Wpis z mikrobloga

@Phyrexia: Ciśnienie mi się podnosi jak czytam takie historie.

Jak rodzina dzwoni po latach i zaczyna się miła rozmowa to tylko czekam aż się skończy small talk i w 90% procentach przypadków albo pieniądze albo przysługa. A potem zapominają o tobie na kolejne 6 lat i tylko ci dupę obrobią przy okazji jakiegoś twojego sukcesu
  • Odpowiedz
Zasadniczo w korporacjach nepotyzm nie istnieje. Zawsze kompetencje beda oceniane ¯\_(ツ)_/¯

posyłając kompletnego niemotę jak on do ekspertów, żeby dowiedzieli się co właściwie potrafi


@Phyrexia: mozesz sie zaslonic programem polecen, duzo osob poleca kogo sie da liczac na te 1-5k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czasem mowie kolegom z IT ze nie koniecznie bede sie nadawal, ze nie chce sie zblaznic... mowia trudno, najwyzej nie
  • Odpowiedz
@Phyrexia: mam odwrotną sytuację. Bratowa mnie poleciła żebym wykonał w małej firmie sieć. Wykonałem i teraz co tydzień do mnie dzwonią myśląc, że za darmo będę się zajmował ich sprzętem. Bratowa w-------a, bo jak to jest, że zamontowałem, a teraz nie chcę czegoś zrobić jak im coś nie działa. Z tym, że praca była odebrana przez kierowniczkę i wszystko działało jak ta lala. Dostała również wszystkie instrukcje, hasła do ręki.
  • Odpowiedz
@Phyrexia: Czemu kobiety tak bardzo lubią być w centrum zainteresowania? Przecież te historie możesz opowiadać mężowi, chłopakowi czy znajomym, a mimo wszystko pół polski o tym się dowiaduje.¯\_(ツ)_/¯ Nie mam na celu obrażania Cię, bo 3/4 różowych robi tak samo, bynajmniej z racji Twojej otwartości może dowiem się czegoś szczerego?

Co do historii to warto pomagać, chociaż dla czystego sumienia :-)
  • Odpowiedz