Wpis z mikrobloga

#!$%@? tylko niech nikt mi się nie waży pojechać na święta do mamusi z plastikowymi pojemnikami z kurczakiem i ryżem. Matka cały dzień #!$%@? w kuchni a tu przyjeżdża wielki kafar co mówi, że nie spróbuje serniczka bo on trzyma formę i będzie żarł styropian z sosem 0kcal.

Chociażbyście mieli kolejny dzień #!$%@?ć martwe ciągi aby zrzucić te mazurki, serniki, jajka i żurki, to macie się zajadać aby matce przykro nie było i jeszcze pochwalić, że pyszne a nie #!$%@?, że gluten czy inny biały cukier.

I nic nie gadać o siłowni tylko ładnie się ubrać i siedzieć cicho. Nikogo nie interesuje twój nowy trening pod siłę i hipertofię i każdy też wie, że kreatyna 5g dziennie.

W ten dzień nie róbcie też przykrości matce i jak mówi, że białko to chemia i sterydy, to nie kłócicie się tylko przytakujecie i mówicie, że nie bierzecie tego świństwa.

#dieta #mikrokoksy #mirkokoksy #przestanbycgrubasem #heheszki

  • 29
@TakiTaki: Ale #!$%@?, co chwile są jakieś święta, urodziny, imieniny, andrzejki, tłuste czwartki, wesela, chrzciny, komunie i inne gówna. Co z teściem się nie napijesz? Może jeszcze serniczka, takie dobre mame zrobiła? Jakbym za każdym razem tego nie odmawiał to bym ważył 130 kg sadła lekką ręką. Rozumiem spróbować, ale nie 3 dania na obiad, trzy różne ciasta na deser, lody i potem jeszcze wóda.


@1337KiNG: chyba jesteś pijany lub
@Kieres: tak, tak, to tak jak na amerykanskich filmach, gosc w co drugiej scenie chleje i jara szlugi, ale jak przyjdzie co do czego to walczy jak ninja, takie same bajki opowiadasz. zobacz sobie ile jest w jednym pączku kcal albo w setce wódki i ile trzeba #!$%@?ć żeby to spalić.
@Polska5Ever: wiem, że pasta, ale i tak: uwielbiam święta i te wszystkie wysokokaloryczne i pełne białka potrawy, jako ektomorfik jestem wiecznie na masie i nigdy mi nie "idzie w dupę", więc korzystam ile wlezie. Beka z wieprzy i tych, co nie potrafią zbilansować diety i spalić w styczniu tej nadwyżki xd. Smutne musi być takie życie.