Wpis z mikrobloga

  • 3364
Sytuacja ze szkoły u gówniaka kuzynki. Młody lvl 8.
Na sprawdzianie miał pytanie: jak nazywa się osoba która pracuje w szpitalu i robi zastrzyki. Napisał że Zuza. Zuza to jego ciocia - pielęgniarka. Odpowiedź nie została zaliczona.
Poszedł do nauczycielki i powiedział, że pytanie jest źle sformułowane, bo powinno być: jak się nazywa zawód osoby pracującej w szpitalu, która robi zastrzyki. Rezultat: kuzynka wezwana do szkoły na rozmowę, bo młody pyskuje ¯_(ツ)_/¯
#szkola #nauczyciele i trochę #heheszki
  • 229
@gnoj: Bo te baby chyba myślą czasem że mogą trzepać pytania z pałki bez zastanowienia a dzieciak połapie schemat. A tu niespodzianka, bo dzieciak był bystrzejszy w rozumowaniu od niej..
@Boroova: Poczytaj czym jest myślenie dywergencyjne i przestań głupoty wypisywać.

Dzieciak jeszcze nie zniszczony przez szkolnictwo, myśli własnymi schematami, a nie sprowadzonymi na jedyny właściwy kierunek i już musi być zgnojony i ustawiony do szeregu.

A dzieci są mistrzami myślenia dywergencyjnego DOKŁADNIE do momentu osiągnięcia wieku 6-8lat. Czyli pójścia do szkoły, która to myślenie zabija bardzo szybko. I nie jest to nic dziwnego, bo pruski model szkolnictwa od powstania ma dokładnie
jakis tepy ten gowniak kuzynki. Dzieci w wieku 8 lat juz powinny ogarniac, ze jak ma pytanie o zawod to nie mowi "a ciocia da, da, ge, ge", bo to kurna nie przedszkole, tylko 2 klasa podstawowki.

Dobrze nauczycielka zrobila i niesamowicie mnie #!$%@? takie roszczeniowe "madki" jak twoja kuzynka. "Bo moj synek jest najmadrzejszy i juz! A kazdy wie, ze ciocia Zuza robi zastrzyk, a jak nie to jest debil"....


@
pytanie nie było o zawód, tylko jak się nazywa osoba pracującą w szpitalu. Młody odpowiedział poprawnie. Czytaj ze zrozumieniem( ͡º ͜ʖ͡º)


@gnoj: nie, nie odpowiedział poprawnie, bo nie każda osoba pracująca w szpitalu i robiąca zastrzyki to Zuza. Myślę nawet, że osoby o takim imieniu są w zasadniczej mniejszość.

Dzieciak debil generalnie.
@czworokot: Dzieciak ma zdiagnozowane spektrum autyzmu a Ty się bawisz w zagadki słowne XD
To do czego pije OP (niedocenianie kreatywności i nietypowego podejścia do zadania) bywa problemem w polskich szkołach ale gówniak z postu to po prostu opóźniony uczeń. A rodzic zamiast kręcić pseudo-aferę powinien spróbować wytłumaczyć dziecku na czym polega problem. Utwierdzanie go w przekonaniu, że miał rację wyrządzi mu krzywdę. Nieumiejętność połączenia osoby z rodziny z nazwą zawodu
@LM2525: Zawód jest pojęciem abstrakcyjnym. Nazwa zawodu to nazwa grupy w skład której wchodzą osoby wykonującą tą samą pracę. Tobie się to może wydawać oczywiste ale dla opóźnionego dziecka ciocia Zuzia robiąca zastrzyki to nie jest pielęgniarka tylko ciocia Zuzia. A inne panie pracujące w szpitalu nie mają z ciocią Zuzią nic wspólnego.
"proces tworzenia pojęć, w którym wychodząc od rzeczy jednostkowych (najczęściej konkretnych) dochodzi się do pojęcia bardziej ogólnego poprzez