po ilości "wraków" jest niesamowicie trudne.

Nie wiem dlaczego też wszystkim tak trudno zaakceptować fakt, że w tym sporcie potrzeba 10-15lat żeby zbliżyć się do swojego potencjału, a często i więcej czasu jest potrzebne aby go w pełni osiągnąć. I NIE DA SIĘ tego przeskoczyć. Plus jest natomiast taki że w tym sporcie wiek gra drugorzędną rolę, a według niektórych zupełnie nieważny.

Tutaj więcej o tym pisałem

https://www.wykop.pl/wpis/47555443/czesc-4-ile-czasu-potrzeba-zeby-zrealizowac-swoj-p/167958707/#comment-167958707

Ostatnio dla wielu idolem jest John Haack. Czy to jest gość wyciągnięty z kapelusza, co robi rekordy po 3 latach treningu!? NIE!. Gość ma 14LAT ciężkich treningów za sobą, a od 8 jest aktywnym zawodnikiem, i nawet po tym czasie, wygląda na to że jeszcze nie osiągnął swojego potencjału, i jeszcze się "rozkręca". Miał podobno jakąś kontuzje związaną z siadami, która mu 1,5roku zabrała, ale nic poza tym. I gość JEDZIE DALEJ!

https://www.openpowerlifting.org/u/johnhaack

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #sport
IntruderXXL - Warto obejrzeć i głębiej na ten temat pomyśleć, żeby potem nie było pła...
  • 18
@IntruderXXL: Bardzo ciekawy materiał podrzuciłeś.Teraz na każdej grupce związanej z trójbójem co trochę jakiś 20 latek wrzuca kosmiczne ciężary, ale nikt nie mówi jaka jest cena progresu w trybie przyspieszonym.

Ze swojej strony mogę powiedzieć, że świadome dźwiganie nie tylko wzmocniło moje ciało,ale także pozwoliło pozbyć się bólu barku czy dyskomfortu w okolicach lędźwi.
Ty masz staż ok 5-6 lat?


@In_thrust_we_trust: Teraz na przełomie marca/kwietnia strzeli 5 lat odkąd ćwiczę siady/ciągi, no ogólnie z planem podchodzę do tego :) I to też warto zaznaczyć że od zera, w sensie sam się wszystkiego uczyłem, nie miałem trenera, sam zdobywałem wiedzę i sprzęt. Pierwszy rok to właściwie tylko ławka,stojaki,sztanga, skrecane hantle i ograniczony ciężar.
Bardzo ciekawy materiał podrzuciłeś.Teraz na każdej grupce związanej z trójbójem co trochę jakiś 20 latek wrzuca kosmiczne ciężary, ale nikt nie mówi jaka jest cena progresu w trybie przyspieszonym.


@Kyriakos: To prawda, do tego mało kto zdaje sobie sprawę że na jednego takiego któremu jakoś się udało, przypadają tysiące jak nie dziesiątki tysięcy innych którzy rozwalili się próbując po prostu... No ale tych nie widać.

Najważniejsze to zdać sobie sprawę że
@Kyriakos: @IntruderXXL: A co jest złego w progresie w trybie przyśpieszonym? Chyba chodzi o to właśnie żeby starać się progresować tak szybko jak się da a im progres jest szybszy tym lepiej. Szybki progres świadczy chyba o tym że plan jest ułożony poprawnie, ćwiczenia są wykonywane dobrą techniką (ciężko progresować całkowicie kalecząc technikę) a dana osoba jest się w stanie po treningach odpowiednio zregenerować.
A co jest złego w progresie w trybie przyśpieszonym? Chyba chodzi o to właśnie żeby starać się progresować tak szybko jak się da a im progres jest szybszy tym lepiej. Szybki progres świadczy chyba o tym że plan jest ułożony poprawnie, ćwiczenia są wykonywane dobrą techniką (ciężko progresować całkowicie kalecząc technikę) a dana osoba jest się w stanie po treningach odpowiednio zregenerować.


@abuk123: Heh to opisałeś plan idealny :)

O co
@abuk123: ale właśnie za szybki progres to pułapka. To jest dosyć indywidualna sprawa, ale nie bez powodu mówi się, że ten sport to maraton, a nie sprint. Nawet jak Twoje mięśnie i układ nerwowy mają taki duży potencjał, aby dokładać naprawdę sporo kilogramów do totala, czy do poszczególnych bojów i nawet się z ciągle wzrastających obciążeń regenerować wręcz śpiewająco, to inne struktury aparatu ruchu z natury już tak szybko się nie
@abuk123: Ogólnie chodzi o niezrozumienie praw rządzących treningiem... Po prostu jak zdasz sobie sprawę że potencjał, największe wyniki przyjdą za 10-15lat. Możesz dopiero właściwie ułożyć trening.

Nie zaczynasz wtedy od SPP i peakowania... Tylko LATAMI budujesz GPP, ogólną sprawność, masę, przygotowujesz ciało na potężne obciążenia, stopniowo i powoli. Skupienienie na SPP, odpowiednim peaku zostawiasz na sam koniec.
@Saprofit: Czyli jak czuję że jestem w stanie dodać większy ciężar niż ostatnio to mam tego nie robić bo mogą mi stawy nie wytrzymać? Jeżeli daną osobę nic nie boli oraz jest w stanie szybko dodawać ciężaru to chyba powinna to wykorzystać.
@abuk123: ależ oczywiście, że nie chodzi o różnice 5-10 kg w przeciągu kilku i kilkunastu tygodni. Chodzi o progres w dłuższym okresie i to, co napisał @IntruderXXL czyli nie lecisz od razu pełen trójbój i żyłowanie wyniku w 3 lata, a później ściana i rozjebka. Najpierw kilka lat treningu typu powerbuilding, zdobycia rozsądnego poziomu masy mięśniowej i wtedy #!$%@? z ciężarami