Wpis z mikrobloga

Czy mi sie wydaje czy "na Zachodzie", np. w Niemczech ludzie przywiazuja zdeycdowanie mniejsza uwage do tego kto jak sie ubiera ?
Mam wrazenie, ze oni po prostu maja to gdzies.
Wiadomo, ze nie ma co generalizowac za bardzo, bo sa wszedzie sa ludzie ubierajacy sie lepiej i gorzej, ale takie mam wlasnie spostrzezenie
Raczej nie spotkalem sie by ktos komentowal czyjs ubior itp.
A spotkalem sie z wysoko postawionym jegomosciem, ktory w piatek przyszedl do firmy w jeansach i bluzie z kapturem...

#modadamska #niemcy #modameska #emigracja
  • 162
  • 1008
@michal_szn bo my jestesmy smutnym szarym narodem, nie mozna odbiegax od normy. Ale tak jest ze wszytskim od ubioru po kolor samochodu, jak nie jestes czarno-szary to jestes inny. Troche czasu mieszkalem w Hiszpanii, rano w sobote cyk klapeczki i w szlafroku do piekarni po swieze bułeczki i co i nic, zero spiny zero dziwnych spojrzeń kazdy usmiech na gebie. A wez u nas tak wyskocz za róg, to beda wytykac ciebie
@Destruktor_20: Co za różnica jeśli są częścią społeczeństwa?

A czy przywiązują? To zależy co przez to rozumiesz. Tacy Włosi czy Koreańczycy mają bzika na punkcie dobrego wyglądu, a Niemcy jak dla mnie nie mają gustu i jest im wszystko jedno. Są bardziej praktyczni. W Szwecji, Hiszpanii czy UK to faktycznie nie jest ważne kto jak chodzi, ale ludzie mają lepsze wyczucie gustu jak dla mnie (pomijając dresiarzy itp.).

W Polsce przywiązuje
@michal_szn z jednej strony tak, w części miejsc ludzie mają totalnie gdzieś co masz na sobie, póki nie jest to brudne, a Ty nie śmierdzisz. Ale również są firmy, gdzie masz dresscode - w jednej z największych firm optycznych, Fielmannie, musisz ubrać się schludnie i ładnie (żadnych dresów, bluz dresowych, sportowych butów), w mojej byłej robocie też musiałeś mieć jeansy i w miarę normalną koszulkę/bluzę/koszulę.
Ale jeśli chodzi o życie na co
@michal_szn: Ja bywając w Niemczech często zwracam uwagę na to, że nieważne jak są ubrani to mają do tego buty typu Adidas, Nike, które wyglądem średnio pasują do reszty ale pewnie są bardzo wygodne i to najważniejsze ¯\_(ツ)_/¯
@terwer358:

Mam wrażenie, że na zachodzie nie przykłada się uwagi co myślą o tobie na zachodzie czy jak się na zachodzie żyje. Tylko u nas w Polsce każdy daje #!$%@? o to co drugi o nim pomyśli i stąd potem te takie fajne ubiory jak ostatnio ten gość w koszulce w kratę w zamalych spodniach.


Są plusy i wady tego wszystkiego. Paradoksalnie, ale uważam właśnie, że to na zachodzie jest pod
@michal_szn: Coś w tym jest. Za każdym razem jak docieram do Polski to na ulicy wyglądam jak biedak. Po kilku dniach jest wyprawa do sklepu po ciuchy. Pewnie z powodu podświadomej chęci wtopienia się w błyszczący tłum.Po powrocie z Polski wyglądam jak cygański król.
Dobrze, że o tym napisałeś, bo nieświadomie wskakiwałem na nowobogacką karuzelę strajdolenia. xD
bo my jestesmy smutnym szarym narodem, nie mozna odbiegax od normy. Ale tak jest ze wszytskim od ubioru po kolor samochodu, jak nie jestes czarno-szary to jestes inny.

@muak47: Myślę, że gdziekolwiek jakbyś zaczął robić coś trochę inaczej niż inni, to zwrócili by na to uwagę. U nich ludzie inaczej ubrani widać są codziennością.
@michal_szn oczywiście że tak. Pamiętam jak kiedyś byłem w Berlinie na imprezie takiego mega bogatego gościa. Prywatny balet na jakieś 1000 osób i można tam było zobaczyć wszystko. Najbardziej zszokowała mnie babka która przyszła w zajebistej długiej wieczorowej sukni i różowych adikach xd od tamtej pory zrozumiałem że Polacy mają jakiś kompleks i sam mam #!$%@? na te durne standardy.
rano w sobote cyk klapeczki i w szlafroku do piekarni po swieze bułeczki i co i nic, zero spiny zero dziwnych spojrzeń kazdy usmiech na gebie. A wez u nas tak wyskocz za róg, to beda wytykac ciebie palcami przez rok


@muak47: ja tam prawie codziennie chodzę do sklepu w klapkach ubrany w piżamę i nikt mi nic nie powiedział i dziwnie nie patrzył. Może to kwestia dużego miasta, ale nie
@Mesosfet: Te durne standardy to „samokontrola” społeczeństwa, byle by jakaś jednostka nie wychodziła przed szereg. Przełóż sobie teraz te zachowanie dot. Ubierania się, na wybory i sytuacje polityczną, podejmowanie obywatelskich działań i na resztę życia. Jak jedna wielka plama gówna dryfującą po środku jeziora. Jak się oderwiesz od całości to znikniesz. Ale nie będziesz musiał już w tym tkwić i nie będzie tak śmierdziało ( ͡° ͜ʖ ͡°
@michal_szn: zależy od miejsca, ale np u mnie na Śląsku nie ma z tym problemu i można się wyróżniać z tłumu i ludzie nie maja z tym problemu. Choć jak byłem na Pomorzu to mieli z tym większy problem wiec może to kwestia mentalności i miejsca życia- jak mówię na Śląsku mieszka dużo ludzi i jest większa anonimowość moze stad ta większa „tolerancja” ja ubiór
@michal_szn: W Europie nie jest źle, jeśli chodzi o ubiór. Wyobraź sobie wschodnią Azję, gdzie w takiej Korei Południowej ludzie wydają 50% swojego dochodu na ciuchy, aby nie być staromodnym.
My w Europie mamy spokój jeśli o to chodzi.
@michal_szn rzeczywiście tak jest, w USA ludzie chodzą w podartych koszulkach po mieście, nikt się wyglądem nie przejmuje. Chociaż ja osobiście lepiej się wewnętrzne czuję jak jestem ubrany w fajne i schludne ciuchy, nie mógłbym tak np. Na ważne spotkanie w firmie przyjść w dresie. No ale to już indywidualna sprawa każdego.
@michal_szn: No cóż, w Polsce jest postaw się a zastaw się, czy jakoś tak. Niemcy jak już było wspomniane mają w to wywalone i po prostu ubierają się tak jak im wygodnie.
@michal_szn bo my jestesmy smutnym szarym narodem, nie mozna odbiegax od normy. Ale tak jest ze wszytskim od ubioru po kolor samochodu, jak nie jestes czarno-szary to jestes inny. Troche czasu mieszkalem w Hiszpanii, rano w sobote cyk klapeczki i w szlafroku do piekarni po swieze bułeczki i co i nic, zero spiny zero dziwnych spojrzeń kazdy usmiech na gebie. A wez u nas tak wyskocz za róg, to beda wytykac ciebie