Wpis z mikrobloga

  • 3364
Sytuacja ze szkoły u gówniaka kuzynki. Młody lvl 8.
Na sprawdzianie miał pytanie: jak nazywa się osoba która pracuje w szpitalu i robi zastrzyki. Napisał że Zuza. Zuza to jego ciocia - pielęgniarka. Odpowiedź nie została zaliczona.
Poszedł do nauczycielki i powiedział, że pytanie jest źle sformułowane, bo powinno być: jak się nazywa zawód osoby pracującej w szpitalu, która robi zastrzyki. Rezultat: kuzynka wezwana do szkoły na rozmowę, bo młody pyskuje ¯_(ツ)_/¯
#szkola #nauczyciele i trochę #heheszki
  • 229
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Boroova: nie zesraj się, pytanie jest jak nazywa się osoba, więc teoretycznie każde imię jest poprawna odpowiedzią, a Zuza jest jedną z nich

w ogóle mówić tępy o 8 letnim gowniaku, pochwal się jaka ty byłaś xd
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Btw wykopki już dauna i autyzm zdefiniowaly, u normalnych ludzi to by była zabawna sytuacja, gdyby nauczycielka była normalna to by uznała to, a gdyby normalni ludzie to przeczytali to by uśmiechnęli się ewentualnie pod nosem i scroll dalej, ale jesteśmy na wykopie więc ¯\_(ツ)_/¯
@gnoj:
Obraliśmy kurs na "szkoła zabija kreatywność!!!1oneone" i przez własne awersje do oświaty, na siłę szukamy argumentów za tą tezą, łapiąc się każdego - nawet najgłupszego, bezsensownego - wyjścia poza schemat.

@MarianoaItaliano:

wyróżniających się i kreatywnych dzieci.

Ta. Zapraszamy młodego do szkolnego kółka wolnomularzy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Albo ta historia to kit albo rzeczywiście popieram tutaj @Boroova. Z jednej strony mówimy tutaj o domniemanej ponadprzeciętnej inteligencji gowniaka? Kreatywności? Ale gdzie tu wsyetpuje którykolwiek z nich gdy na tak zadane pytanie (mimo wszystko) odpowiada imieniem Ciotki babki ze strony krzestnego wujka taty. Błagam. Gowniak zrobił błąd i tyle. Oczywiście jeśli wciąż to prawda to kręcicie tam z ciotka Baśka Zuza kuzynka siostry brata niepotrzebna aferę, pozdro elo. Powiedz następnym
@GienekZFabrykiOkienek szkoła dostaje kasę na dziecko z orzeczeniem. Są spotkania ustalające tryb nauki i potrzeby takiego dziecka, więc nauczyciele powinni być zaznajomieni z tematem. Po takich spotkaniach jest spisany dokument tzw IPET, w którym jest określone jak postępować, czego uczeń wymaga z czym ma trudności, więc wystarczy się z tym zapoznać.
Na sprawdzianie miał pytanie: jak nazywa się osoba która pracuje w szpitalu i robi zastrzyki. Napisał że Zuza. Zuza to jego ciocia - pielęgniarka. Odpowiedź nie została zaliczona.


I słusznie.
Na tym etapie co najmniej równie ważna, jak prawidłowa odpowiedź jest umiejętność interpretacji kontekstu, i - po części - odczytania intencji pytającego.

Wszyscy wiemy, że w pytaniu chodziło o zawód, pomimo tego, że widzimy drobny błąd logiczny w treści pytania.

I dziecko
@RandomowyMirek nie do końca. Wszystko zależy od sytuacji. Dziecko powinno mieć wcześniej wytłumaczone o co chodzi w takim pytaniu. Jeśli był taki zwrot używany wcześniej na lekcjach itp to ok. Ale jeśli pierwszy raz na sprawdzianie tak było sformuowane pytanie to dziecko w spektrum ma prawo się nie domyślić i nie powinno za to być karane. Jednym z dostosowań zwykle zawartym w ipet są właśnie krótkie i precyzyjne polecenia. Osoby w spektrum
jakis tepy ten gowniak kuzynki. Dzieci w wieku 8 lat juz powinny ogarniac, ze jak ma pytanie o zawod to nie mowi "a ciocia da, da, ge, ge", bo to kurna nie przedszkole, tylko 2 klasa podstawowki.


@Boroova: Czyli nauczycielka nie musi ogarniać że nieprecyzyjnie zadane pytanie może powodować komplikacje?
Odpowiedział zgodnie z prawdą więc czemu nauczycielka nie dała mu szansy opowiedzieć o pracy cioci czy na przykładzie jego błędu wytłumaczyć
to może wydawać oczywiste ale dla opóźnionego dziecka ciocia Zuzia robiąca zastrzyki to nie jest pielęgniarka tylko ciocia Zuzia. A inne panie pracujące w szpitalu nie mają z ciocią Zuzią nic wspólnego.

"proces tworzenia pojęć, w którym wychodząc od rzeczy jednostkowych (najczęściej konkretn


@masakraman: Nie, nie jest.

Przede wszystkim skąd takie pewne założenie, że chłopak nie potrafi połączyć osobę z pytania z nazwą zawodu? Równie dobrze mogłoby to być całkowicie umyślne.
to dziecko w spektrum ma prawo się nie domyślić i nie powinno za to być karane.


@rozowy_mikro:
Pytanie - czy nieuznanie nieprawidłowej odpowiedzi na teście to jest "kara"?
Bo ta odpowiedź jest nieprawidłowa.

Bo niezależnie od tej sytuacji i ewentualnych deficytów tego konkretnego dziecka - uczniowie (na wszystkich poziomach edukacji, nawet ci dorośli!) robią błędy. To jest naturalna, i nieunikniona część nauki czegokolwiek. Karanie za to kogokolwiek to jest jakiś idiotyzm.