Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki! Zwracam się do Was z ogromną prośbą! Jestem bibliotekarką w bardzo małej bibliotece szkolnej. Mamy niedużo książek a większość z nich ma ponad czterdzieści lat. Wyobrażacie sobie więc w jakim są stanie i jak chętnie sięgają po nie uczniowie.
Zwracam się do Was z prośbą o przekazanie niepotrzebnych Wam książek, szczególnie lektur.
Jeżeli macie w domu książki,do których wiecie, że nie wrócicie, może warto przekazać je dzieciakom, którym się one przydadzą?
Moje dzieciaki w wolnych chwilach najchętniej czytają fantastykę i horrory (Kinga, Pratchetta czy Gaimana). Starsze lubią też romanse, maluchy preferują klasykę: Tove Jansson i Astrid Lindgren. I dziewczynki i chłopcy chętnie czytają książki o zwierzętach i to właśnie one są najchętniej wypożyczane.
Wiem to, ponieważ poświęcam wiele czasu na to aby zachęcić uczniów do czytania.
W mojej bibliotece prowadzę wiele zajęć dla chętnych: mamy kółko kultury japońskiej dla fanów anime, mangi i ogólnie Japonii, kółko biblioteczne, w którym czytamy i omawiamy różne książki spoza kanonu lektur i kółko teatralne, gdzie ćwiczymy umiejętność występowania przed publicznością. Dzieciaki bardzo entuzjastycznie podchodzą do tych zajęć.
Wszystkie zajęcia prowadzę za darmo, poświęcam na nie swój czas i energię, jedyną nagrodą dla mnie są uśmiechy bombelków.

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, bo mojej szkole brakuje pieniędzy na dofinansowanie biblioteki. Moi uczniowie w większości pochodzą z trudnych środowisk, tym bardziej więc zależy mi, żeby znaleźli miejsce gdzie bezpiecznie mogliby wyrażać siebie. Zależy mi też na tym, żeby dzieciaki, kiedy w końcu wrócą do szkoły, mogły znaleźć w bibliotece szkolnej coś nowego i wartościowego.
#ksiazki #japonia #ksiazka #bibliotekarz #zwierzeta #koty #psy #bibloteki #bibljoteka
  • 93
@KatieWee: To co niektórzy bibliotekarze robią z książkami jest karygodne. Trzeba podzwonić po szkołach. Sam pracowałem dwa lata w jednej szkole i tam rodzice przynosili książki. Było ich za dużo i bibliotekarce nie chciało się ich wprowadzać na stan. Wiecie co z nimi robiła? Oddawała na makulaturę z tym, że aby oddać na makulaturę- książka musi być uszkodzona! Siedziała i odrywała przednie okładki z książek, których miała całe kartony! Czułem wręcz
@KatieWee: Jak ten kraj #!$%@?. Kolejna zbiórka na rzeczy na które obligatoryjnie powinny być pieniądze z podatków. Zbiórka na korowaniwursa? zbiórka na gaszenie Lasu? Zbiórka na książki do biblioteki publicznej? No #!$%@? zajebiście wpłacajcie pieniążki może nie dość że będziemy płacili podatki to jeszcze będziemy płacić drugi raz za wszystko za co i tak płacimy. Dla mnie prośba o wspomaganie publicznych podmiotów finansowo jest jak zbiórka na alkohol dla patusów 500+.
@KatieWee: Kurczę jakbyś to napisała 3 dni temu, zawiozłem z synem ponad 300kg książek, do naszej biblioteki miejskiej, każda raz czytana, jestem maniakiem ale żona mi zrobiła awanturę i cyk muszę kupować na kindla bo na inne nie ma miejsca.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KatieWee:

Jeżeli ktoś chciałby wysłać książki to mój Paczkomat ma nr GWI12M.

Jeżeli ktoś chciałby dodatkowego potwierdzenia, że NAPRAWDĘ jestem bibliotekarką i NAPRAWDĘ przydałyby nam się nowe książki, to proszę o kontakt na priv.

Proponuję weryfikację u modów.
@KatieWee: Szkoła ma stronę w internecie? Już 15 lat temu każda szkoła miała, choćby taką którą uczniowie napisali w "notatniku" na informatyce. Jeśli strona jest, to czy jest tam taka informacja o zbiórce książek? Jeśli nie, to czy to jest jakiś problem coś takiego zrobić? Sam ani nie mam książek dla dzieci ani takich które chcę oddać, ale moja mama pracuje w szkole i pewnie by nazbierała z karton takich książek