Wpis z mikrobloga

  • 3364
Sytuacja ze szkoły u gówniaka kuzynki. Młody lvl 8.
Na sprawdzianie miał pytanie: jak nazywa się osoba która pracuje w szpitalu i robi zastrzyki. Napisał że Zuza. Zuza to jego ciocia - pielęgniarka. Odpowiedź nie została zaliczona.
Poszedł do nauczycielki i powiedział, że pytanie jest źle sformułowane, bo powinno być: jak się nazywa zawód osoby pracującej w szpitalu, która robi zastrzyki. Rezultat: kuzynka wezwana do szkoły na rozmowę, bo młody pyskuje ¯_(ツ)_/¯
#szkola #nauczyciele i trochę #heheszki
  • 229
@gnoj: stanąć po stronie syna. Jezlei nauczyciel robić będzie problemy to pismo do kuratorium. Nawet nie wiecie jak rura mięknie nauczycielowi gdy pismo poleci do kuratorium. Przerabiane.
@gnoj ja kiedyś dostałem niedostateczny za rozwiązanie zadania inaczej. Wynik był poprawny jak i same rozwiązanie, ale widocznie 8 latek przewyższał inteligencją, nauczyciela i nauczyciel sam nie rozumiał materiału dla 2 klasy szkoły podstawowej. Dopiero po podstawówce zaczyna się normalna nauka, z normalnymi nauczycielami.
@gnoj: Jak już chcesz iść w tym kierunku to nadal dziecko nie ma racji, bo Zuza to ma na imię, a nazywa się np Kowalska (nazywać się = nazwisko).
@gnoj: Pamiętam, jak w podbazie miałem pytanie o to kim są muzułmanie i napisałem, że muzułmanie to ludzie modlący się "allachu, allachu, zrzuć nam czekoladę z dachu", może i nie dostałem za to nawet pół punkta, ale od 10 lat młodszej kuzynki dowiedziałem się, że ta nauczycielka dalej opowiada swoim uczniom, że jeden uczeń tak kiedyś napisał.
Zbudowałem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu
@gnoj jak ma zdiagnozowane spektrum tak jak piszesz i szkoła o tym wie, to nauczycielka tępa dzida. Chłopak ma wpisane w swój rozwój rozumienie dosłowne i ma prawo się nie domyślać. Tym bardziej, że powiedział nauczycielce jak zrozumiał pytanie, a Szanowna Pani powinna wiedzieć i rozumieć, że chłopak potrzebuje PRECYZYJNYCH poleceń i pytań z racji na typ swojego rozwoju.
@gnoj gowniak twojej kuzynki to cwaniaczek i tyle, nie wiem co się sapiesz do nauczycielki.
Miałem tego gościa w klasie. Na początku roku dostaliśmy pracę na cały rok szkolny czy tam semestr pt "co byśmy zmienili w naszej szkole". Była pełna dowolność od tego jak wygląda, po przedmioty, nauczycieli itp. Mieliśmy być przy tym ultra kreatywni. I cwany Dawidek na koniec roku #!$%@? wypracowanie z frazą "mi się podoba tak jak jest".
@@gnoj proszę bardzo. Wezwałam ostatnio mamę ucznia, bo chłopiec nie chciał rozwiązywać zadań i twierdził, że to głupie

To teraz rozwinę historie - chłopiec z niepełnosprawnością, bił, pluł, kopał w trakcie ataku złości, w drugą nauczycielkę rzucił twardym piórnikiem, ja mam posiniaczone nogi. Ale tak, generalnie chłopiec nie chciał rozwiązać zadania. Coś mi się wydaje mirki, ze jednak rodzice nie zostali wezwani z tylko z tego powodu XDDD
@gnoj każdej osobie która mówi do dziecka że pyskuje w momencie gdy logicznie podważa czyjeś zdanie lałbym takiego plaskuna na pysk (°° przecież to zabijanie osobowości, taka baba to się nadaje to sprzątania kibli a nie nauczania
jakis tepy ten gowniak kuzynki. Dzieci w wieku 8 lat juz powinny ogarniac, ze jak ma pytanie o zawod to nie mowi "a ciocia da, da, ge, ge", bo to kurna nie przedszkole, tylko 2 klasa podstawowki.

Dobrze nauczycielka zrobila i niesamowicie mnie #!$%@? takie roszczeniowe "madki" jak twoja kuzynka. "Bo moj synek jest najmadrzejszy i juz! A kazdy wie, ze ciocia Zuza robi zastrzyk, a jak nie to jest debil"....


@
powinno być: jak się nazywa zawód osoby pracującej w szpitalu, która robi zastrzyki.


@gnoj: to by napisał, że zawód ten nazywa się niskie zarobki w pracy, bo zuza jest zawiedziona niskimi zarobkami i dalej by się mądrował, że pytanie jest nieprecyzyjne, litości, nauczycielka dobrze zrobiła
Jeśli faktycznie odpowiedział tak na pytanie w wieku ośmiu lat to zdecydowanie powinien powtórzyć klasę. Jeśli nie ogarnia takich abstrakcyjnych pojęć jak zawód to jest to pierwsza podstawa do tego żeby wysłać go do poradni, bo może być opóźniony. I to wcale nie jest żart.


@masakraman:

A co abstrakcyjnego jest w pojęciu "zawód"?

Jeśli dorosły człowiek nie zna znaczenia pojęć których używa to jest to "pierwsza podstawa do tego żeby wysłać
Co wy #!$%@? o tej kreatywności xD Sorry, ale rozumienie że nie wszystko należy interpretować w 100% dosłownie to podstawa funkcjonowania w społeczeństwie. Jak pani w urzędzie prosi was o podanie peselu, to też się oburzacie, że nie wiadomo o czyj pesel chodzi? xD
@gnoj: Serio ośmiolatek na tak sformułowane pytanie odpowiedział "Zuza"? xD Proponuję już mu rezerwować miejsce w Wyższej Szkole Robienia Hałasu